Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Jak płacić za maturę?
strony: [ 1 ][ 2 ]
Konto zapomniane27-10-2004 10:10:48   [#01]

 Jak uważacie, jak płacić za godziny nadliczbowe w okresie matury i podstawa prawna?

Ewa z Rz27-10-2004 10:31:52   [#02]

nie wiem...

nie znam podstawy prawnej godzin nadliczbowych dla nauczycieli...
AnJa27-10-2004 10:41:50   [#03]
Coście sie tak dzisiaj na żądlenie nastawili?

Wreszcie ślicznie mży, listki na łeb lecą - świat jest piękny:-)

A z maturami - na dzisiaj diabli wiedzą. Może coś w algorytmie podziału subwencji będzie- np. ze w niej sie uwzględnia koszty.
JarTul27-10-2004 14:01:54   [#04]

AnJa

Pomarzyć można (subwencja)... szczególnie jak na dworze mży. :-))
AnJa27-10-2004 14:49:14   [#05]
Z marzeniem - ostrożnie.

Jak będzie, że uwzglednia tzn. że OP płaci.

Czyli - za darmo.
Grana27-10-2004 15:17:07   [#06]

A kto płaci za nową maturę? Wg jakich zasad?

zgredek27-10-2004 15:19:03   [#07]

zacytuję AnJę;-)

"A z maturami - na dzisiaj diabli wiedzą."
Mariola27-10-2004 16:26:49   [#08]

a takie jest stanowisko menisu

może coś rozjaśni?

Stanowisko MENiS w sprawie wynagrodzenia za przeprowadzanie egzaminu dojrzałości

Dodatkowe wynagrodzenie nauczycieli za pracę przy egzaminach dojrzałości rozliczane było w ramach godzin ponadwymiarowych przed dniem 1 stycznia 1999 r. na podstawie § 4 pkt 3 rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 18 czerwca 1997 r. w sprawie tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin zajęć niektórych nauczycieli oraz zasad zaliczania do wymiaru godzin poszczególnych zajęć w kształceniu zaocznym i w systemie kształcenia na odległość (Dz. U. Nr 67, poz. 425). Rozporządzenie to jednak utraciło moc obowiązującą z dniem 1 stycznia 1999 r. na podstawie art. 38 pkt 6 lit. d ustawy z dnia 24 lipca 1998 r. o zmianie niektórych ustaw określających kompetencje organów administracji publicznej (Dz. U. Nr 106, poz. 668 z późn. zm.) - w związku z reformą ustrojową państwa. Utrata mocy obowiązującej tego rozporządzenia nie miała związku z regulacją płacową Ministra Edukacji Narodowej i Sportu w roku 2003, a nawet z reformą płac nauczycielskich rozpoczętą w roku 2000.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami nie można zaliczać nauczycielowi pracy w państwowych komisjach egzaminacyjnych, jako pracy w godzinach ponadwymiarowych. Art. 35 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. Karta Nauczyciela (Dz. U. z 2003 r. Nr 118, poz. 1112 z późn. zm.) definiuje bowiem to pojęcie: za godzinę ponadwymiarową ustawa uznaje wyłącznie przydzieloną nauczycielowi godzinę zajęć dydaktycznych, wychowawczych lub opiekuńczych powyżej tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin zajęć dydaktycznych, wychowawczych lub opiekuńczych. Nauczyciel może być obowiązany do realizowania godzin ponadwymiarowych zgodnie z posiadaną specjalnością jedynie w szczególnych wypadkach podyktowanych wyłącznie koniecznością realizacji programu nauczania lub zapewnienia opieki w placówkach opiekuńczo-wychowawczych. Bezsporne jest zatem, że godziny pracy przy egzaminach dojrzałości nie mogą być rozliczane jako godziny ponadwymiarowe: nie są bowiem godzinami zajęć dydaktycznych (zajęcia lekcyjne) i nie sposób przyjąć, że w trakcie egzaminu dojrzałości jest jeszcze realizowany program nauczania.

Od roku 2000 wszystkie podstawowe elementy płacy nauczycieli są uregulowane w trybie aktu prawa powszechnego - ustawie, która precyzyjnie i jednoznacznie określa w szczególności:

1) definicję wynagrodzenia nauczyciela - art. 30 ust. 1 wymienia składniki wchodzące w skład tego wynagrodzenia,

2) kompetencje do ustalania wysokości oraz zasad wypłacania poszczególnych składników wchodzących w skład wynagrodzenia - art. 30 ust. 5 i 6.

