Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Czy nauczyciel ma prawo...
strony: [ 1 ]
Konto zapomniane31-08-2004 17:58:35   [#01]
..odmowic pracy z grupa dzieci 6-cio letnich, jezeli ta liczy 28-29 osob? tak jest u nas w przedszkolu, chodzi o grupe 5-ci godzinna,bez czesnego i posilkow.  Prosze o szybka odpowiedz.
beera31-08-2004 18:04:26   [#02]

nie

nie powinien odmowić, bo - jak rozumiem- jest to polecenie slużbowe.

Dla zabezpieczenia się jednak powinien zglosić dyrektorowi, ze jest to grupa zbyt liczna, i w zwiazku z tym istnieje zagrozenie bezpieczeństwa dzieci.

Natomiast co może- może zglosić do organów prowadzących i nadzorujących, że zostaly naruszone przepisy prawa- ramowego statutu.

Swoją drogą- dyrektor , ktory zgadza się na tak liczne i niezgodne z przepisami grupy w przedszkolu powinien się zastanowić , co zrobi w przypadku jakiejś trudnej sytuacji- choćby w sytuacji poważnego wypadku...

RomanG31-08-2004 18:11:42   [#03]
Poprosić o polecenie służbowe na piśmie.
beera31-08-2004 18:16:47   [#04]

a czemu?

Z jakiego powodu?

Jest poczatek roku i przedstawia się organizację pracy- plan zajęć, podział klas itp.

Tam są zawarte wszystkie dane.

 I one SĄ zawarte na piśmie. I są protokolowane

Nie widzę powodu by na pismie dawać dodatkowo n-lowi informację, że jest wychowawcą grupy"0"

RomanG31-08-2004 18:25:47   [#05]

W sumie racja.

To może na piśmie zglosić dyrektorowi, ze jest to grupa zbyt liczna, i w związku z tym istnieje zagrożenie bezpieczeństwa dzieci?

beera31-08-2004 20:07:55   [#06]

uznalam, że

zastrzeżenie można zglosić do protokołu.

Nie wiem sama czy na piśmie. Niby warto- dla zabezpiecznia nauczycielskiego ale...
I tak dyrektor odpowiada za wszystko- także za ilosci dzieci w grupie zerowej, więc czy n-l zglosi rzecz na piśmie, czy nie i tak odpowiedzialnośc jest dyrektora

Konto zapomniane31-08-2004 20:10:42   [#07]
Wielkie dzięki za odpowiedz.
panda31-08-2004 20:11:18   [#08]
A moim zdaniem nauczyciel może odmówić, jeśli ma świadomość, że łamane jest prawo. A jest. Wtedy dyrektor wydaje polecenie na piśmie i jest ugotowany, bo jako dyrektor musi znać przepisy i postępować zgodnie z prawem. Jeśli on tego nie robi to kto?
beera31-08-2004 20:38:54   [#09]

A jesli nie ma podziału na grupy na j. angielskim- a powinien- to też odmowa?

Nie wiem- ja uznaję, że odpowiedzialnośc za lamanie prawa jest tu dyrektora, nie nauczyciela.

Nie radzialaby n-lce- jeśli byłaby ze mną zaprzyjaźniona, by tak postapila. Konsekwencje mogłyby być różne- łącznie z taką, że oskarżono by ją o zaprzestanie sprawowanie opieki nad grupą. Bo jak rozumiem, jest to coś w rodzaju strajku?
Byłaby to odmowa przystąpienia do pracy.

Obcemu- czemu nie, mogę tak radzić, swojemu poradziłabym raczej- chronić siebie przy jednoczesnym przedstawieniu swoich racji.

Gocha31-08-2004 21:46:47   [#10]
Ewulek, może zbyt późno włączam się do dyskusji, ale myślę tj. panda.                W przepisach jest jasno powiedziane, że oddziały przedszkolne nie mogą przekraczać 25 dzieci.
Jak przyjechała do mnie pani z ON to sprawdzała liczebność grup pod tym względem.
Myślę, że tworząc taką grupę bieżesz wszystko na swój "tyłeczek", a jest to przekroczenie pewnych przepisów i nauczycielka ma obiekcje. Czy ma prawo do odmowy - nie wiem, ale traktując to jako polecenie służbowe zastawiasz na siebie pułapkę.
Oczywiście wszystko jest dobrze, jak jest dobrze, ale niedaj Boże niech coś się stanie!
Marek Pleśniar31-08-2004 21:53:25   [#11]

wybaczcie ale nie mogłem się powstrzymać

nauczyciel nie może odstąpić od wykonywania pracy

Taki czyn - jak sugeruje asia też - to nieprzystąpienie do pracy i.. konsekwencje słuzbowe

od interpretacji prawa jest dyrektor - jesli zgodził się na złe warunki - odpowiada za to - jak piszecie i Wy, Gocha np.

