- naprawiacie szkodę finansową, zmuszacie pracownika od naprawienia sprawy - i co dalej, skierowujecie sprawę do prokuratory, czy na policję - dodam pracownik zostaje ukarny w postaci zwolnienia z pracy.

Pracownik jest rzutki, bystry, spryty, by nie powiedziec przebiegły.

gaba

ale jak sie to pisze

infomuję, że obywatel zrobił to i to, ja postapiułam tak i tak. Mam dowody takie a takie, czy co - rany, ja nigdy nie pisałam do prokuratury, a tu jeszcze jest ta cholerna odpowiedzilnośc kierownicza.

najlepiej

Zależy jakie to jest przestępstwo i czy to w ogóle jest przestepstwo. Niektóre przestępstwa są ścigane z urzędu - wystarczy zgłosić na policję.

Zwolnienie z pracy należy również dobrze przemyśleć - jezeli pracownik pójdzie do sądu pracy i wygra konsekwencje dla dyrektora będące wynikiem źle podjędej decyzji kadrowej mogą być nieprzyjemne- organ prowadzący niechętnie wypłaca odszkodowania :-). Zależy również, czy pracownik jest nauczycielem. Tak naprawdę nauczyciela nie można ukarać np "za szkodę w powierzonym mieniu"

Dyscyplinarne zwolnienie z pracy jest surową karą - z tego co rozumiem sprawa nie została jeszcze nigdzie zgłoszona. Należy założyc że do chwili uzyskania skazującego wyroku sądu (lub komisji dyscyplinarnej) pracownik jest niewinny.

Nie znam sprawy, ale mowa tam jest o finansach. Naprawdę nie sposób udownić pracownikowi szkoły, że wyrządził szkodę finansową (chyba, że to główny księgowy lub dyrektor) . Ja to już przerabiałem. Zalecam daleko idacą ostrożność. Jak pracownik jest cwany to się odwoła i wygra, znajdzie takie argumenty, jakich  nie brałaś pod uwagę. A jeżeli wygra, to organ prowadzący uzna, że to ty dopuściłaś się "przestępstwa" podejmując niesłuszną decyzję kadrową i narażając finanse publiczne na straty. Odwołują dyrektorów za mniejsze rzeczy (czytaj Głos Nauczycielski - odwołali dyrektorkę za błąd w EN-7 co przyniosło gminie straty finansowe).

A jeżeli pracownik jest nauczycielem, i to cwanym nie masz szans, odpuść - "a będziesz długo żyć i dobrze ci się będzie powodziło na ziemi"

A tak na serio przemyśl, nigdy tak naprawdę nie wiadomo kto jest pokrzywdzony.

Gaba

na rozmowę do prokuratury idź z gotowym pismem

zapytaj dzielnicowego co i jak masz napisać - chętnie pomagają szkole w swoim rejonie

referentka ukradła 3 tys. z kasy - tzn. wg niej pozyczyła, ale zapomniała napisac rewersu, potem zapominała oddawać, bo sobie zostawiała koperte na stole i nie chciała wozić autobusem. W tym samym czasie intensywnie usiłowała załatwić sobie kredyt na sfałszowane dokumenty - są one zablokowane w banku i... pozyczała od nauczycielek pieniądze na pokrycie długu w kasie preprezenttując mnie, gdyz jakoby ja byłam w potrzebie...

- chyba oszalałam.

Kradzież jest czynem karalnym ściaganym z urzędu. Masz obowiązek zgłosić bez zbędnej zwłoki.

Wystarczy zgłoszenie telefoniczne - powiedzą Ci, gdzie i kiedy masz się zgłosić w celu spisania protokołu.

zrobisz Gaba jak zechcesz...

ale popatrz jeszcze na to wszystko

usiłowala zalatwic kredyt..moze chce zwrócić..czasami ludzie w desperacji popełniaja mase blędów, a potem ciagnie sie to za nimi przez całe zycie

na zawiadomienie prokuratury masz mase czasu...

wiem, że mam - problem w tym, że dokumenty, ktore sobie wystawiała wystawiała na nieprawdziwe dane i osoby, byc może kogoś wkopie jako żyranta... widzę takiego komornika u niewinnych ludzi, którzy - hmm?

- ludzie są potworni w swej naiwności czy bezwględności - chcę jej zaproponowac odejście za porozumieniem stron, ale po spisaniu posiedzenia, co się mówiło, dlaczego się mówiło... - może tak. Oj. ludzka ty głupoto, a to wszystko mam za całe 191 zł dodatku motywacyjnego, oczywiście brutto.

nam wszystkim chyba z mózgów się kożuszek zrobił przez te komunę, lata korupcji, sfałszowane wykształcenie prezydenta i afery na szczeblach ministerialnych :-((((

człowiek sięgnął po cudzą własność - mając świadomośc, ze czyni źle

potem motał sie coraz bardziej - wybierając wciąż wyjścia nieuczciwe

uświnił siebie, ludzi i instytucję

a tu słychac głosy, że dyscyplinarka jest cięzką karą, a prokurator może poczekać ....???!!!!

dyscyplinarka jest za picie wódy w pracy, nieprzestrzeganie bhp lub opuszczenie zajęc bez usprawiedliwienia - za czyny, które nie znajdują swoich konsekwencji w kodeksie karnym

a za kradzież, fałszerstwo .... należą się kary znacznie bardziej dotkliwe - niestety z kk

I uważam, że wiedząc o ewidentnym łamaniu prawa MUSIMY powiadamiać policję czy prokuratora - to jest nasz obowiązek obywatelski. A jeśłi tego nie robimy to ...jakby współudział, mataczenie, udzielanie pomocy przestępcy... akceptowanie ZŁA

Gabo, na Boga!!!

Ty ją zwolnisz za porozumieniem....

ja(lub Ktokolwiek) zatrudnię ją za czas jakiś na umowę (bez podejrzeń)

ona mi wymiecie kasę i może jeszcze parę komórek uczniowskich + kredę, video i akwarium szkolne...

i wiesz...???

nie chciałabym być w Twojej skórze,

gdy Cię ...dopadnę - ja (lub Ktokolwiek)

;-)

spokojnie gabo

droga gobo,

 odradzam rozwiązanie za porozumieniem ston..... przerabiałam ten temat.

najpierw błagano mnie aby nie robić krzywdy, bo przd pracownikiem któremu też kleiło się do rąk całe życie, a póżniej pracownik odwołał wszystko  oczywiście po 30 dniach, bo on rzekomo popełnił przewinienie????   nauczka, że miękkie serce nie zawsze popłaca szczególnie w przypadku takich osób, którym zacierają się granice prawa