Zgodnie z delegacją zawartą w art. 30 ust. 5 ustawy - Karta Nauczyciela minister właściwy ds. oświaty i wychowania w zakresie ustawowo wymienionych składników wynagrodzenia ustala wyłącznie:

1) wysokość minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego,

2) sposób obliczania wysokości stawki wynagrodzenia dla nauczycieli realizujących podwyższone pensum,

3) wykaz stanowisk oraz dodatkowych zadań i zajęć uprawniających nauczyciela do dodatku funkcyjnego oraz ogólne warunki przyznawania nauczycielom dodatku motywacyjnego.

Precyzując kwestię wynagrodzeń ustawa - Karta Nauczyciela nie daje odpowiednio ministrowi właściwemu do spraw oświaty i wychowania jakichkolwiek kompetencji do powoływania, bądź uchylania składników wynagrodzeń. Ustawa - Karta Nauczyciela definiuje ponadto pojęcie godziny ponadwymiarowej (art. 35), jak również "pensum dydaktyczne" nauczyciela oraz wymiaru czasu pracy (art. 42).

Mając na uwadze wskazane powyżej, ściśle określone ustawą kompetencje, jak również:

- fakt uchylenia w 1999 r. podstaw prawnych do ustalenia dodatkowego wynagrodzenia za pracę w komisjach prowadzących egzamin dojrzałości,

- zwiększony zakres realizowanych zadań nauczycieli w komisjach prowadzących egzamin dojrzałości,

z dniem 21 lutego 2003 r. znowelizowano rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 11 maja 2000 r. w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli … (Dz. U. Nr 39, poz. 445 z późn. zm.). W oparciu o prawo do określania ogólnych warunków przyznawania nauczycielom dodatku motywacyjnego, w istocie poprzez tę nowelizację utworzono ścieżkę legalnego wypłacania nauczycielom dodatkowego wynagrodzenia za pracę z tego tytułu. Dzięki temu już od tego roku wprowadzono możliwość przyznania dodatku motywacyjnego za pracę przy egzaminach dojrzałości bez konieczności dokonywania zmian w treści lokalnych regulaminów JST. Była to regulacja szczególnie korzystna dla nauczycieli, pozwoliła bowiem dyrektorom szkół na przyznawanie dodatków z tego tytułu niezależnie od faktu, czy w danym regulaminie wynagradzania taką możliwość przewidziano.

Należy podkreślić, iż rozdziału środków na dodatek motywacyjny dokonuje jednostka samorządu terytorialnego, będąca organem prowadzącym szkoły (placówki). Zgodnie z art. 15 i 16 Konstytucji RP realizowana jest w ten sposób decentralizacja zadań państwa. W tym zakresie jednostka samorządu terytorialnego działa samodzielnie i na podstawie własnego budżetu. Co więcej, zgodne z art. 165 Konstytucji samodzielność ta jest chroniona sądownie, w tym także przed ingerencją Ministra Edukacji Narodowej i Sportu. Kompetencja JST w zakresie ustalania ostatecznej wysokości i szczegółowych zasad wypłacania niektórych składników wynagrodzenia nauczycieli, zgodnie z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 14 kwietnia 2003 r. (Sygn. Akt K 34/02 - Dz. U. Nr 72, poz. 657), jest warunkiem umożliwiającym samorządowi terytorialnemu wykonywanie nałożonych istotnych zadań publicznych, w tym zadań w zakresie edukacji. Trybunał stwierdził m.in., iż organy samorządu terytorialnego nie mogą skutecznie realizować zadań z zakresu edukacji publicznej, nie dysponując odpowiednimi instrumentami polityki płacowej.

W przeciwieństwie do zasad ogólnych stanowionych przez ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania, szczegółowe zasady wypłacania dodatku motywacyjnego, w tym okres jego przyznawania, ustalane są w regulaminie wynagradzania przyjmowanym w danej gminie (powiecie). Jeżeli zatem dochodzi do nieprawidłowości w przyznawaniu dodatków motywacyjnych z tego tytułu, niezbędne jest doprecyzowanie zasad w tym względzie w aktach prawa miejscowego, które każdorazowo stanowione są z uwzględnieniem opinii związków zawodowych. Przepisy te powinny umożliwiać samorządowi i dyrektorowi szkoły bieżące nagradzanie zaangażowania nauczycieli w pracę.

