Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Nowa szkoła a bony i inne takie tam
strony: [ 1 ]
Woron12-11-2004 16:27:05   [#01]

Nauczyciel (znaczy się ja) od września pracuje w innej szkole. Już wcześniej się tu dowiedziałem że 13nastka należy mu się ( :-)))  ) proporcjonalnie do okresów pracy z obu szkół.

A jak jest z dodatkowymi "prezentami" ... konkretnie chodzi mi o bony na święta (a w zasadzie refundację rachunków do określonej kwoty - bo takie coś w "starej" szkole zrobiono). Mam się o to upomnieć czy nie?

Ank12-11-2004 20:38:34   [#02]
przede wszystkim chyba należy "rzucić okiem" na regulamin ZFŚS bo w nim zawarte są (a przynajmniej powinny być) odpowiedzi na wszystkie Twoje pytania.
józefinaw12-11-2004 21:55:30   [#03]

W/g mnie, w regulaminie o ZFŚS nie może być zapisu , że świadczenia z tegoż  nie mozesz otrzymać w nowej szkole.  Należy ci się takie samo świadczenie jak starym pracownikom, jedyna różnica to przydział w zależności od dochodu na osobę w twojej rodzinie, a nie ze względu na czas pracy w nowej placówce .

Natomiast ze starej już ci się nic nie należy. Ty juz tam po prostu nie pracujesz.

józefinaw12-11-2004 21:57:06   [#04]
Przepraszam za starym ! Miałam na myśli o  dłuższym stażu w tej szkole , w której teraz pracujesz.
zgredek12-11-2004 22:01:45   [#05]
jeśli nie złożysz wniosku - to na pewno nie dostaniesz;-))))))))
Woron13-11-2004 07:17:35   [#06]
A czy jest coś związanego ze starą szkołą - o czym powinienem lub też warto pamiętać i pilnować tego??? To pierwsza zmiana pracy w życiu więc dlatego tak się dopytuję.
Gaba13-11-2004 07:49:20   [#07]

Przestając byc pracownikiem, przestajesz być pod opieka socjalną. Nie ma roszczeń - żadnych, z wyjątkiem cztrenastej pensji, czyli wakacyjnego, ktore masz zapewne zapłacone i owych fragmentów 13 pensji.

w nowej pracy jestes pełnoprawnym pracownikiem - pod warunkiem (!!!), że jesteś zatruniony jako przeniesiony.

Jedyna pomoc, ktora mozna dostac od razu - jest losówka. Inne dopiero po roku - teraz poprawiałam socjlny w związku z art. 53 KN, więc tak związki radzą, czy podpowiadają.

Woron13-11-2004 07:53:31   [#08]

NIe jestem przeniesiony - rozwiązanie i nawiązanie :-(

Dzięki.

Gaba13-11-2004 07:57:29   [#09]
sprawdź regulamin w nowej pracy - bo może nie mają obwarowania, że po roku, czy po pół roku dopiero...
ewa13-11-2004 08:57:56   [#10]

pytanie w związku z KP

zgodnie z KP:

Art. 112. Pracownicy mają równe prawa z tytułu jednakowego wypełniania takich samych obowiązków; dotyczy to w szczególności równego traktowania mężczyzn i kobiet w zatrudnieniu.

Art. 113. Jakakolwiek dyskryminacja w zatrudnieniu, bezpośrednia lub pośrednia, w szczególności ze względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, a także ze względu na zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony albo w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy - jest niedopuszczalna.

pytanie czy te obwarowania o których pisze gaba w regulaminach, że po pół roku czy roku nie powinny z regulaminów zniknąć. Równe prawa, to chyba nie znaczy ,że równe ale po pól lub  roku? Proszę wypowiedzcie się jak to jest u Was?

Gaba13-11-2004 09:06:33   [#11]

mnie to jest ganc egal - dla mnie może być kilo kitu w gazecie - taki mam stosunek do bonów, upominków - całego dziadowania z bonami.

