Forum OSKKO - wątek

TEMAT: kto to jest sekretarz szkoły? kim jest sekretarka?
strony: [ 1 ][ 2 ]
amrek17-11-2004 09:24:18   [#51]

Lud Cię pożre na śniadanie

Dżizzzz

Japończycy kręcą film "Godzilla kontra Gigant", a u nas kręciłoby się:

"Kaczka Dziwaczka kontra Heidegger"

Na widowni siedziałaby paniena, którą umościłam już w dwóch wątkach, więc spokojnie może zasiąść i w trzecim, żeby i tu dawała godne świadectwo swojemu licealnemu  świadectwu (dla wyjaśnienia tym, którzy dziewuszki nie mieli szczęścia spotkać w sąsiednich wątkach: cytaty w oryginale zostały nabazgrolone ołówkiem na marginesach lektury szkolnej "Inny świat" Herlinga - Grudzińskiego)

Oczywiście paniena filmu i tak by nie oglądała, bo w tym czasie uczyłaby się fizy. A jakby oglądała, to i tak by nie skumała: dla niej czy Kaczka Dziwaczka, czy Heidegger to ganz egal, czyli mglisty porąbaniec, od ktorego zaziewać się można. Ale film obowiązkowy, więc laska jęczy w ciemności:

-"Siedzę sobie na polskim (w tym przypadku: siedzę sobie na jakimś Kaczka kontra Hajdeger) i kompletnie nie kumam, co ja tutaj właściwie robię (s.15).

- Dzisiaj omawiamy (oglądamy) to gówno, a ja przeczytałam  tylko do tego momentu (s.17).(zrozumiałam tylko napisy na początku)

- Powoli usypiam, więc resztę dopiszę jutro... (s.19).

- To znowu ja. Nic nie robię, tylko uczę się fizy, ale nic z tego nie kumam - co za kosmos! (s.21).

- Ludzie, skumajcie tego dziadka na okładce [chodzi o zdjęcie autora książki] (skumajcie ten drób i tego typa Hajcia)  - jaki wypas! (s.22). W ogóle jej (ich) nie słucham, coś pieprzy (ą, ale ę - to już nie) trzy po trzy.

- Ta książka (ten film) mnie dobija, gdyby była moja, to bym ją spaliła...(s.23)".

W tym czasie lud, który nie zdążył do kina, pożera dyrektora na śniadanie. Wcześniej podaje mu rękę, żeby posiłek nie potknął się na brzegu talerza.  

Czy ten lud z nieba spada? Czy to nie są klony tej panieny wycieńczonej edukacją? Czy to nie nią właśnie należałoby się zająć w pierwszej kolejności? Przecież ona o pomoc woła, ogłupiała bezdennie między kaczką i Heideggerem.

ps. Tylko oszczędź mi Lokomotywy i Na straganie w dzień targowy, bremo, ok?

amrek17-11-2004 09:26:02   [#52]
świetlistego dnia
amrek17-11-2004 09:30:13   [#53]
aha "Lud Cię pożre na śniadanie" jest cytatem z #49
brema17-11-2004 09:48:05   [#54]

ok;-) bez lokomotywy

tamte trzy wierszyki miały sens, więc je dałam. Bo trudno złośliwcowi jak ja nie dać jak ktoś się tak podkłada - raz traktując świat z wysoka, raz samochwaląc się a raz biorac udając że byle szmatka to makaron i nawijając go jeszcze na uszy obserwatorom.

Co do "ludu" to ja sobie wypraszam. Dyrektorzy przecież (#1) nie mają partnerów wśród ludu. Są kimś lepszym, doskonalszym. Pewno tez nie robią siusiu i nie kichają. No to i ja się przewiozę w tej wyższej klasie - nalezy mi się jak psu, nomen omen, zupa.. (I tak skończymy wszyscy;-)

A tu..

Lokomotywy to tu nie ma dziś, więc nie widzę celu cytowania.

Stragan by się sprawdził zaś bez problemu:-) Nam wszystkim, mnie w tym oczywiście też.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ][ 2 ]