Trzeba zacząc się smiać, gdy ręce i nogi opadują - jak za dawnych czasów, gdy filmy Barei i krasnoludki Pomarańczowej Alterantywy uczyły nas zdrowego dystansu do kuriozalnych decyzji, zjawisk codzienności.

Jako pierwszą kandydatkę na szczyt szczytów  kuriozów władzy zgłaszam:

Polecenie wykonania szczegółowych planów wynikowych obejmujących cały cykl (3 letni) nauczania w LO, dla każdej z klas osobno (różnych dla różnych oddziałów) z uwzględnieniem (UWAGA!!!) zróżnicowanych potrzeb poznawczo-zmysłowych dla różnych grup uczniów tzn. wzrokowców, kinestetyków, słuchowców itp.

Żaden z nauczycieli podlegających w/w obowiązkowi nigdy nie był szkolony ani w konstruowaniu planów wynikowych, ani w formułowaniu zadań, metod i oczekiwań dla kinestetyka, wzrokowca, węchowca itd.

Ponoć nie dyrekcja szkoły stoi za tym poleceniem, ale bliżej nieokreślone siły ..wyższe ;-)

Jezusicku....

błąd kolosalny!!!!!!!

zróżnicowanych potrzeb poznawczo-zmysłowych dla różnych grup uczniów tzn. wzrokowców, kinestetyków, słuchowców itp

a dotykowcy?????

siły wyższe nam się ostatnio objawiają w wielu obszarach;-))

no dobra... napiszę...

mają czasem  niektorzy chęć by być "najlepszymi".

Lepszymi z lepszych.

Przedterminowi

Czytają w myslach wladzy- a co wyczytają, realizują.

No i mamy- góry bzdur:-(

Majka :-)

a masz ?????

nie wiem, czy pomieszane też, bo człek, który dostał takie polecenie i czasu na realizację 2 tygodnie wziął i wyemigrował wgłąb siebie - słucha starych nagrań polskiego rocka, śmieje się bez powodu i jest coraz mniej komunikatywny, przekopałam internet, znajomych i swoje tony papierów (a o planach wynikowych wiem dość sporo) ... NIC - nikt niczego takiego dotąd nie wymyślił

Ja proponuję,

Dr Carla Hannaford określa w książce "Profil dominujący" 32 typy - profile dominacji. Jak najbardziej mieszane - co krok pisząc, że precyzyjnego określenia tych profili może podjąć się wyłacznie doświadczony terapeuta.

Dobrze te profile znać, lub może raczej mieć świadomość różnych stylów uczenia się w związku z tym - może ktoś świeżo naczytany?

Ja ostatnio też coś o takich zindywidualizowanych planach pisałam.

Zapytanie skierowane do dyrektora szkoły w trakcie posiedzenia komisji dysycplinarnej przez przewodniczącego tej komisji (też dyrektora) o ocenę nauczyciela.

Nauczyciel jest obwiniony o uderzenie dwukrotne uczniów.

głupio napisałam - pytanie przewodniczącego o to, dlaczego ocenia nauczycieli wg wewnętrznych standardów i że te standardy unieważniają ustawę w zakresie oceniania nauczyciela. Nauczyciel uderzył uczniów.

Ale Gabo ... co jest szczytem szczytów?

gaba ... ja nie paniała ;-(

czy to znaczy, że ustosunkowanie się do faktu uderzenia ucznia przez n-la, wybiega poza ustawę i wynika ze standardów wew. więc nie może być brane pod uwagę????

o rany! czy to wyżej to ja sama napisałam???

Małgorzato - nie denerwować się!

o to własnie chodzi - o wyprowadzenie z równowagi, a potem to człowiek jak plastelinka - wszystko wyprodukuje - nawet standardy i ich wskaźniki dla tych 32 typów w 300 sytuacjach dydaktycznych

więc trza się smiać i katurlać ze śmiechu po dywanie :-))))

jeszcze głupiej napisałam -

nauczyciel jest obwiniony o uderzenie uczniów. Pytanie dotyczy nie tego, co zrobił, ale tego, że otrzymał ocenę i dlaczego otrzymał ocene pracy. Przewodniczący podważa ocenę pracy dyrektora szkoły tego nauczyciela, ktory uderzył ucznia.

gaba

qrcze! dalej nie kumam (może po 4-dniowej przerwie to niewykonalne?)

ocena nauczyciela zrobiona przez dyra jest negatywna?

i dlatego ją podważają?

czy jest pozytywna i dlatego ja podważają (niby jak taki pozytyw mógł uderzyć ucznia?)

... czy jeszcze jest jakaś inna interpretacja tego co Gaba mogła mieć na myśli?

wiem!

to objaw spadku komunikatywności!

Gaba została zmuszona do zweryfikowania oceny pracy nauczyciela-bijącego-uczniów, tak by nie tykać standardów wewnętrznych i nie naruszać ustawy, a mimo to ocenić

widzicie jak to działa!

jak się człowiek zaczyna wgłębiać, to traci na komunikatywności - ten n-l od planów wynikowych dla kinestetyków i innych też tak ma

poddaję się

teraz to już nic nie rozumiem!

