Forum OSKKO - wątek

TEMAT: sanepid-co może kontrolować
strony: [ 1 ]
Zola28-11-2004 20:58:02   [#01]
mam czasami dość sanepidu, przychodzi do nas koszmarna kobieta, która sprawdza realizację w szkole np. akcji różowej wstążeczki, albo akcji stress, wstązeczkę robi pielęgniarka, stress pedagog, pani napierw zapisuje kiedy jest pieleęgniarka, po czy już 4 albo i 5 raz przychodzi kiedy jej nie ma i truje pedagogowi, ostatnio pedagogog szła na lekcję, więc pani z płaszczem i koszmarnymi kwitami przyleciała do mnie i chciała ode mnie informacji o ilości klas, dzieci w szkole i takie tam podobne rzeczy, asertywnie powiedziałam że takie dane uzyska w sekretariacie, a jak coś potrzebuje ode mnie to niech zadzwoni i się ze mną umówi, bo teraz jestem zajęta, a pani na to , ze ona sobie cichutko usiądzie w moim gabinecie i wypełni protokół a ja moge sobie nie przeszkadzać i parcować
no miała szczęście , ze nie jestem krewka niewiasta, bo tylko powiedziłam, że równie spokojnie może usiaść w sekretariacie a ja sobie nie będę przeszkdzać i zamknęłąm drzwi
i tak jest co roku niedobrze się robi
jakie są podsatwy działania sanepidu, co mogą kontrolować
Koralik28-11-2004 23:43:24   [#02]

i ...

mam to samo -  ostatnio przeglądano i obliczano pkt. karne wg. jakiegos regionalnego wskaźnika plan zajęc i nie dociera,że zdwojone lekcje z w-f to skutek dowozu uczniów na basen, i czemu wczoraj kończyli późno popołudniu 16.45 a dzis przychodza na 8. i 2 godz. w-f (powód jak wyżej) a to  czemu mają w ciągu dnia i matematyke i historie i fizykę i dlaczego kończą albo zaczynają lekcjami trudnymi a nie zawsze muzyka plastyka czy w-f i tłumacz człowiekowi.  Koniec  -  "przyszedł" protokół  z zaleceniami,że nalezy to wszystko o czym wyżej zmienić  i jeszcze rachunek na ok. 43zł za przeprowadzenie kontroli a przecież nie zapraszałam, acha i jeszcze te nieszczęsne książeczki ulubione sanepidek. Podonie jak u Ciebie panie nie chca albo nie mogą? -zaskoczenie?- umówić się a jesli nie mam czasu to obraza że nie czekam na łaskawe w gabinecie. Od dwóch lat - złośliwość obiektywna,  a może moje szczęście, że trafiaja na wicka:)

Zola29-11-2004 13:40:40   [#03]
No ,rachunków mi jeszcze nie wystawiają , znaczy się niektórzy mają gorzej
qrcze29-11-2004 16:25:09   [#04]

blee..

e tam rachunki.. u nas przyjechaly w tamtym roku i mierzyly lawki .. poniewaz niektore byly za wysokie dla uczniow, napisaly zalecenie i kazaly je pozmniejszac.. (jedynym sposobem na obnizenie naszych super nowoczesnych lawek bylo obciecie nog) w tym roku maja znowu przyjechac .. a poniewaz w tym roku mamy mniej uczniow w klasach pierwszych, pewnie bedziemy je z powrotem spawać, bo innego sposobu nie ma ... i gdzie tu logika?
Jolanta Szuchta29-11-2004 16:30:33   [#05]

Lawki??

alez to normalka,od lat szczegolnie w w klasach 1-3 mamy obowiazek dopasowywania do wysokości dzieci-kazda ławka i krzesełko do niej ma byc w 3 rozmaiarach a te (rozmiary) oznaczone 3 roznymi kolorami.

 

A co do kontroli to i bieżącą czystość,i oświetlenie miejsc pracy,a kalorycznośc posiłkow,a dekadówki itd. itp.

qrcze29-11-2004 16:38:20   [#06]

wiemy wiemy ... tylko wedlug slynnej instrukcji dobrej praktyki higienicznej powinnam kontrolowac min. higiene pracownikow kuchni .. jako wicek mam sama to sprawdzac?

blee.. zaczynam sie w tym wszystkim gubic..