W kontekście wyżej wskazanych przepisów ustawy należy dodatkowo zauważyć, iż regulacje w tym zakresie stanowione na poziomie lokalnym muszą nieodwołalnie uwzględniać całokształt przepisów prawa oświatowego. Stosownie do zapisu art. 42 ust. 2 ustawy - Karta Nauczyciela w ramach 40-godzinnego tygodniowego czasu pracy (oraz ustalonego za ten czas pracy wynagrodzenia) nauczyciel obowiązany jest realizować enumeratywnie wymienione zadania, tj.:

1) zajęcia dydaktyczne, wychowawcze i opiekuńcze, prowadzone bezpośrednio z uczniami lub wychowankami albo na ich rzecz w wymiarze wynikającym z art. 42 ust. 3 Karty Nauczyciela lub ustalonym na podstawie art. 42 ust. 4a albo ust. 7 Karty Nauczyciela (pensum dydaktyczne),

2) inne czynności wynikające z zadań statutowych szkoły,

3) zajęcia i czynności związane z przygotowaniem się do zajęć, samokształceniem i doskonaleniem zawodowym.

W świetle obowiązujących przepisów, zadania realizowane przez nauczyciela poza pensum zajęć dydaktycznych i ewentualnymi godzinami ponadwymiarowymi, nie są precyzyjnie rozliczane. Przeprowadzanie egzaminu dojrzałości niewątpliwie jest zadaniem statutowym szkoły: nie jest już bowiem elementem procesu dydaktycznego, a podstawą weryfikacji zdobytej wiedzy i integralną częścią zadania wypełnianego przez szkołę ponadgimnazjalną. W żaden sposób na mocy rozporządzenia płacowego stanu tego uregulowanego ustawą, zmienić nie można.

Począwszy od końca kwietnia uczniowie klas maturalnych nie mają już zajęć lekcyjnych, przez co również niektórzy nauczyciele uczący w tych klasach nie realizują od tego momentu nawet 18 - godzinnego pensum zajęć dydaktycznych. Obciążenie nauczycieli dodatkowymi obowiązkami w okresie egzaminów dojrzałości  jest zatem bardzo zróżnicowane. Zależy nie tylko od nauczanego przedmiotu, ale również od szeregu przesłanek o charakterze organizacyjnym, odmiennie rozwiązywanych w poszczególnych szkołach, jak np.:

- organizacja ustnych egzaminów dojrzałości (w czasie trwania zajęć dydaktycznych lub po lekcjach);

- liczba uczniów przystępujących do egzaminu dojrzałości w danej szkole z danego przedmiotu;

- realizowanie (bądź nie) przez nauczycieli uczących w klasach maturalnych godzin ponadwymiarowych.

W związku z powyższym, centralne rozliczenie godzin pracy w komisjach przeprowadzających egzamin dojrzałości (w ślad za tym przyznawanie jednolitych centralnych dodatków z tego tytułu) jest po prostu niemożliwe.

Należy dodać, iż od dnia wejścia w życie przepisu art. 42 ustawy - Karta Nauczyciela, w brzmieniu zaproponowanym nowelizacją ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz. U. z 1996 r. Nr 67, poz. 329 z późn. zm.), kwestia zaliczania (bądź nie) pracy nauczycieli podczas egzaminów dojrzałości do zajęć dydaktycznych jest bezprzedmiotowa. W myśl znowelizowanego art. 42 ust. 2 pkt 2 w ramach czasu pracy oraz ustalonego wynagrodzenia nauczyciel bowiem obowiązany jest realizować, poza pensum dydaktycznym również inne czynności i zajęcia wynikające z zadań statutowych szkoły, ze szczególnym uwzględnieniem zajęć edukacyjnych, opiekuńczych i wychowawczych, uwzględniających potrzeby i zainteresowania uczniów.

Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu wyraża przekonanie, że dodatek motywacyjny jest obecnie najbardziej racjonalnym instrumentem płacowym do wykorzystania przy ustaleniu wynagrodzenia nauczycieli przeprowadzających egzaminy dojrzałości. W opinii MENiS dodatek motywacyjny spełnia bowiem dwojaką funkcję stanowiąc:

- rodzaj "premii" dla nauczycieli wyróżniających się jakością pracy;

- rodzaj "rekompensaty" dla tych nauczycieli, którzy realizują dodatkowe zadania, za które Karta Nauczyciela nie przewiduje odrębnego wynagrodzenia.

Dodatek ten może być przyznawany na czas określony, a tym samym - wypłacany nauczycielowi w okresie spiętrzenia realizowanych zadań. Będące w gestii ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania przepisy ogólne dotyczące jego stanowienia stworzyły możliwość wypłacania tego dodatku na podstawie tylko tych przepisów. Natomiast w sytuacjach, w których powstają w tym zakresie wątpliwości, możliwe jest doprecyzowanie zasad wypłacania tego dodatku na poziomie lokalnym, przy współudziale najbardziej zainteresowanych podmiotów.
AnJa27-10-2004 16:46:00   [#09]
Dobra, o dojrzałości jako egzaminie wyłacznie wewnetrzym to wiemy od jakiegoś czasu - choć praktyka rózna była.

