Forum OSKKO - wątek

TEMAT: dyscyplina finansowa dyrektora
strony: [ 1 ]
OlaM09-12-2004 14:27:35   [#01]
dostałam dzisiaj z OP do podpisu taki dokument:
UPOWAŻNIENIE
Upoważnmieam Dyrektora GZOiW w ....... do dokonywania dyspozycji pieniężnych w zakresie przyznanych mojej placówce środków na prowadzenie placówki w ramach zatwierdzonego scentralizowanego planu finansowego układu wykonawczego budżetu gminy dla gimnazjów i świetlic szkolnych
Podpis dyrektora

Przyjmuję odpowiedzialność za dokonywaną dyspozycję środków pieniężnych po uprzednim zatwierdzeniu dokumentu księgowegop przez dyrektora bądź upoważnioną przez niego osobę pod względem merytorycznym, zgodności z ustawą o zamówieniach publicznych, legalności, celowoąci, gospodarności oraz że wydatek mieści się w planie finansowym jednostki.
Podpis dyrektora GZOiW.

Tyle dokument. Każdego roku otrzymuję budżet i za niego odpowiadam, dlaczego mam kogoś upoważniać do wydawania moich środków. Scentralizowany on jest w chwili podejmowania uchwały przez RM o budżecie w oświacuie, potem jest dzielony na poszczególne szkoły i za jego realizację ja odpowiadam dyscyplinarnie.
GZOiW jest jednostką obsługującą szkoły.
Mam wrażenie, że OP chce w "coś wpusić" dyrektorów. Co o tym myślicie?
emeryt09-12-2004 15:02:17   [#02]

no no...

toż to całkowicie bezprawny bełkot.

Swojego czasu też mieliśmy GZEAsz. I też wydawaliśmy jako GZEAsz pieniądze przeznaczone w budżecie na funkcjonowanie oświaty.

A na co i w jakim zakresie - decydował i odpowiadał za to dyrektor szkoły. I wszystko opisywał i podpisywał. A szczegóły jak, co, w jakim trybie i zakresie, określaly stosowne porozumienia zawarte pomiędzy dyr. GZEAsz i dyrektorem szkoły.

Nawiasem mówiąc, jeszcze raz potwierdza się zasadność usamodzielnienia szkół, którą dawno temu przeprowadziliśmy. I zniknął GZEAsz i zniknęły problemy. I do tego dyrektorzy winniście dążyć.

skryba0409-12-2004 17:07:50   [#03]

zastanawiam się, co autor miał na myśli.........

 

.......może chodzi o środki finansowe, które z subwencji OP pozostawia u siebie i gospodaruje nimi  "w ramach zatwierdzonego scentralizowanego planu finansowego "?????? NO ALE JAKIE TO MOGŁYBY BYĆ ŚRODKI????Może OP chce u siebie zostawić odpis na nagrody tegoż organu?

No ale wtedy należałoby dokładnie określić w upowaznieniu że oto do tych jedynie środków dajesz OP upoważnienie.

hmmmmm ciekawe ........... jaki będzie finał tej sprawy???????????????

AnJa09-12-2004 17:32:20   [#04]
To o czym Ola to chyba załączniki do takiego porozumienia - pewnie zreszta przez Op narzuconego.
Sa one próba uporzadkowania paranoi - jak sie ma dyrektor szkoły do księgowej i innych pracowników administracyjnych zatrudnionych w ZEASie.

Prawne to może nie jest, ale pokazuje miejsce dyrektora - jest  formalnie dysponentem budżetu, faktycznie jednak robi za opisywacza rachunków podporządkowanego Szefowi ZEASu i jego administracji.

Bez jego podpisu - tenże szef jednak grosza wydać nie moze.

Powtarzam - paranoja, pewnie pozaprawna - ale inaczej tego ugryźć nie mozna chyba.

Scentralizowany plan finansowy to zwykły budżet w podziałkach paragrafowych, tyle, ze wspólny dla całego rozdziału np. gimnazja.

A tam np. płace - ogółem 2mln, z tego: gimn. nr 1 - 1,5 mln, gimn. nr 2 - 0,5 mln., energia 200 tys, z tego: itp.
jagi10-12-2004 09:19:59   [#05]
drodzy Państwo, chyba przesadzacie, dyspozycja pieniężna to podpis kierownika ZEAS-u np. na przelewie, czy czeku. Sami wprowadzacie sie w jakieś paranoje. Jako główna księgowa GZEAS-u powiem tak, jak nie mam takie upoważnienia to niech kazdy dyrektor przyjeżdza codziennie podpisywać sterty przelewów za rachunki, obowiązkowe 1-go każdego miesiąca płace, 5-go ZUS, 20-go podatek, a kiedy bedzie dyrektorem szkoły i PEDAGOGIEM?
Gaba10-12-2004 11:50:47   [#06]

a ja mam własną księgową, dlatego uważam, że trzeba zeasy, geasy, dzesay polikwidować - nie nos dla tabakiery, a tabakiera dla nosa, to Pani księgowa ma funkcje służebną i ma obsługiwać szkołę.

