Nauczyciel języka niemieckiego w klasach dwujęzycznych nie dostaje dodatku za trudne warunki pracy. Nauczyciele innych przedmiotów uczący w tych klasach po niemiecku dostają go w wysokości 50% zgodnie z uchwałą OP.

Czy dobrze rozumuję, że KN nie daje możliwości zróżnicowania wysokości tego dodatku w zależności od przedmiotu, jakiego nauczyciel naucza, ani też ustalenia go na poziomie 0% na przykład?

Czy Waszym zdaniem sprawa jest ewentualnie wygrana w sądzie pracy?

Uchwała Rady Powiatu z 22 IX 2000 r.

par. 8 załącznika nr 1:
<...>
- nauczycielom uczącym w szkołach specjalnych - do 20%
- nauczycielom uczącym w klasach dwujęzycznych - do 50%
itd.

.......................................

W Łodzi na przykład dodatek wypłacają normalnie, nie różnicują nauczycieli danego języka obcego i nauczycieli innych przedmiotow prowadzonych w języku obcym, w uchwale jest napisane wyraźnie: 50% stawki nauczyciela mianowanego.

;-))

Powiem tak:

pewien czlowiek spotkał doktora i mowi do niego tak:
"panie doktorze, gdyby czlowieka bolała często glowa i miał wymioty, to co by pan mu poradził?"

doktor:
"poradziłbym mu, zeby poszedł do doktora"

:-))

Ty wszystkich nauczycieli i dyrektorów z problemami zalatwiasz, czy jak?
;-)

Co zaś do meritum, ten dodatek pytającemu się nie należy, bo:

Za pracę w trudnych warunkach uznaje się prowadzenie przez nauczycieli:

zajęć dydaktycznych w języku obcym w szkołach z obcym językiem wykładowym, z wyjątkiem zajęć prowadzonych przez nauczycieli języka obcego, prowadzenie zajęć dydaktycznych w szkołach, w których zajęcia są prowadzone dwujęzycznie oraz przez nauczycieli danego języka obcego w klasach dwujęzycznych, a także prowadzenie zajęć dydaktycznych w języku obcym w nauczycielskich kolegiach języków obcych, z wyjątkiem lektorów języka obcego,

czyli

Ty wytłuszczasz szkoły z obcym językiem wykładowym.

Ja pytałem o prowadzenie zajęć dydaktycznych w szkołach, w których zajęcia są prowadzone dwujęzycznie oraz przez nauczycieli danego języka obcego w klasach dwujęzycznych.

Co zaś do poza meritum, to chodzi o osobę mi bliską, więc sam nie wiem, co mam odpowiedzieć.

Dzwoniłem po Polsce.

Łódź wypłaca, Leszno wypłaca, Gliwice wypłacają, Gdańsk wypłaca, Racibórz wypłaca, a nasi nie.

Post Asi podsunął mi myśl, w czym może tkwić problem.

kurcze- zeżarlo mi

caly post:-(

po pierwsze to z doktorem było żartem, w ktorym jak w każdym..itd;-))

Czytam te przepisy - kurcze- wszystko mi ucieklo

 zajęć dydaktycznych w języku obcym w szkołach z obcym językiem wykładowym, z wyjątkiem zajęć prowadzonych przez nauczycieli języka obcego, prowadzenie zajęć dydaktycznych w szkołach, w których zajęcia są prowadzone dwujęzycznie oraz przez nauczycieli danego języka obcego w klasach dwujęzycznych, a także prowadzenie zajęć dydaktycznych w języku obcym w nauczycielskich kolegiach języków obcych, z wyjątkiem lektorów języka obcego,

Tym na czarno i grubo się należy

W szkołach dwujęzycznych jest tak:
Język polski
Język obcy nowożytny, będący drugim językiem nauczania
Drugi język obcy nowożytny lub język łaciński

!!!!!

znajoma...

otworzyła sobie interes...no takie tam doradztwo podatkowe,wypełnianie pitów itp...taki mikrobiznesik:-))

Jak przychodzi klient..a ma problem..bo sama nie wie..to obdzwania wszystkich swietych...a klienta umawia na telefon nastepnego dnia;-)

Tania jest..to i konkurencyjna...nie szkodzi,że korzysta z wiedzy innych...ot cwana babka;-)

a z doktorem to wiem,że to był zart:-))))

Sprecyzuj:

Sugerujesz, że o różne rzeczy pytam na forum, a potem udzielam innym płatnych porad?

aa..nie...;-)

tak Roman

nie przejmuj się...korzystaj z tego,że jestes młody:-)))))

Po pierwsze jeszcze raz: starannie waż słowa!

Po drugie - i bez poufałości z twojej strony proszę!

czuję powiew agresji....

kc

Art. 24. § 1