Ale co z maturalnym?

I tu klasykiem niestety polecieć trzeba: #3, cytowany tez w:#7 :-)
janzg27-10-2004 17:26:17   [#10]

zadaniem statutowym szkoły jest przygotowanie UCZNIÓW do egzaminu maturalnego

moim zdaniem - ciekaw jestem zdania rzecznika praw obywatelskich:

zadaniem statutowym szkoły NIE JEST egzaminowanie ABSOLWENTÓW szkoły, więc skoro przy egzaminach zawodowych prowadzonych pod "patronatem" OKE płacono egzaminatorom (jak za pracę zleconą) więc nie widzę powodu dlaczego teraz ma być inaczej.

OP muszą UZGODNIĆ regulaminy wynagradzania z ZZ, więc musi to teraz być ZAŁATWIONE - to wyznaczy TRYYND na następne lata.

Jak się teraz sprawy nie rozwiąże a zrzuci problem na dyrektorów, to tak już zostanie -ale już beze mnie

RomanG27-10-2004 18:09:49   [#11]
Interesujące, co zrobi MENiS, kiedy w trakcie matur nauczyciele, np. poloniści, wypracują i udokumentują ustawowe 40 godzin w tygodniu i ...masowo zażądają ekstra zapłaty za pozostałe godziny.
JarTul27-10-2004 18:28:28   [#12]

RomanG

W "interpretacji" :-) MENiS pojawi się informacja, że należy uśrednić w skali roku szkolnego (lub coś koło tego). :-)))
RomanG27-10-2004 18:31:00   [#13]
A czy kn mówi coś na temat takiego uśredniania?
Ewa z Rz27-10-2004 18:33:09   [#14]

mówi

art. 42 ust 5b
RomanG27-10-2004 18:37:30   [#15]
Czy na pewno odnosi się to do zagadnienia 40-godzinnego tygodnia pracy, czy tylko do pensum?
janzg28-10-2004 09:18:31   [#16]

NIE MÓWI

art 42 ust 5b w prosty sposób odwołuje się do ust. 3

a ust. 3 mówi  ".....Tygdniowy obowiązkowy (wg norm z tabeli) wymiar godzin zajęć dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych prowadzonych bezpośrednio z uczniami..... albo na ich rzecz......"

 

tak więc dla egzaminowania absolwentów nie jest to żadna podstawa prawna

tak nawiasem mówiąc, to naciąganie - rozciąganie polegające na uśrednianiu dotyczy wszystkich nauczycieli czy tylko niektórych.

JarTul28-10-2004 17:16:36   [#17]
Czy KN lub inna ustawa coś mówi czy nie mówi (generalnie nie mówi :-)))), to MENiS i tak zinterpretuje, zajmie stanowisko, wyjaśni... itp. :-)))
wiktor28-10-2004 19:34:54   [#18]
w wymianie plików jest do pobrania wyrok sądowy w sprawie opłacania nauczycieli za udział w komisjach maturalnych
wiktor28-10-2004 19:36:45   [#19]
wyrok jest w dziale prawo i został zamieszczony 9 sierpnia br
migotka28-10-2004 22:00:31   [#20]

z ostatniej chwili

Za matury nie będzie żadnych pieniędzy.
Egzaminatorzy mogą raz odmówić współpracy z OKE/CKE. Następnym razem zabiorą im "tytuł" egzaminatora.
Proponuję po egzaminach maturalnych zwolnienie - niech się martwi CKE. Inaczej egzaminatorzy zostaną wykorzystani jako tania - czytaj "bezpłatna" siła robocza.
Majka28-10-2004 22:05:30   [#21]

Migotko, piszesz o bezpłatnym sprawdzaniu matur pisemnych?

(Dwa lata temu płacili, i to nieźle....)

Tu trwa debata o ustnych, a ty z taką nowiną....

Chowański Krzysztof28-10-2004 22:07:15   [#22]

Opiniować projekt w spr. wynagradzania

Jak najpełniejsza opinia w sprawie projektu rozporządzenia MENiS-u aż sie prosi.
migotka28-10-2004 22:24:54   [#23]

Majka

Moja informacja dotyczy matur pisemnych.
Ustne - jako godziny nadliczbowe - tylko w godzinach popołudniowych - początek 15- 16 (w zalezności od godzin pracy nauczyciela)
Majka28-10-2004 22:31:14   [#24]

cudo ;)

Jak to dyrektorzy rozwiążą? Polonista będzie zajęty na ustnych od połowy kwietnia do ...(tu wpisać przewidywany czas pytania;).

