Forum OSKKO - wątek

TEMAT: mało optymistycznie o maturze 2005
strony: [ 1 ]
Majka06-09-2004 19:17:27   [#01]

Ujawnione właśnie wstępne rezultaty próbnych matur z czerwca tego roku z trzech województw - lubelskiego podkarpackiego i małopolskiego - nie są dobre. Co drugi licealista, który wybrał fizykę, oblał. Matematyki nie zdał co trzeci. Polski zawaliło 17,5 proc.

Stosunkowo nieźle uczniowie wypadli tylko z angielskiego i rosyjskiego (patrz ramka).

Warto podkreślić, że egzamin próbny zdawali tylko na podstawowym, czyli łatwiejszym poziomie!

Dane z próby ujawniła OKE w Krakowie. Jej egzaminatorzy ocenili ponad tysiąc prac z każdego maturalnego przedmiotu. Wybrali je losowo.

- To sygnał, że w wielu szkołach metodyka nauczania nie jest odpowiednia. Wśród uczniów pokutuje zasada "3xZ": zakuć, zdać, zapomnieć. Uczniowie i nauczyciele muszą się poważnie zabrać do pracy - podkreśla Maria Magdziarz, po. dyrektora Centralnej Komisji Egzaminacyjnej.

Szefowa CKE zastrzega jednak: - Nie przesądzałabym, że to obraz porażająco niskiego poziomu wiedzy uczniów. Licealiści pisali nową maturę tuż przed wakacjami, a jej wynik nie miał wpływu na ich oceny końcowe. Nie mieli więc silnej motywacji.

Dr Krzysztof Bolibok, matematyk z I LO w Lublinie i pracownik UMCS, uważa jednak, że te wyniki "to prawdziwy obraz polskiej oświaty". - 30 proc. uczniów nie zdało próbnej matury z matematyki, a przecież ogromna większość z nich na pewno dostała promocję do kolejnej klasy. Do tej pory abiturienci wybierali matematykę, bo wystarczyło zrobić trzy z pięciu zadań, żeby zdać. Niektórzy liczyli na ściągę. Podczas nowej matury ci, którzy nic nie umieją, są pozostawieni sami sobie.

Rzecznik MENiS Mieczysław Grabianowski: - Te wyniki, nawet jeśli złe, były bardzo potrzebne. To informacja, nad czym nauczyciele i uczniowie muszą jeszcze popracować.

Minister Mirosław Sawicki przyznaje, że przed nową maturą ma "sporą tremę". - To ogromne przedsięwzięcie. Pracujemy nad takim systemu sprawdzania matur, by wykluczyć np. możliwość przecieków - deklaruje jego rzecznik.

Do nowej matury przystąpi w maju ponad 350 tys. uczniów z liceów ogólnokształcących i profilowanych.

Jaka będzie nowa matura?

•  uczniowie wybierają, na jakim poziomie chcą zdawać - podstawowym (łatwiejszym) czy trudniejszym rozszerzonym

•  na pisemnym egzaminie wszyscy w całym kraju dostaną takie same zadania

•  prace ucznia zostaną oznaczone kodem; egzaminatorzy, którzy będą je sprawdzać, nie będą wiedzieli, czyją pracę oceniają. Ma to zwiększyć obiektywizm oceniania.

•  za wyniki z nowej matury absolwent będzie dostawać odpowiednią liczbę punktów w czasie rekrutacji na studia

Wstępne wyniki próbnej matury w woj. małopolskim, lubelskim i podkarpackim:

(wszyscy pisali polski - nie zdało 17,5 proc.

(29 proc. wybrało matematykę - nie zdało 30 proc.

(24 proc. wybrało geografię - nie zdało 15 proc.

(19 proc. wybrało historię - nie zdało 7,2 proc.

(18,9 proc. wybrało biologię - nie zdało 24 proc.

•  3,7 proc. wybrało chemię - nie zdało 18 proc.

(80 proc. wybrało angielski - nie zdało 3,2 proc.

(14,3 proc. wybrało niemiecki - nie zdało 17 proc.

