A ja właśnie jestem w gabinecie u Ewy - Ha!!!

I w pięknym Karpaczu:-)

I zaraz przyjeżdżają moi nauczyciele, bo u Ewy - w jej szkole śpimy, jemy i się dobrze bawimy :-)

Zazdroście, bo tu śnieg, KOlorowa, knajpki z grznym winem i inne przyjemności :-))

zazdrosiamy:-)

chyba już te grzne wina podają bo KO-lorowo im:-)

pozdqrów Ewę!

:-)

Pozdrowię

qrka, nie smiej się :-)))

jest wesoło, a jak będzie to hohoho

hm

jak Was znam to będzie nawet HOHOHO;-)

??

Rozmawiałem akurat z asią i głównie wypowiada ona słowa absolutnego zachwytu i zachwytu zwyczajnego równiez;-) z przyjęcia jakie tam Ewa zgotowała tudzież z Karpacza. No to przekazuję zobowiązany do tego:-)

Mają jakoweś integracyjne szkolne HOHO:-)

Miłej zabawy,

ja też ruszam za 2 godz. w hulaszcze strony...

pozdrawiam

pointegrowałabym się w Karpaczu

Podoba mi się

"hulaszcze strony" to brzmi hulaszczo;-)

no, miłego!!

Ewa, masz tam aspirynę? Bo integracja trochę boli potem;-)

podrzuć mi pomysł

Asiu na jakiś temat szkolenia (w Karpaczu). Też się tam wybieramy, ale nie przychodzi mi do głowy ... po co.

Rzuć czymś spod Śnieżki :-))

proponuję

Szkolenie

na temat Aktywizujace metody spędzania aktywnie wolnego czasu. W końcu sfrustrowanym i utyranym nauczycielom też się od wójta coś należy. :-)

Piotrek, nie po co, tylko do kogo. A i tak o terapii nie było mowy, bo Prezes swoimi podopiecznymi mocno przejęta.

Szefie, w apteczce ogólnodostępnej nie ma tego no, Bayera. Najlepsze jest ostre górskie powietrze. W ostateczności może apteczka samochodowa?. Przyjechali busem.

Mariola, przyjedżaj do mnie, Szklarska pod nosem. :-) Do Karpacza ode mnie duuużo dalej.

Tyle ja, Asia odezwie się w poniedziałek po odreagowaniu intensywnego wypoczynku. Wszędzie mają pod górę. :-)

Takie te dzieczyny.

Jakoś

zapomniałam zobowiązać Prezeskę do przesyłania na bieżąco sms-em sprawozdania z przebiegu zajęć relaksacyjnych. ;-)

Żaczku, a skądeś Ty?. Nasz krajan?. Rany, i ja nic nie wiem?!. Dawaj namiary, tj. wytłuść się na pasku.

Ewa, pewnie fajnie. Ja dzisiaj preferuję siedzący wypoczynek z Wami na Forum w domu. :-)

Oczywiście.

Oczywiście.

jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuję Ewie za przyjęcie nas w Karpaczu.

Rewelacyjne miejsce i baaardzo życzliwi ludzie :-)

Bylismy na wodospadzie kamieńczyka i szklarki, pogadaliśmy, dobrze nam wszystkim zrobił ten wyjazd :-))

Ewa- mam nadzieję, ze nie zostawiliśmy po sobie złego wspomnienia i jest szansa na następny raz :-)))

.....

co do spotkania na rynku w jakimkolwiek miescie, to jest jak z tym człekiem, co prosił Boga o wygraną na loterii;-))

Trzeba dać se szansę i choć raz konkretnie umowić :-)))))

..kurcze, byłem w Karpaczu i nie spotkałem ani Ewy, ani też Ciebie:-(

Trzeba dać se szansę..:-))