pracownik może nie przystapić do pracy, i owszem jak najbardziej - podczas strajku jak pisze znów rzeczona asia:-))

ale postawię koniak temu, kto mi znajdzie strajk nauczycieli z powodu złych warunków pracy uczniów

:-)

Gocha01-09-2004 20:22:58   [#12]
Obawiam się, czy nie będę miała tego samego problemu. No może nie do końca.    U mnie w okresie zapisów do przedszkola (kwiecień) zgłoszonych zostało dzieci na 3 oddziały. Tak podałam w projekcie organizacyjnym.
Na dzień dzisiejszy, aby nie przekroczyć 25 dzieci w grupie odpowiadam "przepraszam - brak wolnych miejsc".
A co ciekawe mam pięcioro 2,5 latków w oddziale maluchów (zapełnionym do granic możliwości). I kto się teraz postawi na miejscu nauczycielki?
Nadmienię jeszcze, że nie ma pomocy nauczycielki, jedynie woźna z doskoku, bo jedna na całe przedszkole!
beera01-09-2004 21:02:05   [#13]

współczuję nauczycielce

ale bardziej dyrektorowi- bo to jego problem i odpowiedzialnośc.

I to on musi stawić czoła organowi prowadzącemu.

( zawsze może poprosić SANEPID by napisał mu w zaleceniach- "rozluźnić grupę", bądź organ nadzorujący o oficjalne pismo )

pomyśleć, że  balagan z sześciolatkami był do przewidzenia, ale jakoś przewidziany nie został :-(

Mania01-09-2004 21:23:47   [#14]

cierpliwości

Ewulek - może dyrek czeka, że nie wszystkie dzieci się zgłoszą. I może dba nie tylko o swój tyłeczek. A jak zostanie 15 dzieciaków- co na to OP , czy nie będzie problemów?

:-)

Konto zapomniane02-09-2004 13:35:31   [#15]

problem rozwiazany

dzieci zebralo sie az 30, sa dwie grupy:)
panda02-09-2004 18:18:05   [#16]

DO MARKA PLEŚNIARA

Stałabym raczej na stanowisku,  że nauczyciel ma obowiązek odmówić wykonania polecenia niezgodnego z prawem. Nie oznacza to, że ma nieprzyjść do pracy, lecz do protokołu lub na piśmie sformułować, że nie zgadza się na przyjęcie do swojej grupy więcej niz 25 wychowanków, bo jest to niezgodne z prawem. Dyrektor powinien stać na straży prawa a nie naginać do stanowiska. Mnie również w tym roku trzykrotnie!!!! złowieszczym tonem zapytano: I co i nie stworzysz 30-osobowych zerówek? i trzykrotnie odpowiedziałam NIE. Po prośbie aby wydać mi polecenie na piśmie OP odstąpił. Pewnie mnie nie lubią, ale czy tych, którzy nagięli się lubią bardziej i dożywotnio?

W nawiązaniu do #11. Znalazłam w internetowej HODZE na popracie mojej wypowiedzi.

Odpowiedzi na postawione pytanie udziela artykuł 100 Kodeksu pracy, który stanowi, iż pracownik jest obowiązany wykonywać pracę sumiennie i starannie oraz stosować się do poleceń przełożonych, które dotyczą pracy, jeżeli nie są one sprzeczne z przepisami prawa lub umową o pracę.

Marek Pleśniar02-09-2004 18:27:59   [#17]

święta racja

w pełni zgadzam się ze zdaniem Pandy, że nauczyciel ma obowiązek odmówić wykonania polecenia niezgodnego z prawem

(a czemu do mnie tylko piszesz Pando? Piszemy do nas wszystkich - by dyskusja coś nam wspólnie dawała)

ale jak widzę zgadzasz się ze mną, że nauczyciel nie przyjść do pracy, nie przystapić nie może?

No to mamy 100% zgodność.

I świętą prawdą jest zdanie pandy, że nauczyciel powinien do: "protokołu lub na piśmie sformułować, że nie zgadza się na przyjęcie do swojej grupy więcej niz 25 wychowanków, bo jest to niezgodne z prawem"

Powinien.

Podtrzymuję zdanie, że: nauczyciel nie może odstąpić od wykonywania pracy - dodam - jeśli strajk jest nielegalny.

Bo zaniecha - jak wyżej wspomniano - opieki nad dziećmi. Kto ma je wziąć?

