Czy wypuszczać dzieci do domu na pisemną prośbę rodzica? W mojej szkole (gimnazjum) jest zakaz, ponieważ rodzic musi osobiście odebrać dziecko z zajęć, jeśli chce je zwolnić przed planowym zakończeniem lekcji. Nadrzędnym jest tu bezpieczeństwo dziecka, ale także nauczyciel nie nakłada sobie sznura na szyję w razie, gdyby coś sie po drodze temu dziecku stało. Przyznam, że czasem bywa trudno odmówić dziecku (zwłaszcza odpowiedzialnemu), które ma karteczke ze zwolnieniem podpisaną przez prawnego opiekuna, ale chyba żelazną zasadą powinna być konsekwencja wszystkich belfrów. Co sądzicie na ten dość delikatny temat? Czy są jakieś uregulowania prawne poza wewnętrznymi statutowymi? |