Forum OSKKO - wątek
| TEMAT: |
do Szanownego Antoniego Jeżowskiego pytanko... |
|
emeryt | 17-11-2004 15:16:06 [#01] |
|---|
|
Proszę Antoniego o interpretację, bo mam wątpliwości z art.14 ustawy o zmianie KN: Jeżeli art 30 ust.6 KN obowiązuje w nowym brzmieniu dopiero od 1 stycznia 2005 - to aktualnie do 31.12.2004 r. w tym brzmieniu nie obowiązuje - czyli obowiązują regulaminy dotychczasowe. Czy nowy regulamin na rok 2005, zawierający postanowienia ustawy w tym brzmieniu (art. 30 ust. 6 i 6b ustawy) należy uchwalić do dnia 31 grudnia 2004 (lub do terminu 2 m-ce po uchwaleniu ustawy budżetowej - czyli koniec lutego 2005) czy też do końca danego roku czyli 31.12.2005 r? USTAWA z dnia 15 lipca 2004 r. o zmianie ustawy - Karta Nauczyciela oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz. U. z dnia 16 sierpnia 2004 r.)
Art. 14. Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia, z wyjątkiem art. 30 ust. 6 i 6b ustawy, o której mowa w art. 1, w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą, który wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 2005 r. 6. Organ prowadzący szkołę będący jednostką samorządu terytorialnego, uwzględniając przewidywaną strukturę zatrudnienia, określa corocznie dla nauczycieli poszczególnych stopni awansu zawodowego, w drodze regulaminu obowiązującego od dnia 1 stycznia do dnia 31 grudnia: 1) wysokość stawek dodatków, o których mowa w ust. 1 pkt 2, oraz szczegółowe warunki przyznawania tych dodatków, z zastrzeżeniem art. 33 i 34, 2) szczegółowe warunki obliczania i wypłacania wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe i godziny doraźnych zastępstw, z zastrzeżeniem art. 35 ust. 3, 3) wysokość i warunki wypłacania składników wynagrodzenia, o których mowa w ust. 1 pkt 4, o ile nie zostały one określone w ustawie lub w odrębnych przepisach - w taki sposób, aby średnie wynagrodzenia nauczycieli, składające się ze składników, o których mowa w ust. 1, odpowiadały na obszarze działania danej jednostki samorządu terytorialnego co najmniej średnim wynagrodzeniom nauczycieli, o których mowa odpowiednio w ust. 3 i 4.", d) po ust. 6 dodaje się ust. 6a i 6b w brzmieniu: "6a. Regulamin podlega uzgodnieniu ze związkami zawodowymi zrzeszającymi nauczycieli. 6b. W przypadku nieuchwalenia do dnia 31 grudnia danego roku regulaminu na kolejny rok kalendarzowy stosuje się regulamin obowiązujący w roku poprzednim, nie dłużej jednak niż przez okres dwóch miesięcy od dnia ogłoszenia ustawy budżetowej.", |
| |
| Antoni Jeżowski | 17-11-2004 23:02:11 [#02] |
|---|
:) Szanowny zdzisławF: uwaga i wątpliwość zasadna. Ustawodawca znów przedobrzył, a może znów wyłazi jego nieuctwo. Skoro dano wyjątek w wejściu w życie tego przepisu, to należało dodatkowo zastrzec, że np. regulaminy na rok 2005 winny byc uchwalone w takim to a takim terminie. A tak, zgodnie z ust. 6b (nota bene też fatalnym językowo) do 31 grudnia danego roku, czyli 2005 trzeba uchwalić regulamin na rok 2005, bo jak nie to trzeba stosować ten z 2004... Pyszna zabawa! Wiem, ministerstwo zaraz zrobi wykładnię celowościową i powie, co miało na myśli pisząc projekt... Ale ustawę uchwalił Par/lament... Gratuluję spostrzegawczości! |
| fredi | 17-11-2004 23:07:22 [#03] |
|---|
To ja też USO art. 55. 1. W szkole i placówce działa samorząd uczniowski, zwany dalej "samorządem". 2. Samorząd tworzą wszyscy uczniowie szkoły lub placówki. 3. Zasady wybierania i działania organów samorządu określa regulamin uchwalany przez ogół uczniów w głosowaniu równym, tajnym i powszechnym. Organy samorządu są jedynymi reprezentantami ogółu uczniów. Po co ten regulamin jest uchwalany w ten sposób ?? |
| Antoni Jeżowski | 17-11-2004 23:22:53 [#04] |
|---|
no tak Dodam więc, że i jego nowelizacje (tego regulaminu, ma się rozumieć) winny być uchwalane w tym samym trybie, czyli szkolnego referendum. Może - ale może jestem naiwny - szkoła ma uczyć także podstaw państwa obywatelskiego i pewnych nawyków demokratycznego działania miast arbitralnych decyzji (wyznaczonych czy namaszczonych czasem) wybrańców... Może, gdyby literalnie realizować ustawę, nie trzeba by było kupować specjalnych programów typu KOSS, aby dzieciaki uczyć samo-rządności? Może dlatego też, że jak piszesz, samorząd stanowią wszyscy uczniowie, a więc wszyscy mają prawo od czasu do czasu wypowiedzieć się swoim głosem... w referendum szkolnym... w głosowaniu... Może, fredi... Ale może jestem naiwnym idealistą... Pozdrawiam deszczowo... ;) |