Stanowisko ZZ u nas (mnie total obojętne) jest takie, że dany człowiek nie wypracował jeszcze tego socjalu, jeszcze od niego nie ściągnięto, jakby korzysta z pieniędzy innych. No, ale gdzieś zostawia swoje, nie?

Dla mnie ten fundusz jest tak chory jak polska oświata - w lipcu roku poprzedniego gdybasz i wymyślasz cyfry prawie z nieba nt. zatrudnienia nauczycieli na rok następny, z tego dostajesz wirtualnych pieniędzy 80%, od tych 80% jest naliczany socjalny (i  ciekawe dlaczego tym cudem się nie zajmą ZZ), a w nowym roku piszesz korekty do planu i piszesz, w koło Macieju, ale 20% gdzieś znika. I co Wy na to - tu jest problem!

 

Ludzie, może tu się ZZ obudzą - a nie grzebią prawie w bieliźnie osobistej mniej czy bardziej czy jakoś tak skołowanych wszechogarniającą głupotą nauczycieli. Nauczyciele są tacy jako to społeczeństwo - idę na kawę... może mi się humor poprawi.

ewa13-11-2004 09:13:47   [#12]

gaba

nie o stosunek emocjonalny mi chodzi, ten jest hmm... jakby obok tematu ;-)

Pytają mnie o to, nie wiem czy dobrze interpretuję, co to znaczy nie wypracował wg Twoich zz ? Fundusz jest liczony na liczbę zatrudnionych nie "wypracowanych". Chciałabym poznać zdanie innych, proszę wypowiedzcie się ...

Gaba13-11-2004 10:13:25   [#13]
a mnie chodzi własnie o mój stosunek do tej obrzydliwej sytuacji, że musze grzebac sie w prywatnych sprawach, a dla mnie TO nie jest obok -= dla mnie jest to droga przez meke, te podejrzenia, te tłumaczenia oczywistości, te zerkania w cudze portfele, w cudza małostkowość.
malmar1513-11-2004 10:30:44   [#14]

Art. 112. Pracownicy mają równe prawa z tytułu jednakowego wypełniania takich samych obowiązków; dotyczy to w szczególności równego traktowania mężczyzn i kobiet w zatrudnieniu.

Art. 113. Jakakolwiek dyskryminacja w zatrudnieniu, bezpośrednia lub pośrednia, w szczególności ze względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, a także ze względu na zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony albo w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy - jest niedopuszczalna.

 

Ewo, masz rację, nie może być mowy w regulaminie o przyznawaniu czegokolwiek po roku lub po pół roku pracy. Na naszym terenie jest kontrola PIP-u, stąd wiemy, że tak być nie może. Poza tym w kwietniu mieliśmy szkolenie dla dyrków (PIP) i powiedziano to samo.

Pozdrawiam

ewa13-11-2004 11:30:45   [#15]
dziękuję, miłego dnia :-)
Janusz z W13-11-2004 15:28:23   [#16]

Ale to już było ;-)

Wielokrotnie na forum poruszaliśmy już ten temat. ZFŚS jest funduszem socjalnym i kryterium socjalne, jako podstawowe powinno mieć wpływ na to kto i ile otrzyma z funduszu!!! Dyrektor odpowiada za zgodność z prawem zapisów regulaminowych. I nie powinien umywać rąk. ;-) Bo to również dyrektor w razie nieprawidłowości może ponosić tego konsekwencje. Nie ZZ! ZFŚS nie stanowi części wynagrodzenia. Nie da się go porównać nawet z funduszem nagrodowym, choć nagrody przyznawane są również zgodnie z regulaminem (i nie po równo!).

Możliwość korzystania z ZFŚS w poprzednim miejscu pracy to dość mało prawdopodobna sytuacja. Chyba, że były pracownik jest rencistą lub emerytem. Choć nie można odmówić logiki np. takiemu zapisowi regulaminu, który do grona osób uprawnionych do korzystania z ZFŚS zaliczyłby byłych pracownik zwolnionych z winy pracodawcy i nie posiadających obecnie żadnych źródeł utrzymania.

