A pewny jesteś, że mogą być osobne?

USO - Art. 62. 1. Organ prowadzący szkoły różnych typów lub placówki może je połączyć w zespół, z zastrzeżeniem ust. 5a-5c. Połączenie nie narusza odrębności rad pedagogicznych, rad rodziców, rad szkół lub placówek i samorządów uczniowskich poszczególnych szkół lub placówek, o ile statut zespołu nie stanowi inaczej.

4. W zakresie uregulowanym odmiennie w statucie zespołu tracą moc postanowienia zawarte w statutach połączonych szkół lub placówek.

Jacek W.

3 statuty

zmiana statutu

Art. 42. 1. Rada pedagogiczna przygotowuje projekt statutu szkoły lub placówki albo jego zmian i przedstawia do uchwalenia radzie szkoły lub placówki.

Art. 50. ...

2. Rada szkoły lub placówki uczestniczy w rozwiązywaniu spraw wewnętrznych szkoły lub placówki, a także:

dla porządku

Odpowiem Jackowi W. (#02) na postawione pytanie: tak, mogą być oddzielne statuty poszczególnych szkół, ale winien być też statut zespołu, choćby taki, o którym mówi miro (#03).

Dodam też do #05 Jacka W., że wszystko jest pięknie, jeśli w zespole jest jedna, tzn. połączona rada pedagogiczna (lepiej, gdy także rada szkoły); ale gdy zachowano odrębność rad pedagogicznych (a może i rad szkół), to która rada ma prawo nowelizacji statutu zespołu?

I znów prawo nie przewidziało konkretnej sytuacji! Organ prowadzący nie może z definicji manipulować w nadanym statucie, rada nie wiadomo która może nowelizować... czyli kolejny pat :)))

Prawo nie przewidziało, niech decyduje rozum :)

ale gdy zachowano odrębność rad pedagogicznych (a może i rad szkół), to która rada ma prawo nowelizacji statutu zespołu?

Na takie przypadki możnaby przewidzieć w statucie zespołu, że dla rozstrzygania spraw dotyczących więcej niż jednej szkoły zwołuje się RP zespołu. Albo jeszcze inaczej - wspólna RP jako zasada, a dla spraw dotyczących konkretnej szkoły (np. klasyfikacja) można zapisać właściwiść jej RP.

Tylko, Panie Antoni, czy prawo dopuszcza taką możliwość (odrębne + wspólna), czy tylko odrębne lub wspólna?

Jacek W.

melduję się

Tylko odrębne lub jedna wspólna - to jest poprawna odpowiedź, bo tak jest w art. 62 ust. 1 uoso: "Połączenie nie narusza odrębności rad pedagogicznych (...), o ile statut zespoołu nie stanowi inaczej." Inaczej, czyli wg mnie naruszając odrębność, a więc łącząc. Parafrazując stare porzekadło: nie można częściowo naruszać a częściowo nie.

A w ogóle, wg mnie, zapis ten akurat w odniesieniu do rad pedagogicznych jest chybiony. Wyobrażam sobie zespół szkół w skład którego wchodzi 7 placówek, są oddzielne rady, ale nauczyciele wchodzą jednocześnie w skład kilku rad i w nich czynnie pracują (!), a do tego przewodniczy wszystkim ten sam dyrektor zespołu!!! To zakrawa na paranoję... Do tego, w tej sytuacji (zmiany statutu), wszystkie rady pedagogiczne musiały by podjąć jednobrzmiące uchwały w sprawie nowelizacji statutu zespołu. Niektórzy nauczyciele uczestniczyliby w tym przedsięwzięciu wielokrotnie. Dyrektor siedmiokrotnie. No nie, czasem toleruję głupotę, ale tej nie mogę zdzierżyć...

Racje przemawiające za połączeniem szkół w zespół to przede wszystkim racjonalne wykorzystanie zasobów ludzkich. Racjonalne. Chodzi tu m.in. o nauczycieli. Oddzielne rp przy wzajemnym przenikaniu się zespołów nauczycielskich z racjonalizacją nie mają wiele wspólnego.

Antoni,

Zapis jest z lub... i dobrze! Chodzi tu o przypadek, gdy te rady łączy jedynie ich przewodniczący - a taki przypadek ma miejsce np. w zespołach sp+przedszkole lub w OSW.

Wtedy rozdzelność taka jest jak najbardziej pożądana.

Ewo

:-)

Owszem, ale nasze prawo jest jakie jest i cieszę się zawsze, gdy pozwala (nie zabraniając) postępować mi w miarę racjonalnie... :-)

A nie jest to częste, niestety... :-(