Wyobrażam sobie jednak ideowego nauczyciela, który ogłasza strajk, żądania, zapewnia uczniom swą opiekę i czeka na telewizję:-)

Macia02-09-2004 18:30:42   [#18]

też

trzymam sie przepisów prawa choć op naciska. Mam grupy 25 osobowe ale 30 dzieci nie przyjętych do p-la. Proszę od kwietnia o dodatkowy oddział odsyłam rodziców do op i może to coś da. 8.09 ważyć sie będą losy tej sprawy. Mam nadzieję że się uda
panda02-09-2004 18:35:17   [#19]

Do Marka, przepraszam

Bład w komunikacji. Zmyliło mnie: "od interpretacji prawa jest dyrektor - jesli zgodził się na złe warunki - odpowiada za to". Dopowiedziałam sobie, czego nie napisałeś i jak się okazuje nie miałeś w zamyśle.
Marek Pleśniar02-09-2004 18:39:06   [#20]

a swoją drogą... miałem kiedyś takie przepełnienie (jak reforma właziła, a ja dostałem 43 nowych nauczycieli do zagospodarowania w spadku po innej szkole.

powiedzieliśmy sobie z nauczycielami (znaczy ja im;-) - bierzemy dzieci bo mamy niepewną sytuację z naborem ale za to pewny nawis kadrowy

mieliśmy kilkoro za dużo ale szkoła jakoś ostałą się tego roku bez zwolnień nieplanowych - z przeniesieniami - (nie wiedziałem jak dopisze rejon do ostatniej chwili)

nie wszystko jest takie jak się widzi

może xle zrobiłem ale mnie rąbnijcie kamulcem brukowcem jak nie musicie tak i wy ;-)

tzn teraz wiem że źle zrobiłem bo po pół roku żaden nauczyciel nie pamiętał o tym ze to jego praca - tzn ma dzięki temu pewną pracę (i podział na grupy pewien) ale za to każdy pamiętał że mu zafundowałem tłok

a co w tym wszystkim z dobrem uczniów? Nie wiem. Nie pisali też o tym w pomarańczowje książeczce.

No ale przecież mówiłem że może źle uczyniłem;-) Tzn po pół roku wiedziałem już że źle... ;-)))

Marek Pleśniar02-09-2004 18:41:42   [#21]

e tam zaraz przepraszać

wiesz pando, może ja nieprecyzyjnie piszę, ale w słowach człowieka - a nawet nieprecyzyjnościach wyłazi z człowieka diabeł;-)

widocznie te trochę arogancji tkwiło tam - niezamierzonej ale takiej za skórą

Oczywiście nie powinno jej być. Jesli była to i ja przeprosić chętnie mogę - dobrze mi zrobi taki trening na pokorę;-)

beera02-09-2004 18:44:26   [#22]

Nie oznacza to, że ma nieprzyjść do pracy, lecz do protokołu lub na piśmie sformułować, że nie zgadza się na przyjęcie do swojej grupy więcej niz 25 wychowanków, bo jest to niezgodne z prawem.

dziwne to wszystko- takie samo rozwiązanie zaproponowano w postach 2-6

 Potem nastapił sprzeciw wobec takiego rozwiązania, by teraz na końcu dojśc do takiego samego wniosku

Dyskusje w realu są jednak prostsze;-)

Gaba02-09-2004 18:56:19   [#23]

i ja mam za dużo dzieci - moja wina? nie do końca... brak twardości, nie do końca, przepisy kiepskie - nie do końca czyli pełny postmodernizm. nie ukrywam - napisałabym lepsze - oczywiście z punktu widzenia mojej sytuacji.

przemeldowało się (20 sztuk), klęczały3 sztuki, przyniósł dla szkoły forsę - skorzystają inni, chory jest, słaby jest i tylko babcia dla niego - ludzie tyle dziwnych rzeczy się dzieje. Nie mogę tylko powiedzieć 27 - a reszta uciekać. Nad jednym władam ja, resztę wymyślają inni.

beera02-09-2004 19:02:56   [#24]

gaba, my nie mamy liczby dzieci określonej ramowym statutem, tylko najwyżej uchwałami gminy- dyrektorzy przedszkoli mają tu nierównie trudniejszą sytuację.

Tzn- ona ma swoje plusy i minusy. Minusy znamy, plusami jest 25 osób w oddziale...

Ten zapis w ramowym statucie jest jakby drugim ramieniem standardów zatrudnienia nauczycieli- w efekcie ustalenia maksymalnej liczby dzieci w grupie ustala nam się liczba nauczycieli koniecznych do zatrudnienia..

Chcialabym 25 osób w klasie, u mnie ich liczba sięgala 35 :-(

Gaba02-09-2004 19:06:20   [#25]

dziś jest mi źle, zraniono mojego najlepszego nauczyciela, inaczej... - on... się o tym nigdy nie dowie, gdybym tylko mogła pociagnąć do odpowiedzialności głupich ludzi... za to, że tak łatwo sie opowiada pierdoły... ludzie nie ważą słów.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]