Mój kolega obiecał, że nie zejdzie z tego świata tak długo, dopóki Polacy nie dokopią wreszcie dumnym synom Albionu.... Szykuje się nieśmiertelność czy co ?? ;-))) Ale Mati ma rację. Nie ma skutku bez przyczyny. Po macoszemu traktowany od lat sport szkolny i młodzieżowy musi przynieśc takie efekty. Wystarczy tylko porównać ilośc sekcji sportowych, drużyn młodzieżowych, uprawianych dyscyplin sportowych z okresem sprzed 20 - 30 lat. W mojej ukochanej siatkówce spadek w każdej z tych kategorii jest dramatyczny. W tym samym czasie wszystkie te wskaźniki rosną we wszystkichj krajach Europy. Od 10 lat rokrocznie spadają nakłady budżetu na sport. Właczenie sportu do MEN - stworzyło kuriozalny układ kompetencyjny - wiceministrowi podlega szef Pol. Konfederacji Sportu oraz dało mozliwość dublowania się administracji. Jeden bezsens. Tymczasem wyniki Aten, mistrzostw Europy juniorów (poza siatkówką męską!), mistrzostwa Europy i świata w piłce noznej wyraźnie pokazują nasze miejsce - kąt! W odróżnieniu choćby od Czech, z którymi tak lubimy się porównywać, Słowacji czy Litwy. |