| Konto zapomniane | 18-11-2004 13:23:37 [#05] |
|---|
regulaminowy regulamin cytat z interpretacji "wokst" "Nigdzie nie jest powiedziane, że nowe regulaminymają obowiazywać już od 2005 roku, natomiast nie można zaprzeczyć, iż dopiero od 1 stycznia 2005 nabierze mocy obowiązujacej art. 30 ust. 6 Karty w zmodyfikowanym brzmieniu. Oznacza to, że do końca 2004 r. nie będzie podstawy prawnej do wydania regulaminy na następny rok. ... Wojewoda, działając w trybie nadzoru, byłby też zmuszony stwierdzić nieważność tegorocznej uchwały organu stanowiącego j. s. t. zawierającej treść regulaminu jako sprzecznej z prawem. Istotne naruszenie prawa polegałoby na braku podstawy prawnej uchwały."... |
| emeryt | 30-11-2004 12:06:50 [#06] |
|---|
MENiS się wije... i to zawile. Będziemy wdzięczni Antoniemu za ustosunkowanie się do tej Menisowskiej interpretacji. Mój radca prawny stoi na stanowisku,że nowy regulamin można uchwalić dopiero po 1 stycznia 2005. Jest jeszcze problem ze średnim wynagrodzeniem, któregoż podstawa naliczania jest zapisana w Ustawie Budżetowej.Tę ustawę uchwalił Sejm, ale nie jest zakończona procedura, a kwota wynagrodzenia moim zdaniem nabierze mocy z dniem publikacji dziennika ustaw zawierającego ustawę budżetową. Nie mając tej kwoty ( ostatecznie uchwalonej), a także zmiany Rozporządzenia MENiS w sprawie minimalnych stawek zaszeregowania na poszczególnych stopniach awansu ( nowe tabele uzględniające zapisaną w ustawie podwyżkę w sferze budżetowej) - nie ma podstawowych danych do skalkulowania składników wynagrodzenia ustalanych przez gminę tak, aby tę średnią uzyskać. |
| emeryt | 30-11-2004 16:16:16 [#09] |
|---|
bo mi wątek spadnie... a sprawa ważna. |
| Antoni Jeżowski | 30-11-2004 18:51:35 [#10] |
|---|
wiem, wiem że sprawa to ważna... I co ja mam napisać? Wziąłem do ręki ujednolicony tekst zrobiony przez Leszka i czytam w nim to, co ministerstwo stwierdza w sprawie terminów wejścia w życie nowych jakoż i uchylenia obowiązywania przepisów. Wykładnię ministerstwa przepowiadałem już w #2. I - prawdę mówiąc - nie jestem nią zdziwiony. Także tonem tej wykładni. Zacytuję jeden fragment: "Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu pragnie podkreślić, iż pojawiło się ostatnio szereg wadliwych interpretacji i opinii w sprawie regulaminów wynagradzania. Niosą one podstawowe wątpliwości formalno-prawne z uwagi na nieuwzględnianie kluczowych, a obowiązujących przepisów prawa." No tak, ministerstwo wie, bo jest święte i nieomylne, mylą się tylko prawnicy z różnych urzędów i ośrodków, mylą się zwykli zjadacze chleba... Pytanie jest tylko takie: kto przygotował tak niechlujny projekt ustawy nowelizującej, że jego uchwalenie od początku budzi spory i wątpliwości. Z moją wiedzą w "tym temacie" trudno mi się nie zgodzić z wykładnią MENiS, powołującą się na art. 7 ustawy z dnia 20 lipca 2000 r. o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych (DzU nr 62, poz. 718 ze zm.), że akty normatywne wydawane na podstawie ustaw można ogłaszać w okresie od dnia ogłoszenia danej ustawy, a jeszcze przed dniem jej wejścia w życie, choć akt taki nie może wejść w życie wcześniej niż ustawa. To, w mojej ocenie, jest interpretacja poprawna. Uwzględniając ten przepis, można by w OP przygotowywać już projekt uchwały, gdyby nie zatrzeżenia zgłoszone przez zdziasławaF. Oczywiście rację ma zdzisławF, że ministerstwo (ciekawe, że tam nie ma ludzi z imieniem i nazwiskiem, tylko Autorytet Poważnej Instytucji Władzy) w swojej wykładni zapomina o spełnieniu innych, wynikających z art. 30 ust 3 (brak ustawy budżetowej i tzw. stawki bazowej) i ust. 5 (brak rzeczonego rozporządzenia ministra, ale bez stawki bazowej też nic nie zrobi) warunków. O ile mogę przyjąć, że da się uchwalić akt wykonawczy w okresie vacatio legis aktu nadrzędnego, to nijak nie można przystać na podejmowanie choćby prac (projekt, konsultacje z "czynnikiem społecznym") czy samych uchwał w okresie, gdy jest znany lub nie zaledwie projekt aktów nadrzędnych. A już kawałek o społecznej konsultacji z ZZ w artykule ministerialnym jest majstersztykiem propagandowej gadzinówki i nie ma nic wspólnego z choćby próbą podjęcia rzetelnej wykładni prawnej. To tyle na gorąco... |
UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.
|
