6 września 2004
Limit na nauczanie indywidualne

W wielu miejscowościach, w tym w Poznaniu, podjęto decyzje, że w roku szkolnym 2003/2004 i 2004/2005 nauczanie indywidualne będzie realizowane w minimalnym limicie godzin - czytamy w Gazecie Prawnej.

Tymczasem rzecznik praw obywatelskich uważa, że organy prowadzące szkoły nie mogą arbitralnie, niezależnie od orzeczenia poradni psychologiczno-pedagogicznej, ustalać minimalnego limitu godzin nauczania indywidualnego.

Według organów prowadzących, taką możliwość daje im rozporządzenie Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu, które przewiduje dolną i górną granicę wymiaru godzin nauczania indywidualnego w bezpośrednim kontakcie z uczniem. Zdaniem rzecznika dolną i górną granicę przewidziano ze względu na różne potrzeby dzieci, uzależnione od stanu zdrowia, a nie ze względu na ograniczone możliwości finansowe jednostek prowadzących szkoły. (GAZETA PRAWNA)

:)

ilu ja ludzi znam, co mają rację...

że trzeba wyrównywać szanse

że zdolnym się należy opieka

że niepełnosprawnym..

że należy dzielić na grupy na językach

że dojazdy do szkół zbyt długie nie są dobre...

Oświata składa się z racji i z realizacji.

jakoś jedno z drugim, to niewiele wspólnego ma :-(

o Św. Hipokryzjo

- toż to u nas jest także targowanie o każdą godzinkę, ale naprawdę, żeby dziecka te chore dostawały... człowiek by se nie strzępił... - a tu wymodzi, wyślemda i wyryczy, szantażuje jedna z drugą zaradna  - no, naprawdę, trzy lata temu, wątroba, ubiegły rok na rękę, a teraz znowu leży w szpitalu.

Wiem, że to trzena tez i mamę podleczyć, bo co dziecko winne, bojące się świata. A może by sie też i PPP zbuntowały, biedne te poradnie, starsznie biedne. A najbiedniejsze te dzieciaki chore, chore prawdziwie.

A czy nie uwazacie

ze gdyby MENiS w rozporządzeniu po prostu podwyższyl liczbe godzin nie byłoby problemu,targowania?

U mnie tez dolna granica widełek,klasa szosta dziecko sprawne w sensie ruchowym i intelektualnym,ale orzeczenie PPP wydano z powodu przewlekłej choroby dziecka,choroby somatycznej,jak zrealizować  przez 8 godzin podstawe programową i przygotować do sprawdzianu?

A przeciez wszystkie przedmioty z ramowki musza być ujęte.Więc łaczę artystyczne w 1 godzinę,polski robię z historia itd.

A dzis sytuacja taka:rodzice dostali orzeczenie o potrzebie kształcenia indywidualnego dziecka z uposledzeniem w stopniu lekkim W domu mają 1 pokoik a mieszkaja z tesciami i proszą "moze nauczać w szkole(dziecko ma na dodatek padaczkę lekooporna)"a ja w szkole nie mam gdzie, poza tym rozporzadzenie wyraznie mowi.....gdzie uczeń powinien odbywać zajęcia.

To może jednak by ten MENiS zwiększł i godziny i subwencję?