Potem OKE wezwie nauczycieli do pracy przy pisemnych. Nie zapłaci - czyli płacić musi szkoła -całą pensję, bo wezwanie służbowe + zastępstwa ....

Nieźle.... A jeśli nauczyciele odmówią gremialnie, odbierze sie im uprawnienia i w przyszłym roku kto będzie egzaminował na ustnych? Zrobią starą maturę?

Monthy Pyton (jak to się pisze?) niepotrzebny :))))))))

migotka28-10-2004 22:39:31   [#25]

Majka

Eksperci - i oni dostaną za to pieniądze!

I moim skromnym zdaniem powinni odmówić jesli mają być tylko siłą roboczą.

W argumentacji CKE i Ministerstwa pojawia się ciągle argument - nauczyciel ma pracować 40 godzin w tygodniu.
Majka28-10-2004 22:49:52   [#26]

;)

Jest aż tylu ekspertów ? Znawców języków obcych i j. polskiego?

To niech zabiorą maturę do siebie- a my popracujemy z I i II klasami :)

migotka28-10-2004 22:57:32   [#27]
Ekspeci do pracy - sprawdzanie prac maturalnych!

Egzaminatorzy i inni do pracy z pozostałymi klasami! Oni tez mają prawo do nauki!
Chowański Krzysztof28-10-2004 23:01:19   [#28]

Weźmy 2 nauczycieli:

1. np. fizyki (przepraszam nauczycieli fizyki). Realizuje pensum i wykonuje inne czynności. Razem pracuje 40 godzin.

2 - nauczyciel - polonista. Takze robi to samo i zajmuje mu 40 godzin. Od 18 kwietnia pensum ma co prawda niższe, ale przez ostatnie 10 tygodni miał za to podwyższone.

Polonista idzie na egzamin maturalny (oczywiście jako członek komisji). Jeżli ma on pracować w tej komisji w ramach 40-godzinnego czasu pray, to z jakich obowiązków winienem go zwolnić? Z realizacji jakich statutowych zadań szkoły?

Jeżeli będzie on tylko egzaminował to przecież nie dłużej niż 40 godzin w tygodniu tj. 8 godzin dziennie. A to oznacza 14 uczniów. (14 x0,5 godz. na ucznia + 0,5 przerwa + 0,5 sprawy organizacyjne związane z pracą komisji).

Co ma zrobić nauczyciel gdy w szkole jest 270 zdających i 2 egzaminatorów.

Na 2 komisje przypada po 135 zdających. A to oznacza co najmniej 10 dni pracy. A co z innymi obowiązkami nauczyciela.np. z samokształceniem?

Egzamin maturalny to sprawdzian bardzo ważny dla uczniów i:

 nauczycieli, dyrektorów, OKE, CKE, OP, KO, MUNiS-u itp. Ciekawe ktrzy z nich go zdadzą lepiej? Kto go obleje? I kto najwięcej straci?

migotka28-10-2004 23:10:36   [#29]
Ciekawe - jak to będzie. I ciekawe - kto straci, a kto .... na tym zyska?
(Na dzień dzisiejszy nowa matura nie daje żadnej szansy na studia - ani w kraju, ani za granicą)
Majka28-10-2004 23:17:21   [#30]

nie do śmiechu mi :(

Wy sobie zadajecie pytania retoryczne, a ja mam w roczniku '86 syna, bratanicę, 64 ulubionych uczniów i jestem egzaminatorem :(
Dżoana28-10-2004 23:29:07   [#31]

Migotko

skąd masz te wiadomości? Tzn. że za pisemne nie będą płacić. I kto to będzie poprawiał?
fredi29-10-2004 07:50:43   [#32]

migotka

skąd masz takie informacje ?
janzg29-10-2004 08:51:53   [#33]

OP ze ZZ muszą uzgodnić regulamin wynagradzania, nie wystarczy zaopiniować i w tym widzę szansę

Jeżeli OP zostaną zmuszone do pewnych zapisów w regulaminach, to niech się potem martwią - wywrą presję jako samorządy na rządzących albo niech sami się postarają

Ja nie widzę żadnej szansy na sensowny sposób takiego zorganizowania pracy szkoły, żeby zadowolić uczniów, absolwentów, rodziców i nauczycieli nie wspominając o dobrym samopoczuciu "władzy".

