Forum OSKKO - wątek

TEMAT: kompetencje do zajmowania stanowisk kierowniczych w oświacie
strony: [ 1 ]
wojjan24-10-2004 07:46:55   [#01]
Czy ktoś może mi wytłumaczyć, czy w tej mierze ma się jakoś rozporządzenia z 7 września br. zawarte w Dzienniku Ustaw nr 207 z 2004 roku i podpowiedzieć, jak to się ma do studiów podyplomowych w zakresie marketingu i zarzadzania oświatą? Magiczna liczba 350 godzin - dotyczy tylko "studiów nauczycielskich"? Myślę, że warto odświeżyć ten "strategiczny" temat na naszym forum... Jak zwykle  - licząc na Waszą pomoc - pozdrawiam w niedzielny poranek...
gigagiga24-10-2004 14:06:59   [#02]
No właśnie! Ja ukończyłam takie studia podyplomowe w ubiegłym roku, ale mam 270 godzin i 2 semestry. Czyli że wyrzuciłam 2tys. w błoto (pomijając inne pozytywy płynące z wyjazdów na uczelnie).
Ewa z Rz24-10-2004 14:07:56   [#03]

a co to ma do rzeczy?

Jeśli kandydat legitymuje się świadectwem ukończenia studiów podyplomowych (tj. organizowanych przez uczelnię wyższą) z zakresu wskazanego w rozporządzeniu - zarządzanie w oświacie (placówką oświatową), to nie ma podstaw do kwestionowania kwalifikacjie bez względu na ilość godzin zajęć, jaką te studia obejmowały.

To uczelnia odpowiada za prawidłowość i zgodność z prawem organizowanych studiów - i nawet jeśli MENiS cofnie uczelni akredytację to wystawione do tego momentu przez nią dokumenty zachowują ważność.

Taka sama zasada obowiązuje w szkołach dowolnego typu - z odp. rozporządzenia wynika ile godzin danego przedmiotu powinien mieć uczeń. I nawet jeśli jakaś komisja stwierdzi, że miał ich o wiele za mało to i tak nie powoduje to cofnięcia wystawionego świadectwa - co najwyżej szkoła zostanie zamknięta i nie będzie wystawiać nowych świadectw - dotychczasowe są nadal ważne.

Ewa z Rz24-10-2004 14:09:27   [#04]

gigagiga,

niczego nie wyrzuciłas w bloto. Studia podyplomowe masz i kwita. I nie ma żadnych podstaw by Ci je kwestionować.
gigagiga24-10-2004 14:12:26   [#05]
Nie załamujcie mnie! Nie sa to przecież studia nauczycielskie. Nam mówiono, że 2 semestry i 270 godzin wystarczy, zresztą rozporzadzenie ministra nie mówi nic o tym, by miało być inaczej. Nieprawdzaż?
gigagiga24-10-2004 14:16:15   [#06]
Tak tylko się zaperzyłam, na wszelki wypadek i dlia paddierżania razgawora;)))). Dziekuję Ewo za odpowiedź.
wojjan24-10-2004 17:13:33   [#07]

 

Dzięki dziewczyny za podtrzymanie na duchu i potwierdzenie mojej interpretacji... Zawsze to obiektywniej... Ja mam 3 semestry, co prawda, ale podobną co "giga" liczbę godzin... A tu - być może konkurs za pasem... Będe wdzięczny, jeśli ktoś coś podpowie w tej materi jeszcze, bo to Wiecie... logika logiką, ale z kompetencjami jest taki bałagan, że... lepiej dmuchać NA ZIMNO...  Na szczęście na dworze złotapolska jesień... i zawsze jakby lzej na duchu... Pozdrawiam przed wyjściem na spacer

Leszek24-10-2004 18:42:50   [#08]

Ale w rozporz.  nie piszą ile godzin i semestrów musi mieć podyplomówka z zarządzania...

