Forum OSKKO - wątek

TEMAT: czasem,aż wstyd ...reagować
strony: [ 1 ]
Małgoś31-08-2004 00:49:58   [#01]

trwa rada - b.poważna, donosłe wydarzenia, dwie dyrki prowadzą, obie mają telefony wyłączone na tzw."milcza"

a na sali około 30 n-li, co jakis czas cos podzwania cichutko, czasem jest w panice wyłączane,ale zdarza się, że jakas osoba z miną conajmniej zaaferowanego marszałka sejmu wychodzi w trakcie,ż eby odebrac ten swój baaaaardzo wazny telefon

nie wnikam kto, co,w jakiej sprawie - u mnie na moim w też baaardzo ważnym dyrektorskim ekraniku po radzie znalazłam 9 nieodebranych połączeń (w tym połowa w sprawie przyjec do szkoły - co dla "niepublicznej" jest kwestia priorytetową)

Czy myslicie,że oni podczas lekcji tez tak??? :-(((((((

Dorsto31-08-2004 01:40:24   [#02]
Małgoś, a nie dasz rady poprosić o wyłączenie komórek "na czas xxx"? Jak na operze lub w teatrze :-).
Marek Pleśniar31-08-2004 05:55:22   [#03]

też czuję się zażenowany

typowy nauczycielski (także dyrektorski - wiem bo prowadziłem seminaria) odruch jest taki:

dzwoni oczywiście na sali telefon

co robi pani dyrektor/profesor/itp?

przeprasza i wyłącza?

:-)

nieee

zrywa się i przeciskając przez rzędy krzeseł wychodzi z szumem bo przecież TELEFON DZWONI

Basia D31-08-2004 07:32:29   [#04]
a co byście powiedzieli w sytuacji : jesteście na hospitacji a telefon n-la dzwoni?
Marek Pleśniar31-08-2004 07:34:13   [#05]
może podpowiedzieć jak Tym podczas występów do kogoś z widowni: "mnie nie ma!"
Jola31-08-2004 09:06:19   [#06]
I tu przydaje się spojrzenie z drugiej strony barykady ;-)
Kiedy uczniowie zaczęli przynosić telefony i te zaczęły dzwonić, coś z tym trzeba było zrobić.
Wydano polecenie przynoszenia tylko za zgodą i z ważnych powodów, pod warunkiem wyłączania przed lekcjami.
I od razu padło pytanie ze strony uczniów: A nauczyciele nie muszą?
No i muszą.
beera31-08-2004 09:19:01   [#07]

:-)))

Bylam na naradzie KO- koszmar

tlem dla wystąpień były rózne "tita, taaaa" lub modne przebje;-)

bawi mnie, ze niektorzy uznają dzwonek swojego telefonu za cos nobilitujacego go.

Taaaaki dyrektor- TELEFON do niego dzwoni :-)))

Jan z T31-08-2004 10:41:19   [#08]
Ledwie drugi dzień - po niemałej przerwie - wchodzę na forum, a już korci, by maleńkie zawirowanie uskutecznić;-)

Otóż do pomyślenia jest sytuacja, że ktoś z uczestników BWRP* czeka na życiowo ważny telefon, ale wtedy wypada uprzedzić o tym i raczej włączyć "wibruje".

Skoro o "wibrowaniu" - to taki /a/ miłośnik/ czka/  komórki, mając potrzebę zaangażowania obydwu rączek do celów innych niż ściskanie telefonu, mogłby umieścić tenże na piersiach wyrażając tym samym swoje uwielbienie dla niego;-)

Rzuciwszy okiem na Marka post:  "może podpowiedzieć jak Tym podczas występów do kogoś z widowni: "mnie nie ma!" " - myśl moja wybuchnęła pytaniem: "którym?"
Było to tylko wynikiem mojej nieudolności kojarzenia, no może jeszcze czymś, ale zwrócić uwagę po pierwsze nie wypada, a już samemu Szefowi kardynalnym błędem byłoby! Na usprawiedliwienie mizerne i nieskuteczne miałbym jedynie to, że uwagę zwracam (jeśli już!) jedynie Osobom, co do których i sympatia i poważanie w pełni się odnoszą.

*Bardzo Ważna Rada Pedagogiczna
AnJa31-08-2004 10:52:37   [#09]
Takie cuś - autentyczne, sprzed kilku lat, z przejęzyczenia wyniknęło, teraz czasami stosuję świadomie:

Narada, co i raz do krórejś  z uczestniczek( czy nawet do 2 ) dzwoni telefon.
Prowadzący: Bardzo Panie proszę o wyłaczenie telefonów. Jeśli jest to naprawdę niezbędne włączcie Panie wibratory.
Zola31-08-2004 17:37:24   [#10]
i to jest AnJa do wykorzystania, tylko co powiedzieć panom ;-))
Marta Jankowska31-08-2004 19:49:17   [#11]

Jest jeszcze coś co określimy terminem: kultura osobista. A więc zebrania, narady, wizyty u lekarza itp. oraz  lekcje w szkole - telefon wyłączony, lub bez głosu. No jeżeli ktoś oczekuje wiadomości, czy jego pierworodny ujrzał już świat, lub równie ważnej - no to trzyma ten telefon "na piersi", jak radzi  Jan  lub w rączętach i siada w miejscu, które nazwiemy "na wylocie" .