Jeżeli już teraz o płaceniu za egzaminowanie maturalne nie rozpocznie się otwarta debata i nie będzie ona mocno nagłaśniana, to w miesiacach kwietniu i maju wszyscy znajdziemy się "w malinach"

Jak czytam odpowiedzi - na pytanie pewnie zaniepokojonego rodzica - jednego z ekspertów kuratoryjnychw stylu - jak niżej -  to mam wrażenie, że ON nie wie co mówi:

System pytań i odpowiedzi

Dział: matura 2005

Zapoznałam się z odpowiedzią na pytanie dotyczące okresu trwania egzaminu maturalnego z języka polskiego. Czy to oznacza, że moje dziecko będące w II klasie liceum nie będzie miało przez miesiąc (lub trzy tygodnie) zajęć z języka polskiego i języków obcych? Czy egzaminy będą odbywać się po południu?
Za przebieg i organizację egzaminów maturalnych odpowiada Przewodniczący Szkolnego Zespołu Egzaminacyjnego (dyrektor szkoły) i to on decyduje kiedy będą odbywały się egzaminy. Zaangażowanie czasowe nauczycieli języka polskiego i języków obcych w prowadzenie egzaminu ustnego w "nowej maturze" nie odbiega od dotychczasowych standardów postępowania.
Data wstawienia pytania: 2004-10-05
Autor odpowiedzi: Janusz Samarow

 

źródło - strona KO w Olsztynie:

http://213.195.139.90/faq/pytania.php

janzg29-10-2004 09:21:53   [#34]

Wiktor

ten wyrok o którym wspominasz dotyczy OP- odosobnionego - który zdecydował w regulaminie wynagradzania, że za egzaminy dojrzałości będzie płacił

Bardzo jestem ciekaw ile - na sztuki - "TAKICH WSPANIAŁOMYŚLNYCH" OP jest w Polsce???

cyt. fragmenty wyroku:

Uchwała Rady Powiatu w Lubinie nr XXVI/154/2000 z dnia 31.08.2000r. w sprawie ...................... ustaliła regulamin przyznawania dodatków oraz wynagrodzenia nauczycieli. W regulaminie tym w rozdziale zatytułowanym „Inne świadczenia wynikające ze stosunku pracy" w pkt 4 ustalono, że nauczycielowi, który przeprowadza egzamin dojrzałości - za te czynności przysługuje mu wynagrodzenie jak za godziny ponadwymiarowe. Rozdział „Wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe i  godziny doraźnych zastępstw"  w pkt 2  stanowił,  iż przez godzinę ponadwymiarową rozumie się przydzieloną nauczycielowi godzinę zajęć dydaktycznych, wychowawczych lub opiekuńczych powyżej obowiązkowego tygodniowego wymiaru godzin zajęć dydaktycznych, wychowawczych lub opiekuńczych.

 

dowód: - uchwała Rady Powiatu nr XXVI/154/2000 k.9,

                         -  załącznik do uchwały nr XXVI/154/2000 k.13,15.

Sąd zważył, co następuje:

 

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie. Oparte zostało na regulacjach wewnątrzzakładowych .......................

Rozważania na temat, czy przeprowadzenie egzaminu dojrzałości stanowi pracę dydaktyczną nauczyciela nie ma większego znaczenia, a to z uwagi na treść cyt. przepisów regulaminu.

Jednakże stwierdzić należy, iż praca taka jest pracą dydaktyczną. Dydaktyka nie polega li tylko na samym procesie przekazywania wiedzy ale również na skontrolowaniu wiedzy ucznia (czy to w sposób ustny czy pisemny). Egzamin dojrzałości jest niewątpliwie jednym ze sposobów sprawdzenia wiedzy ucznia. Zdaniem Sądu nie można czynności tych pozbawić charakteru dydaktycznego.............

 

tak przy okazji - w ostatnim przytoczonym akapicie - ciekawa jest konkluzja wyrażona przez sąd ;-)

Widać jak mocno w nas zakorzeniony jest pogląd, że egzamin dojrzałości nie jest prywatną sprawą absolwenta szkoły.

Mariola29-10-2004 09:24:46   [#35]

no właśnie

skąd wiadomo,że za pisemne nie będą płacić?
Przecież jak na razie za pisemne egzaminy gimnazjalne i po szkole podstawowej egzaminatorzy dostali zapłatę.
Nie widzę tu różnicy - jeżeli chodzi o maturę :-)
AnJa29-10-2004 09:41:00   [#36]
Mnie akurat płacenie za sprawdzanie prac nie interesuje - przekazuję OKE i jej problem.

Dam sobie tez radę z nadzorowaniem na pisemnych - 2 dni wolne, w pozostałe zaangażowanych będzie przez 6 dni od 4 do max.12 osób przez około 4 godziny.

Bez płacenia nie poradzę jednak z ustnymi - i to nie moimi(mam sporo egzaminatorów z polskiego i obcych)ale z osobami z zewnątrz.
Dżoana29-10-2004 16:58:49   [#37]
AnJa nie mów, że Cię to nie interesuje, bo jak nie będą płacić, to kto podejmie się poprawy prac?
Małgorzata Piluch29-10-2004 17:16:29   [#38]

U nas mówią...