Ajcila29-11-2004 16:49:29   [#07]
za higienę pracowników kuchni odpowiada przede wszystkim intendentka. Ty masz od czasu do czasu kontrolować ją tzn. sprawdzać czy robi wszystko w tym zakresie:-))
gosienka29-11-2004 17:03:11   [#08]

"pewnie bedziemy je z powrotem spawać, bo innego sposobu nie ma ... i gdzie tu logika?"

Qrcze, naprawdę obcięłyście nogi ławkom??????? Nie wierzę!!!!! Sorki, ale turlam się ze śmiechu przy kompie!!! Ty tak poważnie czy żartujesz?????

Konto zapomniane29-11-2004 17:35:52   [#09]
U mnie w zerówce w tym roku dzieci szczególnie wyrosły i źle im się siedziało przy standartowych stolikach, to konserwator podorabiał stolikom nogi. i co się okazało? przedobrzył i stoliki ( po pomiarze pani z sanepidu) maja o cm za wysokie te nogi i nie mieszczą się w normach przedszkolnych(udowodniono mi to, pokazując odpowiednią tabelkę) a te nogi są bardzo a to bardzo metalowe  i co, chyba też trzeba będzie je urżnąć trochę.
gosienka29-11-2004 17:59:06   [#10]
No nie, słuchajcie, trochę lat żyję na tym świecie, ale nie spotkałam się jeszcze z sytuacją dospawywania i "rżnięcia" nóg stolikom uczniowskim. Chichram się okrutnie i zastanawiam się czy Was podziwiać czy współczuć... Poważnie, przeciez to absurd, przecież wiadomo , ze roczniki dzieci są różne: a jak się trafi karzełek lub nad wyraz wyrośnięty? Na ten pomysł z tymi nogami to wpadały panie z sanepidu?
Krzysztof Pom29-11-2004 18:44:28   [#11]
A to wcale nie śmieszne!!! U mnie była taka młoda bardzo niesympatyczna. Siedziała i siedziała, przewalała stosy papierów i uzupełaniła baaaaaardzo mądre arkusze. A to nie ma wentylacji grawitacyjnej, a to podczas przerwy na korytarzu brudno, bo przeleciała czereda dzieciaków w obuwiu prosto z boiska, a na dodatek stoliki i krzesełka nie są oznaczone odpowiodnimi kolorami(zielony, czerwony, żółty, fioletowy, niebieski, pomarańczowy). O tym, że w klasach I-III stoliki są nieodpowiednie do wzrostu uczniów już nie wspomnę... Sanepid upadł na głowę w związku w wejściem do Unii; niedługo Unia będzie uczyła się od nas jak należy stosować różnorodne przepisy w zakresie nie tylko sanitarnym, ale i higienicznym w szerokiom tego słowa znaczeniu. Ponadto zauważyła, że na boisku sportowym jedna z bramek nieco się kołysze (boisko gminne - nie moje) i wpisała, że nie zuważam niebezpieczeństwa czyhającego na dzieci z otwartą paszczą, aby je pożreć. Wredota, nawet herbaty nie chciała, siedziała jakby połknęła kij. Pewnie się obraziła, bo ostatnim razem odmówiłem jej czasu na przeprowadzenie kontroli. Nie zapowiedziała się - to jej strata, mój terminarz nie jest usłany różowymi dywanikami dla sanepidu. I faktycznie, każą sobie płacić za wizytę i wystawienie protokołu. Jeśli jest jakaś niezgodność to płacisz, jesteś czysty - twój budżet nie straci. Tylko kto tak naprawdę jest czysty wobec szalenie mądrych przepisów, którymi kieruje się sanepid? Dlaczego nie może być normalnie? Dlaczego klasa nie może mieć wf-u na 1. godzinie, a fizyki, matematyki i j.niemieckiego w kolejności? Jak ułożyć plan lekcji? Klasy mają mieć zmianowość a nauczyciele pracować od 8 do 18? A może przerowadzić kontrolę w sanepidzie pod względem czystości? - w nasz jakoś nie bardzo odpowiada warunkom, jakie stawiają szkole: pajęczyny, brudne ściany, popękane tynki. Może zamknąć to diabelstwo i będzie spokój?
Leszek29-11-2004 18:46:00   [#12]

Podstawa działania: ustawa z dnia 14 marca 1985 r. o Państwowej Inspekcji Sanitarnej (Dz. U. 1998 r. Nr 90, poz. 575 ze zm.).