•  5,2 proc. wybrało rosyjski - nie zdało 0,5 proc.

http://serwisy.gazeta.pl/edukacja/1,51805,2261050.html

Majka06-09-2004 19:20:50   [#02]

i dyskusja o nowej mat. z j.polskiego...

http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=33&w=15531721&v=2&s=0
Majka06-09-2004 19:41:53   [#03]

I piszą eksperci w Polonistyce nr 6 (fragmencik):

"Przeprowadzone badania wykazały, że rzetelność systemów punktacji dla złozonych zadań otwartych jest bardzo niska. Oszacowania pozwalają stwierdzić, że ocena punktowa pracy maturzysty zależy w tym samy stopniu od jej cech, co od tego, do którego egzaminatora praca trafiła.

 Stosowanie takich systemów puntacji oznaczałoby, że stronniczość oceniania przez szkolnego nauczyciela zastapilismy "losowym szumem", związanym z problemami z obiektywnym ocenianiem przez zewnętrznego egzaminatora (klucze , modele odpowiedzi).

Jeśli postulat obiektywnego oceniania traktujemy poważnie, konieczna jest zmiana procedur budowania narzędzi egzaminacyjnych. W fazie budowy narzędzi do matury 2002 stosowano podejście eksperckie uzupełnione skromnymi badaniami (w przypadku wypracowań z języka polskiego badań tych nie było w ogóle). Surowe wyniki egzaminów potraktowano jednak jako gotowe, rzetelne oceny osiągnięć szkolncy maturzystów".

dr Roman Dolata (UW)

prof.dr hab. Elżbieta Putkiewicz (UW, ekspert Instytutu Spraw PUblicznych)

dr hab. Anna Wiłkomirska (UW, ekspert Instytutu Spraw PUblicznych)

Tak wklejam i wklejam... wybaczcie, jesli nudzę, ale mam ponad 60 maturzystów w tym roku, a od matury 2002 nie zmieniło się prawie nic (prócz informatora z błędami - nadal nie ma poprawek -zamiast syllabusów)

Mariola06-09-2004 19:49:19   [#04]

Majka

wcale nie nudzisz.
Ja przeczytałam i się zadumałam.
Też mam maturzystów i jak na razie mikry pomysł w jaki sposób ich dobrze przygotować (4h w tygodniu matematyki)
Na stronie OKE  w Warszawie niewiele informacji, u nas w mieście zlikwidowali metodyków, pozostały beznadziejne syllabusy itd... i uczniowi wpatrujący się w nauczyciela z ufnością...
grażka06-09-2004 19:51:05   [#05]
Wklejaj, wklejaj, ja mam dziecię przedmaturalne, to się dokształacam :)
Małgorzata Piluch06-09-2004 22:00:07   [#06]
Właśnie jestem w trakcie kursu na temat "Praca nauczyciela polonisty w kontekście Nowej Matury". Doskonały kurs, zwłaszcza w tym sensie, że uświadamia uczestnikom, że przygotowanie do matury musi się rozpocząć w klasie I, nie ostatniej. Wiadomo też, że ten rocznik będzie doświadczalny, ale nie ma wyboru: któryś musi. Na co nam zwracano uwagę? Przede wszystkim na przyzwyczajanie uczniów do tego, że ocenianie kryterialne jest bezwzględne. "Napisałeś wg. klucza- masz punkty, nie to trudno." Należy od pierwszj klasy robić takie ćwiczenia, w których to właśnie ma zastosowanie i nie litować się nad uczniem.Poza tym uczulano na odpowiednie przygotowanie rodziców, bo zgodnie z Prawem oświatowym, ocenę dopuszczającą może otrzymać uczeń, który 80% działań wykonuje przy pomocy nauczyciela, a zatem, jeśli miał przez 3 lata dop. z polskiego, to niby jak ma napisać coś samodzielnie? Wydaje mi się to logiczne.Powiedziano też, że we wszystkich krajach europejskich i w Stanach maturę zdaje "góra" 40 % absolwentów. Trochę ta stara matura narobiła bałaganu, bo trudno powiedzieć przecież, że większość ją ZDAJE!, a do tego wszyscy się przyzwyczaili.
Majka06-09-2004 22:12:30   [#07]

"Napisałeś wg. klucza- masz punkty, nie to trudno."

Małgosiu, u mnie wszyscy poloniści są egzaminatorami, mamy doświadczenia z matury 2002 (nasi uczniowie zdawali i zdali dobrze), biegamy wręcz żarłocznie po wszystkich szkoleniach - i mamy dobrą metodyczkę.

