Forum OSKKO - wątek

TEMAT: edukacja seksualna przedszkolaków?
strony: [ 1 ]
Marek Pleśniar18-08-2004 10:05:19   [#01]

Wprost: http://www.wprost.pl/ar/?O=65234

Integralność cielesna przedszkolaków
Środa, 18 sierpnia 2004 - 09:38 CEST (07:38 GMT)

Edukację seksualną w szkołach i wprowadzenie pogadanek o integralności cielesnej w przedszkolach zapowiada Magdalena Środa, pełnomocnik rządu ds. równego statusu kobiet i mężczyzn.

"Chciałabym zasugerować wprowadzenie w szkołach przedmiotu o odpowiedzialnych związkach między płciami" - wyjaśniła w radiowej Trójce.

Na pytanie, czy planowane jest wprowadzenie edukacji seksualnej w przedszkolach, Środa wyjaśniła, że "ujawnione przypadki molestowania seksualnego i pedofilii pokazują, że musimy coś zrobić. Musimy jakoś uzbroić dzieci, rozmawiać z nimi". "Małemu dziecku można przekazać pewne informacje - nie na temat seksualności, ale na temat integralności cielesnej" - dodała.

Zdaniem Środy "takie pogadanki w przedszkolach nie muszą prowadzić psychologowie, ale mogą je prowadzić +trenerzy+, nad którymi roztaczałby pieczę rzecznik praw dziecka".

Jak podkreśliła, "pogadanki nie mogą się odbywać w sytuacji intymniej". Jej zdaniem powinny być prowadzone "po prostu w przedszkolu, w grupie".

"W pogadankach mogliby uczestniczyć nauczyciele, rodzice lub przedstawiciele rodziców. Powinny też być opisywane przypadki +złego dotyku+, jak się przed tym bronić i jak komunikować dorosłym, że dzieje się coś złego" - powiedziała Magdalena Środa.

sg, pap

hmm.. nie wszystko mi się tu podoba mimo dobrych intencji pani Środy

z tej samej gazety zacytowałbym:

Nadgorliwiec ma poczucie misji: chce objawić światu jedyną prawdę i jedyne dobro, czyli jego własne. Cechą większości nadgorliwców jest ich nadzwyczajna postępowość i generalnie oddanie słusznym ideom.

mam pytanie natury ogólniejszej.

Coraz to nowi przedstawiciele resortów, gremiów i ciał społecznych mówią: "wprowadzimy do szkół to a tamto"

Czemu tak łatwo każdemu wprowadzić do szkół co tylko zechce?

Majka18-08-2004 10:15:17   [#02]

Czemu łatwo?

Bo u nas wciąż działa czarodziejskie "niech".

Niech zrobią, niech się przyuczą, niech załatwią.....Poczucie mocy sprawczej każdego jest na boskim wręcz poziomie.

:(((

Marek Pleśniar18-08-2004 10:26:21   [#03]

najzabawniejsze jest to co myślą sami ci co mówią nam "niech"

otóż ... nisko oceniają tych, którzy wykonują ich "niech"

słyszę od wysokiego urzędnika państwowego: "dyrektorzy, nauczyciele sami się poddają tym poleceniom i życzeniom. Każde usłyszane od urzędnika życzenie jest dla nich prawem - nawet jesli nie ma tego w prawie pisanym"

Renata18-08-2004 11:32:31   [#04]

Tylko kilka technik...

"Chciałabym zasugerować wprowadzenie w szkołach przedmiotu o odpowiedzialnych związkach między płciami"

innymi słowy - chcę wprowadzić do szkół przedmiot o odpowiedzialnych związkach między płciami

"ujawnione przypadki molestowania seksualnego i pedofilii pokazują, że musimy coś zrobić. [jest źle - coś ujawniono i do tej pory niczego nie zrobiono]
Musimy jakoś uzbroić dzieci, rozmawiać z nimi" [konieczność rozwiązań - szkoda, że to musimy jakoś pokazuje, że tak naprawdę pani Ś. nie będzie tego robić, czyli znowu to NIECH, a nacisk na dzieci, bo takie niewinne i bezbronne - no kto zaprzeczy?]

