mozliwe

nie uczestniczyli w głosowaniu (np. wyszli na stronę)

mogli też nie wychodzić ale nie uczestniczyli - nie podniesli rączki i nie zmusisz ich - trudno

dlatego dobrze jest wtedy pisać "w głosowaniu brało udział ... za... przeciw... wstrzymało się..."

sejm

Jak to jest w sejmie? Rzadko oglądam obrady i glosowania, co jest wyświetlane na tablicy:

1)liczba obecnych? czy glosujacych?

2) liczba glosujących za

3) liczba głosujacych  przeciw

3) liczba wstrzymujących sie

Czy tu, ta suma przypadkiem nie zgadza się, bo np. "dopelnia się niegłosujacych" do wstrzymujących się?????

wg mnie tych niegłosujących nie można dopisywać do wstrzymujących się

przecież aby się wstrzymać też trzeba podnieść rękę

tamci po prostu nie brali udziału w głosowaniu

Do kworum liczą się obecni i uprawnieni do głosowania, a to czy zagłosują (za, przeciw lub się wstrzymają) lub nie zagłosują, nie wpływa na wynik głosowania - jeżeli liczenie głosów było poprawne. Licz głosów oddanych może być mniejsza od liczby obecnych.
Moim zdaniem w sytuacji, gdy liczba głosów: za, przeciw i wstrzymujących się jest różna od liczby osób obecnych, zawsze można zadać pytanie: Kto z państwa nie głosował?
Oczywiście, nie najlepiej to świadczy (z reguły) o osobie uprawnionej, że nie dokonuje wyboru jednego z trzech wariantów, które ma do wyboru w czasie głosowania.

tak - etyczne - bo zgodne z prawem i uczciwie postawione - "chcę".

Nieetyczne by było gdyby ktoś chciał zostać szefem a zagłosował na NIE albo nie chciał a dał sobie TAK. Wtedy to jest nieprawdziwe a więc nieetyczne:-)

Ale oczywiście można zostać szefem z łapanki albo krygować się "niee, nieee chcę, no chyba że każecie"

No jasne.

Ale nie mam za złe komuś kto "chce" że zagłosuje - skoro wolno.

Powiem tak: te wstrzymywania, krygowanie to nie ze względu na sprawę są robione./ Tylko ze względu na kolezeństwo - coby nie "gadało" złosliwie - a dowodem choćby powód tej śródwątkowej dyskusyjki - że "gada";-)