We wklejonych tekstach mowa jest nie o przygotowaniu nauczycieli (temu były poświęcone inne numery Polonistyki) lecz o ideę matury z j. polskiego.

Jak mogę (a muszę) powiedzieć lauteatowi olimpiady literatury, że ma 40% pkt. z interpetacji, mimo ze była na poziomie olimpijskim? Nie trafił w odpowiedzi z klucza....4 pkt. za walory szczególne go nie ratują.

Czy uważasz, że narzucone klucze -w przypadku poezji- są humanitarne? Czy na interpretację porównawczą 130 minut to wystarczający czas? Znasz  "ciekawą i funkcjonalną" kompozycję - która zmieści się na 3 stronach A-4? I powstanie w czasie 130 minut czytania, myślenia i pisania bez brudnopisu ?

Małgorzata Piluch06-09-2004 22:27:47   [#08]

Będę się upierać!

Majko! Jasne, że masz rację, bo sprawa z polskim jest dość skomplikowana. Mimo wszystko wydaje mi się, że bywaja ludzie, którzy po prostu nie potrafią zdawać egzaminów, a poza tym, uczeń bardzo zdolny jest przecież w stanie przyjąć w trakcie edukacji do wiadomości, że musi się zdyscyplinować i napisać pracę na 3 strony, choćby go pióro  niosło w nieskończoność. Z esejami na miarę Alberta Camusa musi poczekać do innej okazji.Masz świętą rację, że w naszym przedmiocie nie jest to proste i kryterialne ocenianie nie jest idealnym wyjściem, ale jakie wyjście jest ideane? Stara matura? A co ona sprawdzała?
Majka06-09-2004 22:50:55   [#09]

coś zacytuję

"Nowa matura nie sprawdza, czy egzaminowany czyta cokolwiek poza wymaganym minimum, czy umie samodzielnie myśleć, czy ma własny światopogląd, czy logicznie myśli. Nie sprawdza, czy maturzysta potrafi na SWÓJ WŁASNY sposób -czyli dojrzały- interpretować tekst literacki.

Wprowadzenie klucza odpowiedzi jest najgorszym z możliwych rozwiązań" - pisze p. Marta Ługowska, nauczycielka ze społecznego liceum przy Bednarskiej. A ja się z Martą w 100% zgadzam. To wszustko sprawdzał esej (i interpretacja wiersza) na starej maturze.

Potrafią pisac na 3 strony - zwięzłość i precyzja wypowiedzi to nie problem :-)

 Ja pytam, czy umiesz nauczyć tworzenia w takim czasie kompozycji "z górnej półki" ? Ja nie :(

Pytam, jak ci idzie zmuszanie kreatywnych, myslących, oczytanych, znających konteksty uczniów do pisania pod klucz, wymyslony przez kogoś, kto miał inne skojarzenia. Czy umiałabyś  po 2,7 roku nauki rozpoznać bezbłędnie, że Norwidowe "Coś ty Atenom zrobił, Sokratesie" wolno interpretowac wyłącznie przez nawiązanie do piesni "Ludu mój ludu, cóżem ci uczynił" ? szczególnie, gdy nie jesteś katoliczką? Każde inne skojarzenie czy interpretacja to 1/3 punktów.

Drętwieję , gdy muszę na lekcji narzucać odczytanie metafory....I boję się, że inny układacz modeli wymyśli coś, czemu nie podołam :(

Inna sprawa: moi (zdolni i pracowici) dyslektycy padli na próbnej - brakło im czasu , kiedy musieli w czasie 170 minut (podstawowy) przeczytac dwa długie teksty , napisać odpowiedzi do testu i wypracowanie. Ledwie zdobyli minimum. Na wszystkich egzaminach mieli przedłużany czas. Jest to w regulaminie matury? Więcej czasu dla czytających bardzo wolno?

RomanG07-09-2004 09:36:32   [#10]

Czy umiałabyś  po 2,7 roku nauki rozpoznać bezbłędnie, że Norwidowe "Coś ty Atenom zrobił, Sokratesie" wolno interpretowac wyłącznie przez nawiązanie do piesni "Ludu mój ludu, cóżem ci uczynił" ? szczególnie, gdy nie jesteś katoliczką? Każde inne skojarzenie czy interpretacja to 1/3 punktów.