U nas mówią, że zapłacą, ale pieniądze raczej "psie", coś mi się obiło o uszy, że 3.70 netto za pracę. Za ustne - wewnętrzne na pewno nie zapłacą, bo to czysta okazja, żeby nas przycisnąć 40 godzinami, coś tak czuję, a wyrok, do którego sie odnosicie, jest bardzo interesujący w samej rzeczy, zwłaszcza że, o ile ocenianie (nie - poprawianie) prac nie jest działalnościa dydaktyczną, o tyle "odpytywanie" jest. Wyrażam nadzieję, że "egzaminatorzy wszystkich krajów się połączą" i nie damy się wyrolować, co z całą pewnością się szykuje -" widzę to, ja ślepa". A w ogóle, moim zdaniem, absolutnym skandalem jest fakt, że wszystko jeszcze w sferze domysłów się odbywa, nic konkretnego nie wiadomo i, jak sie znam na rzeczy, jeszcze długo nie będzie. Należy przeciwko temu protestować w każdy możliwy sposób!
wiktor29-10-2004 17:34:23   [#39]
Ależ nie martwcie się robaczki, nię będzie gremialnej odmowy sprawdzania prac przez nauczycieli. W naszym środowisku to niemożliwe. Nawet jak zapłacą wam 1 zł za pracę, to z chęcią popędzicie do roboty.. wszak to nie zawód, lecz powołanie
wiktor29-10-2004 17:36:53   [#40]
NIc więc dziwnego, że nikt nas nie szanuje.. skoro się sami nie szanujemy
AnJa29-10-2004 17:39:19   [#41]
Dżoanna- mnie naprawdę nie interesuje, co będzie działo sie z pracami od momentu gdy oddam je do sprawdzenia w OKE.

Natomiast jako odpowiedzialny za organizację matury, w tym zapewnienie obsady składów komisji - wiem, że nie zrobie tego bez pieniędzy.

Bo niby dlaczego nauczyciel z innej szkoły ma u mnie za darmo pracować?

O rewanżu w ramach OP nie ma mowy - w 2005 roku wszystkie szkoły w powiecie mają ok. 350 maturzystów, w tym ok.270 u mnie.
Małgorzata Piluch29-10-2004 19:54:06   [#42]

wiktor, temat wraca

Zgadzam sie z Tobą całkowicie, ale kiedyś mnie tu odsądzono od czci i wiary, że propaguję kastowość i kumoterstwo zawodowe. Już kiedyś przerabiałam taki brak solidarności przy okazji matur dawno temu - wtedy, kiedy w wielu szkołach matury były z powodu strajku nauczycieli, w innych niż ustawowe terminach. Efektem były kary pieniężne dla niepokornych itd.- szkoda gadać.

A tak swoją drogą, z tego, co wiadomo OP nie mają do matur nic, a już na pewno nie będą chciały dać pieniędzy, bo to sprawa OKE, a kto finansuje OKE? Kuratoria, ministerstwo czy jeszcze ktoś inny? Ponadto, przynajniej u nas, pewne jest poprawianie, jak to ładnie nazwano, w systemie skoszarowanym, więc AnJa niekoniecznie musi mieć komfort, bo może u niego w szkole być komisja, którą jeszcze będzie musiał wyżywić i w ogóle stworzyć warunki, więc niech się tak nie cieszy. Przy okazji nadmieniam, że oceniałam egzaminy po dawnej VIII klasie w jednej z gościnnych szkół i dyrektor stworzył nam taki komfort, że do dziś wychwalamy jego szkołę wszędzie, gdzie się da, więc...Może już, jak nie pieniądze, to coś dobrego do zjedzenia? Dobre i to.

migotka29-10-2004 19:58:27   [#43]

Byłam w środę na szkoleniu. Na pytanie jednej z nauczycielek, czy za matury pisemne egzaminatorzy dostaną jakieś pieniądze pani metodyk (będąca w stałym kontakcie z miłą panią z  OKE w Wawie, która na konkretne pytania niestety ni umiała odpowiedzieć) roześmiała się i stwierdziła, że nie dostaniemy nic. Stąd dyskusja na sali, czy opłaca się robić egzaminatora.

AnJa29-10-2004 20:02:30   [#44]
Takie skoszarowane sprawdzanie miałem w gimnazjum - i nic nie musiałem.

Poproszono - to się zgodziłem. Papu było potrzebne - to załatwiłem.