 

ROZPORZĄDZENIE MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ I SPORTU z dnia 6 maja 2003 r.

w sprawie wymagań, jakim powinna odpowiadać osoba zajmująca stanowisko dyrektora oraz inne stanowisko kierownicze, w poszczególnych typach szkół i placówek

(Dz. U. Nr 89, poz. 826)

§ 1. Stanowisko dyrektora przedszkola, szkoły i placówki, o których mowa w art. 2 pkt 1-5, 7 i 10 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty, może być powierzone nauczycielowi mianowanemu lub dyplomowanemu, który:

2) ukończył studia wyższe lub studia podyplomowe z zakresu zarządzania albo kurs kwalifikacyjny z zakresu zarządzania oświatą, prowadzony zgodnie z przepisami w sprawie placówek doskonalenia nauczycieli;

 

pozdrawiam

S Wlazło24-10-2004 19:58:26   [#09]
Tu jest rzeczywiście wiele nieporozumień. Otóż, rozporz. o standardach nauczycielskich dotyczy zdobywania kwalifikacji nauczycielskich w zakresie przygotowania merytorycznego do nauczania przedmiotu, przygotowania pedagogicznego (czyli dla osób bez kwalifikacji pedagogicznych) i przygotowania do pracy w szkołach specjalnych. Studia podyplomowe z organizacji i zarządzania lub równorzędny kurs z organizacji i zarządzania oświatą (tu jest dodana ośwaita) nie nadają żadnych kwalifikacji. Natomiast, jest niezbędnym warunkiem ich ukończenie, aby móc piastować stanowiska kierownicze w oświacie. Jest to więc wymóg formalny do funkcji, jak np. 5 lat pracy nauczycielskiej, a nie jakiś rodzaj kwalifikacji. W mojej Uczelni od zawsze studia podyplomowe z organizacji i zarządzania oświatą (jednak dodalismy oświatę) zawsze liczyły 270 godzin i nigdy nie zakwestionowano ich legalności przy powierzaniu stanowisk kierowniczych.
2katarzyna24-10-2004 20:37:06   [#10]
A ja właśnie się dowiedziałam od kobiety, która "osobiście rozmawiała z p. ministrem", że te studia muszą mieć 3 semestry (350 godz), bo DAJĄ KWALIFIKACJE DO BYCIA DYREKTOREM.
Leszek24-10-2004 20:58:57   [#11]

ludzie różne rzeczy mówią, a potem coś innego mówią, a potem mówią, że nie mówili...

pozdrawiam

Arturr24-10-2004 21:36:30   [#12]

swlazlo

ma rację. Studia z zarządzania, niekoniecznie oświatą, nie są studiami wg standardów kształcenia nauczycieli.
Mogą mieć więc nawet150 godzin, to jest dolna liczba godzin dla st. podyplomowych. Dziwię sie niedouczonym ministrom, którzy plotą głupoty. Pozdrawiam.
mkardasz24-10-2004 22:00:39   [#13]
Racja ja tez jestem na takich studiach. wykładowcąjest profesor Pielachowski, który wyjasniał tę sprawe. To są studia nie dające nowych kwalifikacji dlatego nie muszą mieć magicznej liczby. Bycie dyrektorem nie jest jednoznaczne ze zdobywaniem nowych kwalifikacji.
wojjan25-10-2004 22:32:44   [#14]

Jeszcze raz dzięki za rozwianie wątpliwosci - proszę gocha, przekaż pozdrowienia ode mnie prof. Pielachowskiemu za zarażenie intuicją prawną - tak mi w "duszy grało" - od studenta podyplomowego z Kalisza. Pozdrowiam również Stefana (tylko w konwencji forumowej pozwlam sobie na ten kolokwializm) - jestem naprawdę zaszczycony, że mój inny wykladowca z Kalisza odwiedził osobiście ten wątek... Zawsze pięknie i twórczo różnilismy się na wykładach... Ufff... Jesień nastraja zdecydowanie nostalgicznie... Jeszcze słychać szum fal i głos Admirała... Wojtek

mkardasz25-10-2004 22:48:03   [#15]
Pozdrowię na pewno podporucznika wojsk lądowych jak sie dumnie zwie i stypendystę Zusu, który juz wszystko może powiedzieć, bo już mu nikt nic nie może :-))

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]