Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Pastele - jak utrwalić?
strony: [ 1 ]
BaśkaB19-12-2004 13:07:51   [#01]

Jak to nauczyciele, macie na pewno swoje sposoby. Podpowiedzcie, jak utrwalić rysunki zrobione pastelami?

Rodzice jako dekorację do jasełek zrobili mi wspaniałe malowidło, ale nie wiem, jak mogę je przechować. Proszę, pomóżcie.

Małgoś19-12-2004 13:10:56   [#02]
ja to pryskałam lakierem do włosów ..strong ;-)
Marek Pleśniar19-12-2004 13:18:16   [#03]

wpisałem Twoje pytanie w google (www.google.pl )

i dało mi taki adres gdzie nad tym zagadnieniem dyskutowano:-)

http://www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=3852&sid=0bf4590c9ffb5c39fa663a2a721b6d3f

Najbardziej chyba te odpowiedzi:

1. Istnieje specyfik specjalnie przeznaczony do utrwalania suchych pasteli. Nazywa się fikastywa i jest do dostania w sklepach plastycznych (dla artystów). Można ją kupić w buteleczce albo w sprayu. Ponieważ z założenia jest chyba przeznaczona do rozpylania na obrazach, widziałem specjalne ustniki do tego celu (dla tej opcji w buteleczce). Ja, do utrwalania retuszu krawędzi, nanosze fiksatywę z buteleczki za pomocą wacika do uszu. Na większe powierzchnie pewnie lepsza będzie w sprayu

2. Werniks w spreyu do zabespieczania powłok malarskich wydaje mi sie calkiem dobry . 400ml to koszt ok. 20-25zł.
Moja sąsiadka malująca zawodowo ikony używa do tego bezbarwnego lakieru samochodowego.
Jest poprostu o połowę tańszy.
Ja jednak wolę werniks gdysz daje bardziej matową powieszchnię ,a jeden spray wystarcza mi na rok . Dlatego koszty nie są dlamnie takim wielkim zmartwieniem.
pozdrawiam

3. Też używam jak Pol fiksatywy tyle że w sprayu. cena to 35-40 zet w sklepach dla plastyków. Tżeba tylko przetestować najpierw na innej powierzchni bo pamiętam że kiedy utrwalałem węgiel rysunkowy to jakoś tak dziwnie się poplamkował, niby nie straszsznie ale to już nie było to o co mi chodziło.

Marek Pleśniar19-12-2004 13:18:56   [#04]

aha i to:-)

W szkole plastycznej robilo sie takie rzeczy lakierem do wlosow

 

czyli jak radzi małgoś:-)

BaśkaB19-12-2004 13:22:49   [#05]
Dziękuję wam. Spróbuję kupić ten werniks, a jak coś nie pójdzie, skorzystam z lakieru do włosów :-)
Gaba19-12-2004 13:23:10   [#06]
lub mlekiem!
BaśkaB19-12-2004 13:24:35   [#07]
Tak przy okazji - pierwszy raz mam takich rodziców, którzy sami z siebie robią dla mnie i swoich dzieci takie piękne dekoracje. Diabełki na nich bardzo przypominają niektóre dzieci... ;-)
Benigna19-12-2004 13:26:12   [#08]
W liceum plastycznym u mojego dziecka - lakier do włosów, tańsze niż werniks, sprawdzone.
Małgoś19-12-2004 13:26:34   [#09]

Marek!!??

czy bywasz w wolnych chwilach artystą? ;-)
Małgoś19-12-2004 13:31:26   [#10]

a jesli chodzi o nietypowe zastosowania lakieru do włosów to znam jeszcze jedno - skuteczna i bezpieczna broń w walce z szerszeniem, który wtargnie do domu (panicznie się boję tych bombowców)

lakier sprawia, że szerszeń łagodnie ląduje na podłodze i mozna wtedy się go bezpiecznie pozbyć ;-)

AnJa19-12-2004 14:48:36   [#11]

bezpiecznie pozbyć;-)))

Trochę jednak niebezpieczne - bo jak np. jesteś w kapciu to użreć przy rozdeptywaniu może;-)
Małgoś19-12-2004 14:55:25   [#12]

AnJa...

ja nie rozdeptuję, ja się ...elegancko pozbywam ;-)

AnJa19-12-2004 15:05:36   [#13]

;-)

A, elegancko...

Znaczy - nie chodzisz w kapciach?
Małgoś19-12-2004 15:14:55   [#14]

nawet gdyby to były glany

nie zniosłabym ... "dźwięku pozbycia się" brrrrr który jest własnie szczególnie nieelegancki ;-)

a swoją drogą taki szerszeń to stwór b. pozytywny przyrodniczo - ponoc tylko on potrafi zapylać arbuzy

więc wyrzucam za okno, łudząc się, ze mu się te skrzydełka na słoneczku rozkleją i poleci dalej zapylać kawony ;-)

Marek Pleśniar19-12-2004 15:57:43   [#15]

już drugie dementi w ciągu doby (i drugie w związku ze "sztuką")

stanowczo zaprzeczam jakobym miał coś wspólnego ze sztukami pięknymi a już zdecydowanie wykluczam cień nawet podejrzeń o posiadanie przeze mnie zdolności czy nawet prób - plastycznych;-)

beera19-12-2004 18:31:44   [#16]

ufff

bo jako artysta rąbnąłeś ortograf: zabespieczania

;-)))

zaś co do genraliów typu jesteś artystą, czy nie, to w zasadzie nie mogę całkiem zaprzeczyć gdyż jako osoba pomieszkująca z Tobą w jednym mieszkaniu widzialam w twoim pokoju cokolwiek " artystyczny" nielad ;-))

Marek Pleśniar19-12-2004 21:09:58   [#17]

to nie jaa!!!!!!

to cytatodajca!!!!!

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]