Ciekaw jestem, czy uczeń miałby tu szansę, oddając po maturze sprawę do sądu?

Małgorzata Piluch07-09-2004 10:07:02   [#11]

Nawet teraz bym na to nie wpadła, ale nie tylko na to.

Co Ty opowiadasz o takiej interpretacji? Kto to wymyślił? Wiesz, wydaje mi się, że u nas we wszystkim brakuje zdrowego rozsądku, w kluczach najwidoczniej też. Jeśli tak jest, jak sądzisz, to jaki wariant egzaminu dojrzałości powinien być, bo nie to, co było dotąd na pewno? Myślę, że przymierzanie wymogów maturalnych do uczniów zdolnych, jest przesadą, bo przecież zdecydowana większość to przeciętni ludzie, którzy nawet nie interesują się językiem polskim jako przedmiotem. A jeśli o klucze chodzi - przecież przy starym ocenianiu też był kabaret, bo nieraz zdarzalo się, że ta sama praca oceniana była przez dwóch nauczycieli skrajnie. I co w takiej sytuacji? Ostatecznie dojdziemy do wniosku, że dotychczas uczeń uczył się "pod nauczyciela", a teraz musi "pod klucz". I tak pod coś musi, jeśli mówimy o zdawaniu egazaminów w jakiejkolwiek formie, prawda?
janzg07-09-2004 11:21:16   [#12]

z zasad rekrutacji 2005r. na AM w W-wie

"Kwalifikacja na kierunki: lekarski i stomatologiczny.

Kandydaci, którzy złożyli świadectwo maturalne  “nowa matura”, będą kwalifikowani na podstawie sumy wyników z zewnętrznych egzaminów maturalnych (arkusz II) z biologii, chemii i fizyki z astronomią, zdawanych na poziomie rozszerzonym oraz wyników przeprowadzonego w uczelni sprawdzianu predyspozycji intelektualnych do studiowania."

 

 

Przy 10 godzinach w trzyletnim cyklu na rozszerzenia   ;;-(

Majka07-09-2004 16:01:20   [#13]
Skąd wzięłam Norwida? Z materiałów OKE , podpisanych najzacniejszymi nazwiskami .... Takich przykładów  pełne są poradniki i zbiory wydawane przez OKE własnie (we wszystkich okręgach, zbieramy je:).
Majka07-09-2004 16:09:20   [#14]

wymagania uczelni - a rzeczywistość skrzeczy

Prawo - Uniwersytet w Poznaniu
podstawą przyjęcia na studia dzienne jest ranking punktów uzyskanych
  1. na podstawie wyników z zewnętrznego egzaminu maturalnego z następujących przedmiotów:
    • języka polskiego (poziom rozszerzony),
    • języka obcego (poziom podstawowy),
    • matematyki (poziom podstawowy),
    • historii i
    • jednego przedmiotu dowolnie wybranego na maturze przez kandydata; (wybrane są rozszerzone)
    punkty z pięciu przedmiotów maturalnych zostają zsumowane i podzielone przez 10; tak ustalona liczba jest uwzględniana dalej;
  2. na podstawie rozmowy kwalifikacyjnej obejmującej podstawowe zagadnienia z zakresu ustroju politycznego Polski, szeroko pojmowanego wymiaru sprawiedliwości oraz problematykę życia społeczno-politycznego Polski i współczesnego świata

Pięć przedmiotów na maturze (3 rozszerzone!) + egzamin ustny ....

Mariola07-09-2004 20:16:02   [#15]

a Politechnika Warszawska...

- na kierunek Architektura i Urbanistyka – sprawdzian predyspozycji do studiów architektonicznych (w przyjęciach na ten kierunek oceny z egzaminu maturalnego nie są brane pod uwagę).

Macia07-09-2004 20:37:06   [#16]

Po próbnej

mojego syna byłam przerażona bo gdyby to była własciwa zawaliłby polski tak jak reszta klasy dlatego że w tematach były lektury nie omówione. Az się boję co będzie w maju. Nie wiem czy dadza radę nadrobic niezrealizowany materiał. Czytajac wasze wypowiedzi ciarki chodzą mi po plecach szczególnie czarno widzę ten polski.
Majka07-09-2004 20:39:45   [#17]

Małgosiu, piszesz: Myślę, że przymierzanie wymogów maturalnych do uczniów zdolnych, jest przesadą, bo przecież zdecydowana większość to przeciętni ludzie, którzy nawet nie interesują się językiem polskim jako przedmiotem.

