Mam prośbę z powodu kłopotu. I pomysłu. Mam otóż bowiem dziecię sześcioletnie, nader odporne na rozmaite podejmowane działania dydaktyczne ;) Ale dziecię jest specjalista od piłkarzy. Sam kopie i innych do kopania zachęcił, ciągle jakieś mecze ogląda. Ja pierwszy i ostatni mecz oglądałam bodaj w szkole podstawowej - Górnik Zabrze - AS Roma - a pamiętam z niego tylko nazwy drużyn i że usnęłam w fotelu. Mój mąż po latach służby "w pierwszej linii" podczas tzw. zabezpieczania meczów piłki nożnej odczuwa do niej - przynajmniej obojętność ;) Chcę dziecię podejść podstępnie i dawać mu np. puzzle z jakimś logo klubowym, pokolorować koszulkę, szukać literek w nazwiskach piłkarzy itpd - tylko wiedza "w temacie" żadna. Dlatego proszę pięęęknie :) |