Nawet w miare szybko OKE fakturę zapłaciło(za papu, bo reszta oczywiście gratis)
Leszek29-10-2004 20:05:32   [#45]

Migotko zapytaj tych , którzy mają płacić...

na pewno nie jest to pani metodyk (czyżby nie wiedziała kto dotąd płacił egzaminatorom i zawierał z nimi umowy), ko, menis...

w imieniu cke bedzie to dyrektor oke...

pozdrawiam

migotka29-10-2004 20:13:12   [#46]
Ale ta przemiła pani metodyk rozmawiała przy nas telefonicznie z panią z oke, nie pamiętam juz imienia, ale chyba Ala. To było jedno z wielu pytań.
margocha30-10-2004 11:42:33   [#47]

 

   No i zrobiło się zamieszanie i w zasadzie dwa wątki w jednym. Pierwszy - pieniądze za maturę wewnętrzną - gdzieś już tu był i  nic się nie zmieniło, nadal nie wiadomo skąd wziąć i czy dać (komu?) . Na dzień dzisiejszy nie do rozwiązania. Watek drugi dotyczy egzaminatorów. Płacone oczywiście będzie. Ile? Nie wiadomo, ale nie wydaje mi się, żeby jeżeli za gimnazjalny płaciło się od dwóch lat 5 zł. z jakimś tam hakiem brutto, za maturę miało by być mniej . Problemem pozostaje nowy pomysł, jakim jest skoszarowanie. Kto za to zapłaci , może nam odliczy się za łóżeczko i jedzonko ???(grupa ludzi z odległych od świata cywilizowanego miejscowości musi też być zakwaterowana), kto nas zwolni z pracy na czas sprawdzania itd., itp... Osobiście bez kawusi, papieroska, kiedy mam ochotę i spokoju (przy sprawdzaniu grupowym bankowo zapewniony;) ), jakoś nie chce mi się pracować (no dobrze, jako nałóg totalny powiem szczerze, że nie umiem). Wyjście mam jedno - darować sobie. Poważnie całkiem - jak zwykle nikt nic nie wie!

Chowański Krzysztof30-10-2004 20:13:28   [#48]

Ponawiam apel w sprawie projektu ropzporządzenia o ocenianiu.

d) przewodniczącego szkolnego zespołu egzaminacyjnego

dodajmy literkę  do rozporządzenia i inne zapisy umożliwiające zapłatę za matury. W innym przypadku skończy sie tylko na narzekaniu i figą z makiem. Zainteresujmy również sprawą oświatowe związki zawodowe.

wiktor01-11-2004 23:21:58   [#49]

Małgorzato, pamiętam te strajki. I nie żal mi nawet tych kilku złotych, które mi potrącono z zarobków za uczestnictwo w nich. To były dobre alek krótkie chwile solidarności. Chociaż i wtedy były szuje w naszym gronie, które nazywały nas strajkujących warchołami.

Na szczęsci dzisiaj to już się nie powtórzy, wsztscy popędzą jak baranki pracować za darmo.

Małgorzata Piluch03-11-2004 08:17:23   [#50]

Wiktor, jak to miło!

Dopiero dzisiaj przeczytałam. Jakże sie cieszę, że ktoś coś z przeszłości pamięta! Mam czasem wrażenie, że większość szcownych forumowiczów to " młodzież" nie pamietająca dawnych, wcale niedobrych czasów, aczkolwiek wyzwalających jakieś odruchy solidarności. Co mamy teraz? Pocieszam się jedynie myślą, że wszyscy bardzo boją się utraty pracy i dlatego zrobią wiele, żeby się utrzymać, choć przecież wiadomo,że nie tak łatwo znowu zwolnić nauczyciela. A najważniejsze jest to, że najlepsi nauczyciele są niepokorni i mimo wszystko robią swoje, nie przejmując się niczym - ani hospitacjami diagnozującymi, ani kupą papierów, którą różni organizatorzy od oświaty, próbują im uniemożliwić normalną pracę, czyli "bycie" z uczniami na lekcjach i poza nimi. Zawsze myślę: nie napisałam jakiegoś tam papierka? I co z tego? Obniżą mi pensję, zabiorą dodatek za coś tam? No to niech robią, co chcą, a z wyraźnych i sensownych torów wykoleić się nie dam!

Popieram Krzysztofa Chowańskiego! Trzeba uprzedzać fakty, zastanawiam się tylko, kto ma to zrobić? Może jakieś propozycje konkretne. Egzaminatorzy, którzy są jednak rozproszeni po różnych szkołach, związki? I w jakiej formie? Jeśli tego nie zrobimy, dadzą nam "co łaska", czyli może naprawdę "figę z makiem".

strony: [ 1 ][ 2 ]