Żenujące jest to, że najczęściej ZZ stoją na takim stanowisku, że z ZFŚS należy wypłacić wszystkim i po równo. Odmiany tego stanowiska mogą też zależeć od tego kto "dowodzi" związkami. Jeśli np. księgowa, to potrafi "przerobić" dyrektora na takie zapisy regulaminowe, że cała administracja i obsługa dostaje świadczenie urlopowe po równo, podobnie jak nauczyciele z KN. Resztę środków dzieli się według takich samych zasad. Jeśli wodzem ZZ jest nauczyciel, a obsługa słaba i nieliczna, to regulamin jest "pod nauczycieli". Oznacza to, że nauczyciele oraz administracja i obsługa dostają świadczenia proporcjonalnie do wielkości odpisu, którego sposób naliczania (mimo nowelizacji KN) jest chory (czytaj: za duży!!!) w stosunku do nauczycieli.

AnJa13-11-2004 15:42:54   [#17]
Niezwykle sympatyczne zz bardo lubia robić wodę z mózgu swoim pracodawcom też uzywając argumentu o wypracowaniu socjalnego ina przykład.

Nie musisz gaba socjalnego lubic - usis nim jednak administrować.

I musisz to robić zgodnie z prawem. Robię z socjalnym rózne cudeńka (za zgoda i podpuszczeniem bytu pozaprawnego pt. komisja socjalna) - ale ewidentnie to prawa nie złamię.

A prawo jest proste w jednej kwestii przynajmniej - definicji uprawnionego pracownika. I jest nim każdy, kto na dzień udzielania świadczenia jest pracownikiem - nawet jeśli to jego pierwszy dzień w pracy, i wiesz, ze za miesiąc tym pracownikiem być przestanie(np. jest z robót publcznych).

Czyli - jeśli Woron nie dostanie świadczenia, zuzasadnieniem, że za krótko pracuje, to świadczenie jest nieroszczeniowe, ale skarga do PIP czy Sądu Pracy na dyskryminację jest na pewniaka wygrana.

Napisaliście własciwe to wszystko juz wcześniej, ale ostatnio jakoś mało tu gryzmoliłem i się dowartościować muszę.Sorki:-)
Gaba13-11-2004 18:23:03   [#18]

A niech tam i PIP

i co z tego, że wygra, jak nie dostanie - bo jest nieroszczeniowy.

moje ZZ wcale tak nie mówią - wręcz przeciwnie: Żenujące jest to, że najczęściej ZZ stoją na takim stanowisku, że z ZFŚS należy wypłacić wszystkim i po równo - e to nie to!

Mnie mierzi ten fundusz, bo zakłada ucziwość w narodzie, który listem musiał być i jest raczej mistrzem kamuflazu niż obywatelskiej postawy zeznawania co i jak. A kiedy koleżance asertywnie zwrócisz uwagę, ze jej się 7 z 1 pomyliuło i ze w roku ubiegłym tez tak jakos sie jej cyfry pokręciły, to... - czy naprawdę my musimy robić te cudenćka. Nie mógłby jakis  MOPS, albo komisja Zetzetowska.

jak ja nie lubie smerfów...

AnJa14-11-2004 09:58:22   [#19]
Gaba - to bardziej prosto: owszem, pracownik(co to parę dni pracuje dopiero) świadczenia nie dostanie. Ale w d... Ty dostaniesz na pewno. I nie za to, ze pracownikowi świadczenia nie dałaś, tylko dlatego ze go z ubiegania się o świadczenie bezprawnie wykluczyłaś.

Ja rozumiem, ze jak każdy dyrektor do brania w d... sie przyzwyczaiłaś, tylko czy akurat z tego powodu nadstawiać sie warto?

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]