tak cudowna kolorystyka,ciepło,wszędzie żołto ,pomarańczowo,brązowo,a jeszcze i pozostalości zieleni.

Nawet opolskie radio dostosowało się dzis do klimatu pięknego jesiennego dnia i muzyka-piosenki o jesieni.

"W żołtych plomieniach liści i inne " - zostawcie dzis i jutro problemy szkolne popatrzcie jak pięknie na dworze(w Małopolsce mowia na polu)

Ja popatrzyłam i dzwonią mi w uszach :melodia i słowa piosenki Czerwonych Gitar >>>Jesień idzie- i tu nie wiem- dumnie czy ku mnie przez park ,nie dosłyszałam w tym radio, a i wiek już nie ten zeby pamiętać;-))

 kiedy i dzis i jutro do szkoły isc mi trzeba, dzis uroczystosci  jutro pogrzeb a mnie połamało i widzisz Jolu chciało by się zapomniec a jednak nawet wiek już nie ten nie pomaga :-))

Ze ten pogrzeb

a najpiękniejsze kolory jesieni można zobaczyć w Bieszczadach...

Najpierw na trasie:

no a potem.....

jesienią tyle kolorów

Ślicznie...

koniecznie muszę tam pojechać...

pozdrawiam

a ja kocham tę piosenkę

JESIENNY PAN

Choć nie wiem kto to jest

i nie wiem skąd go znam

Codzień spotyka mnie

Jesienny śmieszny Pan

   Parasol wielki ma

i zmartwień trochę też

przez pusty idzie park

w czerwony liści deszcz.

  Lecz gdy ostatni liść

ze smutnych spadnie drzew

on razem z Białą mgłą

rozpływa się.

  Gdy park pożółknie znów

powróci znowu tam

jesieni szukać barw

Jesienny śmieszny Pan.

  A wtedy spotkam go

i pójde z nim przez park

on będzie blisko tak

mych rąk mych warg.

  Gdy park pożółknie znów

i biała wzejdzie mgła

będziemy razem szli

Jesienny Pan i ja

a tu można sobie zanucić pod muzyczkę i obraz pędzla A.Gierymskiego :-)

http://jesienny-pan.w.interia.pl/piosenki-jesien/jesiennyPan1.htm

i tu być...

A ja kocham:

"Raz staruszek, spacerując w lesie, zobaczył liść uwiędły i blady,

I pomyślał:Chyba idzie jesień, jesień idzie, nie ma na to rady"   >>>

I jeszcze tysiąc innych jesiennych, turystycznych piosenek. Nie zrozumie tego nikt, kto jesienią w schronisku nie chronił się przed deszczem, zimnem, kto nie widział tych kolorów,  co znikną za dzień. Hej, ceperki, "jesienią góry są najszczersze :-) ". I tęskno mi, tęskno, choć nie tak daleko....

Może spotkamy się wszyscy , gdzieś na Magurze :-)))..........................

Jakże zazdroszczę Wam Gilowic :-).

ty nam nie zazdrość, a przyjeżdżaj!

Troszkę przekornie

zdarzenie -anegdotka, która mi dała do myślenia:

Lat kilka temu. prowadzę zajęcia dla nauczycieli -polonusów (Francja, Austria, Niemcy...) - taki wakacyjne odświeżanie języka.

Zajęcia metodyczne z języka polskiego. Pokazuję materiały do przślicznej lekcji o "Złotej polskiej jesieni".

Bardzom z siebie zadowolona. A tu głos sarkastyczny: Myśli Pani ,że we Francji nie ma złotej jesieni? Skąd to zawłaszczanie - typowe dla Polaków. Powiedziala to pani, Polka, która wyjechała z kraju ileś tam lat temu.

I rozgorzała dyskusja: że i w Niemczech jesień jest piękna, i w innych krajach. Zrobiło mi się troszkę wstyd, bo nie potrafiłam racjonalnie uzasadnić zwrotu, który był dla mnie stałym związkiem frazeologicznym.

Od tego czasu mówię złota jesień, nie dodaję polska, choć dla mnie najpiękniejsze krajobrazy bieszczadzkie, podkarpackie, wlaśnie przyjechałam od rodzinki z Rzeszowszczyzny i pod powiekami brązy w złocistościach i rudościach wszelakich...

Pozdrawiam :-)

myślę, że tu chodzi nie tyle o kolorystykę i porę roku, ale właśnie o te polskie krajobrazy

a najgorsi są zazwyczaj  ...neofici np. zbyt szybko francuziejący Polacy

Dziękuje

pogoda cudna