Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Tych, którzy np. jeżdżą podwieszeni pod windami ...(SN)
strony: [ 1 ]
kasiek17-12-2004 10:28:38   [#01]
Jackass po rzeszowsku

Rzeszowska grupa Betonowe Mongoloidy działa dopiero dwa miesiące. Na razie skaczą po drzewach i na drzewa, prowokują w szaleńczej jeździe wypadki rowerowe. Planują zimą super zabawę - skoki z wysokości w zaspy, zjazdy na byle czym. To dopiero początek. Ma być adrenalina, ale ma być też śmiesznie.

Jest ich siedmiu Adi, Kamas, Self, Scooby, Slash, Tomek i Bartek. Wiek: 15-17 lat. Pochodzą z rzeszowskich osiedli Zimowit i Zalesie. Na co dzień to uczniowie liceów, gimnazjów. W internecie prezentują zdjęcia, filmiki ze swoimi "zabawami" (www.ogrish.free.pl).

A wszystko zaczęło się od bijącego rekordy popularności, emitowanego przez MTV programu dla młodzieży.

Adrenalina musi być

- Zobaczyliśmy "Jackass" i bardzo się nam spodobało - mówi Adi z Betonowych Mongoloidów. - Zainspirował nas ten program. Postanowiliśmy robić coś podobnego.

Idea jest taka - robi się niebezpieczne, bolesne, niezwykłe, czasem śmieszne rzeczy. Tak młodzi ludzie bawili się już kilka lat temu. Choć wspinanie się na słupy wysokiego napięcia (bardzo popularna niegdyś zabawa) wydaje się niczym w porównaniu z dzisiejszymi pomysłami. Teraz jednak ekstremalne "wyczyny" dokumentuje się. W internecie można znaleźć setki wykonanych przez "jackassów" filmików. Wymieniają się i prześcigają w pomysłach. Coraz bardziej niebezpiecznych.

Johny Knoxville - niedoszły dziennikarz i aktor. Od niego się zaczęło. Postanowił zrobić karierę przeprowadzając szokujące eksperymenty na swoim ciele. Zgodnie z dewizą: wymyślmy coś nieprawdopodobnie głupiego, a potem zobaczymy, czy uda się nam to zrobić. I czy będzie bolało. Johny robi rzeczy niebezpieczne, bolesne, obrzydliwe, czasem tylko śmieszne. Strzela do siebie, podczepia się na deskorolce pod pędzącym samochodem, wbija sobie w czoło pinezki, kąpie się w gnijącym mięsie, je pizzę z własnymi wymiocinami, zjeżdża na sedesie ze stromych schodów. Po kolei łamie każde tabu, przekracza każdą granicę.

W Polsce zaczęła się już "Fear Factory", program, który powstał na fali jackass. Po emisji każdego programu autorzy przestrzegają przed naśladowaniem. Małymi literkami zapewniają, że numery wykonywane są pod kontrolą, długo przygotowywane, często biorą w nich udział wyszkoleni kaskaderzy. Ale grupy "jackass" rodzą się na całym świecie jak grzyby po deszczu. Program stał się religią, mającą miliony wyznawców. Dla znudzonych nastolatków to jest coś. Były już tragedie, wypadki śmiertelne. - Adrenalina musi być - mówi Adi.

Czy ktoś ma nad tym zjawiskiem kontrolę? Co na to policja? Nic. Nie dokumentują takich przypadków, w akta wpisywane są jako "nieudane próby samobójcze". - Pierwszy raz słyszę o czymś takim jak "Jackass" - mówi Alina Pieniążek z Wydziału prewencji Komendy Wojewódzkiej w Rzeszowie - Czasem zdarzają się ekstremalne wyczyny, ale młodzi ludzie nigdy nie przyznają się, że robią to dla "sportu". Za takie nieodpowiedzialne wygłupy grozi kara grzywny.