 

Do likwidacji!

Jasiu10-12-2004 13:59:15   [#07]
Zgadzam się z Gabą, bo to niby dlaczego ja mam przyjeżdżać "codziennie podpisywać sterty przelewów za rachunki, obowiązkowe 1-go każdego miesiąca płace, 5-go ZUS, 20-go podatek" kiedy mogę mieć księgową u siebie i to ona, jako mój pracownik, będzie za mną biegać żebym jej podpisał przelewy, no chyba że księgowa to tytuł służbowy wyższy od dyrektora.
jolka l10-12-2004 14:02:38   [#08]

Brawo Jasiu

Tylko księgowa w jednostce to stan normalny
AnJa10-12-2004 14:46:45   [#09]
Chyba, że księgowa nienormalna.

Dla mnie kluczowy jest własnie cytat z jagi:
"niech kazdy dyrektor przyjeżdza codziennie podpisywać sterty przelewów za rachunki, obowiązkowe 1-go każdego miesiąca płace, 5-go ZUS, 20-go podatek"

On pokazje klasyczne relacje: dyrektor=petent, szef ZEAS i jego księgowa=wadza.

Aczemu to księgowa (ta ZEASowska) albo jej pomoc w randze Pani Referent  nie może do dyrektora z w/w stertami po podpis przyjechać?

Pracowałem już w systemie z ZEASem, pracowałem w systemie ze szkołą finansującą, pracuję z samodzielną księgowością.

W każdym systemie da się to uporządkować - jednak przy ZEASie opór materii i filozofia jagi są niemal nie do przeskoczenia.
emeryt10-12-2004 14:56:36   [#10]

kurcze blade...

Jak ja się cieszę jak to wszystko czytam. W pełni się zgadzam z oporem materii. A filozofia Jagi jest typowa. Jak w zamierzchłych czasach kuratoryjnych. Na naradę do kuratorium w sprawie regulacji wynagrodzeń obowiązkowo jeździły do kuratorium dwie osoby: księgowa i kadrowa. Jakie wtedy były dumne chodząc parami.

Myślę jaga, że z taką filozofią nie masz racji bytu. I myślę też, że tam gdzie pracujesz długo będzie funkcjonował ZEAsz. Ze względu na opór materii (tzn. pań z księgowości).

AnJa10-12-2004 15:04:25   [#11]
Przepraszam!!!

Jaga - pierwsze zdanie absolutnie nie do Ciebie ani o Tobie!!!!

To miał byc wyłącznie komentarz do poprzedniego postu.

Dopiero teraz kontekst zauważyłem.

Przepraszam raz jeszcze.
OlaM10-12-2004 15:46:26   [#12]

dzięki wielkie :-)))

Wszystkim za wypowiedzi, szczególnie Zdzisławowi. Wiem co trzeba zrobić, aby z tym bezsensem skończyć.
Jasiu11-12-2004 08:26:03   [#13]

Jolka I

dziękuję za stwierdzenie, z którego wynika, że poza księgową wszystko ( a może wszyscy ) to  stan .................. . Nienormalnym chyba jest to, że księgowa pracująca w takich instytucjach jak ZEAS próbuje, a w wielu wypadkach decyduje, w porozumieniu z kierownikiem tegoż i burmistrzem o wydatkowaniu funduszy i na dodatek jeszcze kontroluje "to niech każdy dyrektor przyjeżdża codziennie podpisywać sterty przelewów za rachunki, obowiązkowe 1-go każdego miesiąca płace, 5-go ZUS, 20-go podatek, a kiedy będzie dyrektorem szkoły i PEDAGOGIEM?  - to po co ten dyrektor, może niech jeszcze pozamiata po sobie na rozkaz księgowej?
OlaM11-12-2004 10:55:03   [#14]

a najdowcipniejsze

w tym wszystkim jest to, że:

- dokument ma być podpisany z dniem 1.01.2003 r.

- na 18 dyrków szkół tylko dwóch nie podpisało (ja i jeszcze dyrek gim. - co za buntownicy:-)))))

Gaba11-12-2004 12:02:35   [#15]

to jest dokładnie hucpa!!! Antoni wielokrotnie o tym mówił - kto jest dla kogo!!!

- by ZEO za Ciebie prowadziło księgowość, musi mieć Twoją delegację, bo teraz działa nieprawnie, jeżeli chcesz to podpisz, ale z datą obecną.

- kręcisz sobie jednak bata, że ZEO Ci będzie rządzić - tak jak rządzi... (ton rządzenia w szkole pobrzmiewał to z jednego postu).