Czy uważasz to za wystarczające usprawiedliwienie procederu wyuczania "co autor miał na myśli" ?  Znowu polonistyka wg Gombrowicza?

Dlaczego ucznia kształconego przez 9 lat, by myślał i formułował własne opinie, mamy tego oduczać? Modele i klucze są szkodliwe, bo zniechęcają do samodzielnego myślenia, do poszukiwań.

Jaką satysfakcję z pracy ma nauczyciel, który po burzliwych dyskusjach na temat "Lalki" czyta wypracowanie na temat : Co autor pisze o wynalazkach i wynalazcach? Napisz na podst. podanego fragmentu. (Nowa Matura 2002). (nie pamiętam dosłownie drugiej części tematu)

Ocenianie kryterialne nie musi być z kluczem. Mogą być wypracowane standardy, punktacja - jak przez wiele lat pracowano z pracami maturalnymi na Dolnym Śląsku. Po kilku latach szkoleń (byłam, widziałam, przeżyłam:) oceny nauczycieli były bardzo zbieżne i wyważone.

RomanG07-09-2004 20:42:26   [#18]
Majka rozgoryczona...  :-)
Majka07-09-2004 20:51:08   [#19]

;)

Sprawdzanie zewnętrzne - tak i koniecznie!

Modele odpowiedzi , klucze - do wypracowań - zdecydowanie nie.

Już przestaję, wybaczcie :))

Iwona207-09-2004 21:09:37   [#20]

Majka

Nie przestawaj - pisz, pisz...

moje dziecko maturę zdaje dopiero za rok, ale już teraz jestem lekko przerażona :-( i cały czas się dokształcam

Mariola07-09-2004 21:48:09   [#21]

Majka

nie przestawaj.
Po prostu Tobie jako polonistce jest o wiele łatwiej zebrać mysli i je napisać.
(tak mi się wydaje ;-)
Majka07-09-2004 22:08:00   [#22]

to przez bezradność...

Od 2002 wszędzie zgłaszamy uwagi, prośby, propozycje.

Zwracaliśmy na przykład uwagę na fakt, że czas przeznaczony na egzamin jest zbyt krótki (2 probne matury 2002, potem prawdziwa). 

 I wiecie, jak to poprawiono? Z poziomu podstawowego obcięto 20 minut, które dodano do poz. rozszerzonego. Limit czasu jest czy co???? Na próbnej klas II naród pędził z językiem na brodzie... Mimo nieustannej kontroli czasu na klasówkach i dyscypliny pisania na 3 strony.

Trzeba wielokrotnie i uważnie przeczytać tekst do testu czytania ze zrozumieniem (1,5 - 2 strony), napisać odpowiedzi, a potem (bez przerwy) przeczytać tekst literacki i zasiąść do wypracowania. Ja spróbowałam w domu to napisać - aż się spociłam z pośpiechu;)

Co komu szkodziło, by dodać 20 minut do rozszerzonego, nie skracając podstawowego?

Naukowcy PAN-u w marcu wysłali do ministerstwa swoje uwagi. Cisza. Miały być poprawki do informatorów. Cisza.

Wyniki próbnej mam niezłe, nie zrzędzę ze strachu, że obleją. Dręczy mnie niewola systemu :( I w szkole wszyscy mają takie samo zdanie, to gdzie mam kłapać paszczą ? :)))

RomanG07-09-2004 22:10:39   [#23]

Kiedyś tu ktoś wklejał wyrok sądowy, że za godziny matur miał mu dyrektor zapłacić, jak za godziny lekcyjne 45 minutowe.

Pewnie stąd te limity czasowe - matura nie może trwać zbyt długo, bo forsy w systemie brak ;-))

janzg08-09-2004 10:27:24   [#24]

ale ten wyrok dotyczył szkoły, w której ORGAN w ustalonym regulaminie wynagradzania przewidział sytuację płacenia za udział nauczycieli w komisjach egzaminów dojrzałości.

Z tego FORUM wynika, że takich ORGANÓW w Polsce jest tyle "co kot napłakał"

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]