"takie pogadanki w przedszkolach nie muszą prowadzić psychologowie, ale mogą je prowadzić +trenerzy+, nad którymi roztaczałby pieczę rzecznik praw dziecka". -
wyrzucę z pierwszej części zdania słowo nie i odczytuję czego tak naprawdę pani Ś. oczekuje..., a rozwiązanie w postaci +trenerzy+ - jaka wspaniała przyszłość nas czeka, mamy rozwiązanie problemu. Oczywiście użyte słowo takie sugeruje od razu, że wszyscy już wiemy JAKIE te pogadanki mają być!

"pogadanki nie mogą się odbywać w sytuacji intymniej". tia...

"po prostu w przedszkolu, w grupie" - szczęśliwe rozwiązanie

"W pogadankach mogliby uczestniczyć nauczyciele, rodzice lub przedstawiciele rodziców. -jakże inaczej brzmi po zastąpieniu mogliby słowem muszą [ no to napisane już powyżej - NIECH]

Powinny też być opisywane przypadki +złego dotyku+, ...  jak to miękko brzmi, a jak inaczej gdyby przedstawić nakazowo - opisujcie przypadki +złego dotyku+, ... 

No tak.., pani Środa zdecydowanie chce dotrzeć do tłumów z pomocą psychologii perswazji...

"Czemu tak łatwo każdemu wprowadzić do szkół co tylko zechce?"

..ponieważ ludzie nie związani z polityką, biznesem często ulegają takim technikom wywierania wpływu na ludzi.

Macia18-08-2004 19:11:48   [#05]

Wyobrazam sobie

taka pogadankę np. w grupie trzylatków które wchodzą na kolana, przytulają się, całują i sciskaja a podczas przebierania do leżakowania z całym nagim bogactwem biegną do pani wołajac "plose mi załozyc pampelsa".
Majka19-08-2004 10:32:10   [#06]

i komentarz:)

http://www.wprost.pl/ar/?O=65259

Ale w tak delikatnej materii trudno o dobre rozwiązania. Rodzice, zwłaszcza tak małych dzieci, mają święte prawo zachować dla siebie trudny przywilej rozmawiania o tego typu sprawach z własnymi pociechami. Oczywiście, nie wszyscy rodzice wiedzą jak takie rozmowy przeprowadzać, ale to oni właśnie mogliby zasięgać porad u przedszkolnych psychologów i trenerów.

Rozwiązanie proponowane przez panią minister niesie nieprzyjemne następstwa. Po pierwsze jest swego rodzaju wotum nieufności wobec rodziców. Każdy z nich jest staje się kimś w rodzaju podejrzanego o molestowanie własnych dzieci. A to dla wielu po prostu uwłaczające.

Po drugie - i to ważniejsza sprawa - realizacja planu pani minister ograniczałaby wychowawczą rolę rodziców. O najdelikatniejszej stronie ludzkiego życia uczyliby się od funkcjonariuszy państwowych. Kiedy się ten szlachetny pomysł dokładniej obwącha, to niestety zalatuje Orwellem.

Igor Zalewski

RomanG19-08-2004 14:18:26   [#07]

Ja tam swojego dziecka nie straszę złym dotykiem i nie chcę, żeby robił to ktoś inny.

Mówię, że ma nigdzie nie chodzić bez zgody rodziców, czy babci, że z nikim, nawet sąsiadem nie wolno bez pozwolenia nigdzie iść, do nikogo do domu i nigdzie, nic nie wolno brać od obcych, a gdyby ktoś nalegał, trzeba natychmiast iść do domu i o tym powiedzieć.

Mówię ogólnie. Nie tłumaczę dlaczego. No może tylko, że na świecie są też źli ludzie albo Baby Jagi, jak w bajce o Jasiu i Małgosi. Nie wyobrażam sobie epatowac przedszkolaka szczegółami, gdzie i jak go ktoś może źle dotykać.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]