 

- wielu dyrektorów nawet nie wie, że nie musza mieć ZEO i żadna gmina im w tym nie może nic zrobić. Ja mam samodzielność - choć w Krakowie "ZEÓW" jest trzy - co to daje, sporo pracy, ale też i pewne trudne miody. Złudzenie, ze się za to odpowiada - chce się oszczędzać, podkręcać...

- bardzo lubię akurat niektórych pracowników naszego ZEO, z którymi i tak muszę współpracować, ale - to jest współpraca a nie dominacja.

OlaM11-12-2004 12:33:14   [#16]

obawiam się

że nie tylko kręcę bata na rządzenie.

Zastanawia mnie inne rzecz. GZOiW mamy od 1996 roku czyli z chwilą przejęcia szkół przez samorząd. Do tej pory nie dawaliśmy takich upoważnień (byłam wtedy już dyrkiem). Co takiego się wydarzyło, albo co kupiono w moim imieniu co poszło z scentralizowanego budżetu, a ja o tym nie wiem. To raz. Dwa prowadzono inwestycję "Rozbudowa PG i budowa hali sportowej" - co tam "ukryto" też nie wiem. A po trzecie (i tu przemawia zazdrość) w GZOiW od miesiąca pracownicy mają nowe komputery - płaskie ekarny i inne bajery - skąd? - może ze swojego budżetu? Ale jestem podejrzliwa:-)))

Gaba11-12-2004 14:43:06   [#17]

u nas jest nalatywanko lekkie na DZEASY... - ale nie dziwię się Gminie, że je chce mieć.

Ale - ale-ale...

- to Ty decydujesz i zawsze możesz odwołać. Może być i tak, że wtedy oni Cię odwołają.

księgowa u ciebie - to koszty osobowe, ale i podniesienie jakosci pracy, tempo, dobre wydatki kierunkowe, silne tempo rozwoju. Nie dzielisz się znikim wspólna kiesą.

choć u nas gmina kupiła sobie usługę w banku: podgląd kont szkół!!!!

(nie dziwie też jakoś specjalnie, bo niektórzy artysci dyrektorzy cuda wyprawiają na tych kontach).

Gdyby przykręcic kurki 22.12 do 2.01 - to w mojej szkole jest oszczędnośc 3 tys. (pomnózmy 3 tys. x 250 szkół =  ;-)))))))))))))))

AnJa11-12-2004 15:05:09   [#18]
Olu - moim zdaniem przekrętów nie ma.

Pewnie spodziewaja sie kontroli z NIK za 2003 rok i wiedzą, ze coś robili bez podkładki, w której dyrektor deleguje swoje uprawnienia na ZEAS.

Zamiast NIK może byc coś innego, chociaż np. RIO takimi rzeczami sie raczej nie zajmuje.
AnJa11-12-2004 15:06:37   [#19]
Tfu.

Nie wiem, czy są przekręty oczywiście.

Ale nie one są raczej  powodem podsunięcia antydatowanego papióra.
OlaM11-12-2004 15:35:30   [#20]

szczerze powiem

że nie mam ochoty tego podpisać i nie podpiszę.!!!!!!
Tara12-12-2004 20:39:04   [#21]

A pamiętacie

moj wątek czyim pracownikiem jest księgowa GZSZiP.

Powinnam może zapytac nie czyim? a dla kogo pracuje?OluM jestem z Tobą.Ja tez w końcu chciałabym decydować o pieniądzach,które dostaję w budzecie.

Sa one zdecydowanie za małe ale to ja powinnam o ich wydatkowaniu decydować.Najgorszy jest wspólny kosz,niestety.

W tej chwili widze ze mam np na delegacjach gdzieś okolo 1500 zeta,ale tak naprawde to ich nie mam bo w innej szkole sa potrzebne.

Też chciałabym mieć księgowośc u siebie,tym bardziej ze i tak wszystkie rachunki ja podpisuje i sekretarz zanosi do szanownej księgowej.

jagi13-12-2004 10:13:15   [#22]
Drodzy Państwo, nie księgowa czy dyrektor ZEASu decyduje o pieniądzach, to wy decydujecie składając podpis pod względem merytorycznym. Każda kontrola RIO tylko ten podpis, bierze pod uwagę i do rozliczenia. A często ZEASY ostrzegaja o przekroczeniu dyscypliny finansowej.
Gaba13-12-2004 15:39:00   [#23]

jeżeli masz Jagi upoważnienie - to Ty odpowiadasz...

A jeżeli nie - to nie dawac zadnego upowaznienia, zadnemu DZEASOWI, bo i tak zwali wsyztsko na dyrektora...

- to dopiero jest zamieszanie...

Tara13-12-2004 19:13:07   [#24]

Wcale nie ostrzegają

nawet czasami o wydruk operacji finansowych trudno sie doprosic.

Przeciez to oni wszystko maja w komputerach.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]