 

Zadania Inspekcji:

 

1.      Sprawowanie bieżącego nadzoru sanitarnego:

a).  kontrola przestrzegania przepisów określających wymagania higieniczne i zdrowotne,

b). kontrola przestrzegania przepisów dotyczących wprowadzania do obrotu produktów biobójczych i substancji czynnych oraz ich stosowania w działalności zawodowej.

2.      Zapobieganie i zwalczanie chorób zakaźnych i innych chorób powodowanych warunkami środowiska.

3.      Inicjowanie, organizowanie, prowadzenie, koordynacja i nadzór działalności oświatowo-zdrowotnej w celu ukształtowania odpowiednich postaw i zachowań zdrowotnych.

 

tyle ze szczegółów, reszta w ustawie (wklejam w wymianie plików dla zainteresowanych) i na stronach wsse...

pozdrawiam

Zola29-11-2004 19:57:11   [#13]
Leszku zaraz poczytam,ale pod hasłem "kontrola przestrzegania przepisów określających wymagania higieniczne i zdrowotne" może zmieścić się wszystko
Konto zapomniane29-11-2004 20:10:33   [#14]
gosieńko skąd Ty jesteś,że nie wymaga sie u was takich działań? ja w ubiegłym roku tez tak się dziwiłam jak ty a teraz i mnie dopadło. a dla karzełków też sa odpowiednie normy i np w jednej grupie jest dwóch braci i jak to sie czasami zdarza, jeden jest duży a drugi mały i to bardzo. za nic nie trafiaja do niego normy (taki to oporny) i zadną siła nie można go posadzić tam, gdzie jego miejsce, i siedzi sobie nieboraczek i macha nóżkami przy dużym bracie i jest szczęśliwy. oj biedny nie wie, jaka krzywda mu sie dzieje.
Leszek29-11-2004 20:33:48   [#15]

a po ustawie jest cała masa przepisów wykonawczych...

pozdrawiam

qrcze29-11-2004 20:42:33   [#16]
moze rzeczywiscie dyrektorzy powinni przeprowadzic kontrole w sanepidzie? czy maja czyste kaloryfery, zadnych pajeczynek na scianie i czy krzesla maja dostosowane do wzrostu pracownikow? czasem to mi rece opadaja.. i musze przynac, ze ta nasza pani sanepidka, to wcale nie jest najgorsza .. w sumie calkiem znosna, ale przepisy - przepisami ..
Zola29-11-2004 21:21:39   [#17]
Leszku nie dołuj i tak już zdołowanej ;-)))
gosienka29-11-2004 21:38:27   [#18]
Colli , ja też miewam zalecenia sanepidu i negocjuję z kobietami terminy zakupów odpowiednich stolików, ale w życiu nie wpadłabym na pomysł tego o czym pisze qcze.... A gdyby kontrolujące mnie panie wpadły na ten pomysł , to w życiu bym nie "rżnęłabym" tych nóg . Dlatego / naprawdę jak najbardziej uczciwie/ jestem pod wrazeniem wykonywania przez was tych zaleceń!!!!!A co do sławetnej firmy zwanej SANEPId - też uważam , że należałoby ich skontrolować. Kiedyś powiedziałam to miłej pani kontrolującej moją szkołę- wymieniając co jest niezgodnego z bhp w ich budynku. Pani na to " ale my nie mamy pieniędzy" Ja na to "Ja też" No i tak w sympatycznej atmosferze skończyłyśmy kontrolę w moim budynku
Basia D29-11-2004 22:10:09   [#19]

ja przeszłam mierzenia ławek, krzeseł, ważenia tornistrów, sprawdzanie planu lekcji i stwierdzam tylko spokój, pismo do OP o zakup odpowiednich mebelków, co się da to przestawiamy i tak już z sanepidem 7 lat.

Basia D29-11-2004 22:11:50   [#20]

a ...

 i do tej pory nie wiem co sanepid uważa za przedmioty "ciężkie"? tego nie wyjaśnili jak to u nich jest.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]