Forum OSKKO - wątek

TEMAT: konto środków specjalnych w przedszkolu
strony: [ 1 ]
ewa4530-08-2004 19:17:58   [#01]

OP utworzył w przedszkolu "konto srodków specjalnych" na które wpływają opłaty za wyżywienie, opłaty stałe przekazywane co miesiąc do kasy urzedu,.

w związku z darowiznami spozywczymi mamy pewne oszczędności. nasza ksiegowa jest zdania, ze tylko na artykuły spozywcze możemy te pieniadze wykorzystać-np. na paczki na gwiazdora lub zająca.

a ja chciałabym zmodernizować zaplecze kuchenne za te pieniadze.a nie kupować czekolady.

czy ktoś spróbował rozwiązać taki problem u siebie?

Marek Pleśniar30-08-2004 19:32:18   [#02]

jesli masz dochód (nie musi być przeznaczony na artykuły spożywcze - czyli zarabiacie) to i vat:-)

księgowa zabezpiecza was przed kłopotami.

Kupcie cukru i drożdży:-)

Sylwia Ledwig30-08-2004 19:44:12   [#03]

Ja znowu przepraszam, że nawiązuję do przykładu spoza granic naszego kraju, ale może to nasunie jakiś pomysł ... ?

Nie wiem czy wstęp dzieci do kuchni jest przepisami absolutnie zabroniony, czy można by np. jak w Niemczech organizować od czasu do czasu tzw. projekty "Dzieci gotują" itp. To się odbywa tu 2-3 razy w miesiącu, gdzie odpowiednia grupka dzieci pod nadzorem wychowawczyń przygotowuje coś prostego do jedzenia, np. spagetti, albo piecze ciasto, albo pierniczki bożonarodzeniowe, albo przygotowuje kanapki wiosenne, albo sałatki itp. Może by tak też coś takiego "stworzyć", określić cele takowego projektu, napisać co jest potrzebne, no i zanim z projektem takim można było by wystartować, musiałoby zostać naturalnie uprzednio zmodernizowane zaplecze ... Odpowiednio to wszystko w słowa ubrać, może jakieś materiały podsunąć, że w Uni takie rzeczy działają, no i może mogłabyś zrealizować wspomniany przez Ciebie pomysł. Jeżeli opowiadam bajki i pomysły na warunki Waszego przedszkola, naszego kraju nie możliwe do zrealizowania, to proszę mnie nie rugać ... !

Pozdrowienia

Marek Pleśniar30-08-2004 19:58:31   [#04]

dzieci musiałyby mieć karty zdrowia - takie jak kucharki

 I białe fartuchy. tudzież przeszkolenie stanowiskowe BHP

:-)

i haccapa:-)

Macia30-08-2004 20:00:26   [#05]
i szkolenie w zakresie minimum sanitarnego
Sylwia Ledwig30-08-2004 20:17:25   [#06]

Ojej! widzisz to tu tak nie jest, mimo, że w Polsce wchodzą w życie jakieś przepisy unijne, pouczenia, normy "jak trzymać miotłę w ręku i czy z prawa w lewo czy odwrotnie", to w Uni nie koniecznie jest to w ten sposób realizowane (dlaczego? nie wiem). Pewnie przeszkolenie stanowiskowe wspomniane wychowawczynie otrzymują, ale dzieci żadnych kart zdrowia nie potrzebują, fartuszki i obuwie zmienne tak. Poza tym np. mój syn był w żłobku będącym statutowo inicjatywą rodziców, tj. rodzice mogą w wielu sprawach, również personalnych współdecydować, muszą 2 razy w miesiącu od 8.30 do 13.30 pełnić dyżur w grupie swojego dziecka i 1 raz w miesiącu gotować dla "całego" żłobka (z własnej kasy), tj. dla 3x8 dzieci, 6 wychowawczyń, kierowniczki żłobka i 3 dyżurujących rodziców, 1-2 praktykantów. No i my, gotujący rodzice wcale nie potrzebowaliśmy żadnych kart zdrowia itp. proszono nas o zakładanie fartucha i przyniesienie obuwia zmiennego i to wszystko. A nie podejrzewam, żeby kierowniczka nie stosowała się do przepisów, jeśli by takie były, bo ona z tych "sumiennych i przepisowych" ...

no to z głowy mój pomysł

mimo wszystko powodzenia

Anna Domańska31-08-2004 07:05:40   [#07]
Witam, w naszym przedszkolu jest tak: środki na żywność z zerowym Vatem mogą iść tylko na jedzenie, środki z wynajmów sal - Vat22% - na co potrzebujemy. Nie ma możliwości manewru. Pozdrawiam.
Ank31-08-2004 17:11:41   [#08]
U nas również pieniądze zgromadzone z wpłat rodziców za żywienie muszą  wrócić do nich tylko w postaci zakupu żywności. Miałam jesienią audyt wewnętrzny z OP i sprawdzano to bardzo dokładnie. Radzimy sobie kupując dla dzieci paczki z okazji różnych świąt a to i tak kazano nam mieć zgodę rodziców na taki sposób wykorzystania tych pieniędzy.
ewa4531-08-2004 18:52:42   [#09]
Widzę, że kuchni nia wyposażę w nowe garnki aby smaczniejsze posiłki gotować dla dzieci - wielka szkoda. zakupię więc jak napisał marek - cukru i drożdży. problem skończony. dziękuję.
Ank31-08-2004 22:32:12   [#10]
Obyście się tylko nie uzależnili od tych drożdży i cukru i może wcześniej napiszcie jakiś program profilaktyczny albo zaprzyjaźnijcie się z gminnym punktem profilaktyki bo chyba o takie wykorzystanie tych środków spożywczych Markowi chodziło ;-)))))
Marek Pleśniar31-08-2004 22:33:15   [#11]

na profilaktykę anty-a można dostac niezłe pieniądze:-)

za nie kupcie garnki do kuchni;-))

Gocha01-09-2004 20:38:38   [#12]
Ewa u mnie funkcjonuje środek specjalny jako oddzielne konto żywieniowe od kilku lat. Jednak sposób jego wydatkowania określony był uchwałą  - wówczas zarządu gminy. Wcześniej mówiła ona, że tylko na zakup produktów żywnościowych. Jednak wystąpiłam z wnioskiem do OP i rozszerzyli mi "oraz materiałów niezbędnych do przygotowania posiłków".
Przecież żeby zjeść obiad, to musisz go podać na czystym talerzu. No więc i płyn jest niezbędny, itp.
ewa4502-09-2004 15:17:23   [#13]

Dzięki-Gocha. myslałam,że sprawa sie skończyła. sprawiłas mi wielka radość. ogromną. dałaś mi pomysł i nadzieję.

czy u was oszczedności tez powstały przez darowizny spozywcze?

czy informowałaś rodziców o wykorzystaniu ich pieniedzy w ten sposób?

jakich argumentów użyłaś do OP

jeżeli mozesz odpowiedz

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]