I chyba nie powinno się tego mówić - ludzie powinni sami wiedzieć...

Stan4631-08-2004 19:51:10   [#12]
A ja tylko powiem .... i tacy ludzie są wychowawcami :( ...
panda31-08-2004 20:08:32   [#13]

a ja mówię

na początku spotkania, na radzie pedagogicznej itp., że jeśli na sali nie ma lekarzy to należy wyłączyć komórki, bo nikt nie pospieszy na ratunek życiu. Niestety trzeba powtarzać. Jako dyrektor nie wnoszę komórki na narady i lekcje, a najczęściej leży sobie w torbie w gabinecie i jest jej dobrze.  Jak ja leżę też nie lubię jak mnie kto rusza ;-)))
zgredek31-08-2004 20:51:51   [#14]
a co to jest komórka?

pytanie zupełnie poważne

zupełnie dobrze funkcjonuję bez tego czegoś
fredi31-08-2004 21:07:19   [#15]

conajmniej zaaferowanego marszałka sejmu wychodzi w trakcie,ż eby odebrac ten swój baaaaardzo wazny telefon

Prowadzący ogasza 10 min. przerwy na odebranie telefonu

Magosia31-08-2004 21:11:07   [#16]

To dorzucę obrazek

narada dyrektorów ze swoimi szefami co prowadzą, dla jasności- wojewódzka narada.
I dzwoni telefon, głośno dzwoni, i szef najgłówniejszy na sali odbiera i sobie rozmawia.
Kurczę, zezłościło mnie, bo nie powiedzial kto i po co, a przecież wiadomo-telefon był ważny, prawie dwieście dyrektorow patrzyło ...;-)))
fredi31-08-2004 21:12:49   [#17]
co wolno wojew.......
zgredek31-08-2004 21:14:01   [#18]
fredi, aleś dzisiaj gadatliwy;-))))))))))
fredi31-08-2004 21:14:36   [#19]
już zmykam
Sylwia Ledwig31-08-2004 21:17:04   [#20]

A podobałby się Wam gość, który przychodząc do Was w odwiedziny przez cały czas odbierał by telefony na handy. Koszmar raz coś takiego przeżyłam ? ... i nie chciałabym więcej. Dobrze, że to tylko znajomy, w przyjaciela rodziny nie miał szans się zamienić, no i chyba możliwości albo czasu, bo ciągle telefonował ...

Maelka31-08-2004 21:30:39   [#21]

Zgredku :-))))

Dziękuję ci za twoje publicznie zadane pytanie. Myślałam, że jestem ostatnią, forumową sierotą! Cieszę się z tak zacnej pary...

:-)))

Dlaczego?

Ano, dziś całą radę siedziałam, jak na szpilkach, gdyż miałam to ustrojstwo w torebce a nie umiem go wyłączyć. Przynajmniej świadomie. Kiedyś wyłączyłam nieświadomie, to potem nie umiałam włączyć, a jak zaświtała nadzieja na odblokowanie, to nie pamiętałam pinu.

:-)

Z wrażenia nie wiem, o czym była mowa na dzisiejszej radzie...

A bez komórki funkcjonuję znakomicie i szczęśliwie!

:-))

zgredek31-08-2004 21:33:02   [#22]
ja też to raz przywlokłam do domu po jakiejś imprezie (koleżanka zapomniała)

i godzinę drżałam coby nie zadzwoniło

a później syna obudziłam i wyłączył:-))))))))))))
Maelka31-08-2004 21:40:50   [#23]

:-))))

No, to miło pomyśleć, że to nie na naszą cześć Małgoś zainicjowała ten wątek!

:-)))))

Marek Pleśniar31-08-2004 21:46:23   [#24]

z drugiej strony

żyjemy w świecie dość szybko się kręcącym

nie mogę sobie pozwolić na pójście do miasta bez - jak to Sylwia pisze - handy

nie mogę też jeździć samochodem bez słuchawki w uchu - bo zawsze dzwonią jakieś telefony - taka praca (zresztą sporo jeżdżac właśnie w podróży załatwiam telefony bo to świetna okazja gdy nie robi się nic innego tylko jedzie:-)

stąd warto by rozróżniano - spotkanie towarzyskie czy konferencja - wyłączamy, a poza tymi okazjami gdy ktoś ma telefony - nie gniewamy się:-) A ten ktoś stelefonizowany nie robi obciachu wrzeszczeniem do telefonu (jedni tak robią z nieobycia z techniką, a inni dla podkreślenia w otoczeniu swej ważności - "bo ma telefon"

Zaobserwowałem to na przykładzie zupełnie niekomórkowych rozmów:

Pewnego dni mijałem grupkę panów, którzy głośno rozmawiali na ulicy na tematy zawodowe, wyraźnie upajając się że tak zawodowo rozmawiają i wszyscy na ulicy słyszą

następnie pojawiła się mi inna grupka panów (nieco lepiej ubranych), któzy rozmawiali dyskretnie - żaden dźwięk nie docierał nawet z dość bliska

zgadnijmy, które grupki mężczyzn rozmawiały o większych pieniądzach? ;-)

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]