Gaba odezwij się!

Małgoś nie dobijaj człowieka, mającego się do tej pory za w miarę inteligentnego ;-(

szczyt szczytów na forum

trzeba wymyślić takie znaczki, podobne jak te w rogu ekranu telewizora

co niektórzy będą wiedzieli, które wątki są dla nich niebezpieczne i lepiej ich unikać

Majka

rapują słuchowcy

pisza wzrokowcy

tańczą kinestetycy

a co masz dla smakowców czy węchowców?

Węchowcom skrop strony parzyste Dziadów perfumami Chanel 5, a nieparzyste swojską ...Przemysławką

a smakowcy niech ...zeżrą przynajmniej po 1 stronie (to poziom konieczny), na wykraczający powinni nadgryźć przynajmniej dziennik klasowy

Małgoś?

A nie boisz się, że po zżar....mhm... po przełknieciu  sporych fragmentów "Dziadów" smakowcy powiedzą:"Film był lepszy..."

;-)

no, bo to szczyt absurdu - tego nikt nie kuma

Facet walnął, ale tak naprawdę okazało się chyba z niecka, że to wina dyrektora, bo dał ocenę wg standardów, a chyba zawiesił tymi stnadardami jakoby działanie ustawy. Pytanie zadano do dyrektora  takie: czy otrzymał pozwolenie od p. prezydenta zawieszenia ustawy w sprawie oceniania nauczycieli? (sprawa się toczy o uderzenie).

- a co ma pytanie do sprawy: kto standaryzuje ankiety i dlaczego dyrektor dowiedziawszy się o zadrzeniu od uczniów poszedł z ankietą?

Maelka

gdyby film to bym jeszcze przymkneła oko, a nawet dwa

ale jesli sie okaże, że zwykła pomidorówka z makaronem bije na głowę wiekopomne dzieło???

gaba

Gaba, zawzięłam się

ja to rozgryzę - jeszcze przed pólnocą:

1) dyr. ocenił n-la przed czy po zdarzeniu uderzenia?

2) dokąd poszedł dyr. z ta ankietą?

3) skąd dyr. wziął standardy?

4) czy jesli ankiety wymagają standaryzacji, to standardy równiez nalezy standaryzować?

5) Gabo, i skąd ten dyr. wytrzasnął takie big-standardy, które mają moc zawieszenia ustawy??? Niech pożyczy kilka - tez bym conieco pozawieszała ;-)

Małgoś

ja wymiękam, nie rozgryzę tego przed północą

zajrzę jutro - ale trochę później niż 2 minuty po północy

może już będzie rozgryzione

ja tez nic z tego nie rozumiem

przed zdarzeniem...

do klasy, gdzie miało zdarzenie...

wprowadził zarządzeniem dla placówki...

- nie wiem, ską, chyba zgłowy, ze studiów, z...

i zamiast zajmować się zdarzeniem - zajmowano sie wyzloslwianiem nt. zawieszania ustawy przez ocenę dyrektorską.

Ale numer!!!

czyli to tak jakby aktualna ocena n-la chroniła go niczym...immunitet?

A ten facet, to ...kumpel n-la? Czy wróg dyr.? I na dodatek u władzy?

Aleśmy czasów doczekali...

Wracają stare, wypróbowane metody i prawa - "co ma wisieć, nie utonie", "strzezonego, PanBóg strzeże", "kruk krukowi oka nie wykole"

zgodnie z tym co napisała Małgoś

w innym wątku umieszczam moje KO w konkursie za:

Uczniowie pojechali na wycieczkę. W nocy pili alkohol. W związku z otrzymaną niską oceną zachowanie rodzice jednego z uczniów napisali skargę do KO. Pani wizytator z KO po zbadaniu dokumentów i rozmowach stwierdziła następujące nieprawidłowości:

1. Kierownik nie zapewnił warunków do pełnej realizacji regulaminu wycieczki ponieważ pokoje uczestników znajdowały się w znacznym oddaleniu od pokojów opiekunów, co uniemożliwiało sprawowanie skutecznej całodobowej opieki nad młodzieżą. W jakim rozporządzeniu pisze, że nauczyciel ma sprawować całodobową opiekę nad uczniami na wycieczce?

2. Pomiędzy godziną 2.30 a 5.15 nikt z opiekunów nie sprawował opieki. To samo pytanie.

3. Kierownik wycieczki i wychowawca nie powiadomili Policji w ....... o spożyciu przez niektórych uczestników alkoholu. W rozporządzeniu z 31 stycznia 2003 r. w sprawie szczegółowych form działalności wychowawczej i ... w $ 9 pisze: Szkoły i placówki podejmują działania interwencyjne polegające na powiadomieniu rodziców i Policji w sytuacjach kryzysowych .... Rodzice i Policja zostali powiadomieni po powrocie dzieci z wycieczki.