Przekroczyć granice możliwości

Huśtanie się pod windą - to jeden z bardziej niebezpiecznych, ale kuszących numerów. Jedna osoba "wiesza" się pod windą, druga wsiada i jedzie na 10 piętro. Inny numer - wieszanie się na rękach na gzymsie albo balkonie. Piętro minimum dziesiąte. Jackass z krakowskiej grupy "Usterka w Głowie", jadąc tramwajem wszedł na dach i zeskoczył. Inny polski jackassowiec jechał w pociągu do Berlina, jako przesyłka - oklejony taśmą. Grupa "Poromby" biegała po ulicach, z zakrwawioną siekierą wbitą w deskę pod ubraniem. Inna grupa prezentuje filmik, w którym jeżdżą na skradzionych z supermarketu wózkach i obijają się nimi o krawężniki. Siniaków było sporo.

- Chcemy cały czas przekraczać granice naszych możliwości, w końcu żyje się raz - mówi Scooby z rzeszowskiej grupy. Ale zapewnia, że są pewne granice. Jeszcze nie wiedzą jakie. - To właśnie granice - mówią pytani, czy położą się na torach, aby przejechał nad nimi pociąg (dość popularny numer). - Mogą być siniaki, zadrapania, ale nie trwałe uszkodzenia - mówi Adi. Zapewniają, że nie każdy numer z oryginału by powtórzyli.

Ale jeśli obok ciebie, w biały dzień, w środku miasta przebiegnie ktoś nago, albo ktoś dziwnie ubrany i zacznie tańczyć na środku supermarketu to też jackass. - Planujemy też takie akcje - zapewniają Betonowe Mongoloidy. - Jeszcze o nas usłyszycie...

- Czy to co robimy jest złe? - powtarza pytanie Slash z Mongolidów. - Przecież jeśli zrobimy komuś krzywdę, to tylko sobie. Co mamy robić? Biegać z nożem po osiedlu? - Nie ukrywają, że marzą o "profesjonalnych" sportach ekstremalnych, np. skokach spadochronowych, bungee... - Niestety, nie stać nas na to - mówią.

Paulina Bajda

Agnieszka Skarbowska

******

Justyna Sikorska - Grygiel - psycholog

Jakie są przyczyny powstawania grup nieformalnych wśród młodzieży, szukania na siłę emocji i adrenaliny?

Są dwa czynniki, które mają wpływ na takie zachowanie. Pierwszy z nich to wiek, okres rozwojowy w którym, młodzież bardzo łatwo pochłania wszystko co jest inne i nowoczesne. Bardzo często rodzice zaniedbują swoje dzieci emocjonalnie. Nie wynika to oczywiście z ich złej woli, tylko z braku czasu co wynika z rzeczywistości w jakiej żyjemy. Wobec czego młodzież, nie widząc zainteresowania ze strony bliskich, szuka ekstremalnych form wyżycia się i wyładowania swojej energii.

Drugim czynnikiem, który ma wpływ na takie zachowanie jest szkoła, która stymuluje "wyścig szczurów". Na dzieci wywierana jest presja - bycia najlepszym. Szkoła nie spełnia swojej roli wychowawczej i brak wsparcia ze strony pedagogów ma również ogromny wpływ na budowę osobowości młodych ludzi.

Super Nowości z dnia: 17_12_2004
Jacek17-12-2004 10:53:51   [#02]

aha i wyrok wydany

rodzice sa winni ale usprawiedliwieni bo nie mają czasu,

szkoła jest winna bo promuje "wyścig szurów", nie spełnia roli wychowawczej i nie wspiera osobowości młodych ludzi

a może by tak zamknąć te szkoły, żeby przynajmniej nauczyciele poszli do domów by mieć czas na wychowywanie swoich dzieci i może przynajmniej te nie będą zaniedbywane wychowawczo i emocjonalnie, itp, itd.

Gaba17-12-2004 14:07:11   [#03]
roli tez nie spełniają psycholodzy, bo bredzą... - fajnie powiedziałam, nie?
Małgoś17-12-2004 19:07:34   [#04]

a ja tak sobie myslę...

i przypomina mi sie 10-latka roniąca łezki nad losem Dziewczynki z zapałkami...

ona roniła, a reszta dzieci z klasy z zaciekawieniem  i niedowierzniem zaglądało w te płaczące oczka "A dlaczego ty płaczesz?"

ona czuła - one nie

ona pewnie nie podwiesi się pod windę, bo przeciez czuje, nawet duzo lżejsze emocje

a one za jakiś czas być może się podwieszą, żeby ...czuć ...cokolwiek  ;-)

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]