To w takim razie czy tylko zmiana podstawy programowej?czy może znowu powrót do wczesniejszych struktur? Czego to jeszcze nie wymyslą w tej naszej oświacie.Dla mnie to co wkleiłam niżej to rzecz o której należalo pamiętać przed tworzeniem gimnazjów.
Gimnazjum jest bardzo młodą szkołą, która, jak wskazują wszelkie badania i obserwacje, ma pewien kłopot z określeniem swoich głównych zadań. Gimnazja zostały zbudowane najczęściej na bazie byłych szkół podstawowych. Wymagania egzaminu końcowego są rozmyte przez jego specyficzną formę. Dlatego stosunkowo mały nacisk położony jest na wysokie efekty pracy dydaktycznej, które na ogół są porównywalne z efektami starej, ośmioletniej szkoły podstawowej (przy nauczaniu wydłużonym o rok).
Kumulacja problemów wychowawczych, związanych z wiekiem dorastania, stała się tu głównym problemem. Być może, paradoksalnie, zwiększenie nacisku na konkretny efekt naukowy gimnazjum zredukowałoby trochę trudności wychowawcze, wynikające częstokroć ze statusu gimnazjum jako rejonowej, obowiązkowej przechowalni dorastającej młodzieży przed pójściem do wymagających prawdziwego uczenia się szkół. |