Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Wypowiedzenie zmieniające "za porozumieniem stron"
strony: [ 1 ]
krystyna17-08-2004 21:05:35   [#01]

W ostatnich dniach okazało się, że jeden z oddziałów nam się deczko rozlazł...

 I nie było by to aż taką tragedią, gdyby nie to, że niemożliwy będzie w tej klasie podział na grupy z wych. fiz. - w klasie zostało 23 uczniów.

W jaki bezpieczny sposób można teraz wręczyć nauczycielowi wypowiedzenie zmieniające ?

Czy można warunki pracy zmienić na gorsze (z etatu, na 15/18 godz.)  "za porozumieniem stron" ???

Zakładam, że nauczyciel się zgodzi, bo to tylko na rok, a praca dalej będzie - dochodzi 1 godz. wych. fiz. w gimn.

AnJa17-08-2004 21:07:40   [#02]
A organ nie zgodzi sie na podział?
krystyna17-08-2004 21:11:05   [#03]

Prawdę mówiąc jeszcze nie pytałam, ale w tych sprawach mój organ jest bardzo zasadniczy i musi być min. 13 uczniów w grupie.

Wiem, że wydębię informatykę, ale o wych. fiz. nawet nie marzę...

Basia D17-08-2004 21:11:31   [#04]
jeżeli nauczyciel nie zgodzi się za porozumieniem musisz szukać godz. do etatu . jest po ruchu kadrowym lub płacić za etat przy 15 godz.Tak wyglądało u mnie.
Roman K17-08-2004 21:13:21   [#05]

Krystyno....

Myślę sobie, że nie jest to komfotowa sytuacja dla Ciebie, ale taka bywa praca dyrka :)))

Ja w tej sytuacji porozmawiałbym sobie z nauczycielem w "cztery oczka", zaproponował zmianę na mocy porozumienia stron (pewnie, że to dziś niekorzystne dla nauczyciela - może się niezgodzić).

Zawsze są dwa wyjścia:

- Zgodzi się - supppper sprawa dla dyrka (powinien dobrze to pamiętać nauczycielowi)

- Nie zgodzi się - gorsza sprawa dla dyrka (zrobi co chce, bo tak musi i nie ma innego wyjścia) (powinien dobrze to pamiętać nauczycielowi!!!)

PS. Pamiętanie pierwsze i drugie to nie to samo pamiętanie ;) - ale taka bywa praca dyrka :)))

beera17-08-2004 21:14:10   [#06]

no własnie?

Jest sens na jeden rok?

moze mu znajdziesz gdzieś godzinę?

beera17-08-2004 21:15:04   [#07]

no właśnie -

to moje było do anji
krystyna17-08-2004 21:17:48   [#08]

Niestety wiem....

Mam nadzieję, że się zgodzi, a zapytać nie mogę, bo ten "wytypowany szczęśliwiec" wypoczywa jeszcze gdzieś we Włoszech i nawet się nie domyśla, co go tu czeka.....

Ale chodzi mi o to, czy istnieje coś takiego jak "wypowiedzenie zmieniające za porozumieniem stron" ???

Janusz Pawłowski17-08-2004 21:30:06   [#09]

Romanie_K?

Czy naprawdę praca dyrka polega na pamiętaniu podwładnym tego, że nie godzą się na pogorszenie warunków swojej pracy?

Jest sobie nauczyciel, który żył w przeświadczeniu, że bedzie zatrudniony na pełny etat - być może sobie plany poukładał - na przykład kredyt zaciągnął, albo co ...
Miał prawo układać sobie plany - bo minął termin, w którym powinien się dowiedzieć o zmianach.
A Ty będziesz mu miał za złe, że się nie godzi?
Jeśli on ma Ci iść na rękę - pójdziesz mu też?
Będziesz z nim dzielił ciężar spłaty tego kredytu?

Bez przesady może - układać się można - ale jak ktoś nie godzi się na układ, na który godzić się nie musi, to należy godnie ponieść konsekwencję swojego "nieprzewidywania" nie żywiac do nikogo urazy - co najwyżej mając pretensje do samego siebie.

Basia D17-08-2004 21:37:07   [#10]
można wyciągnąć wniosek , lepiej przewidzieć w maju zmniejszenie i zaproponować to nauczycielowi a we wrześniu zawsze chętnie weźmie etat :-)
Janusz Pawłowski17-08-2004 21:37:20   [#11]

Krystyno.

Za porozumieniem stron można niemal wszystko.

Jeśli jednak szukasz jakiegoś przepisu - który, choć w części potwierdziłby ten fakt, to może to z KP:

Art. 42. § 1. Przepisy o wypowiedzeniu umowy o pracę stosuje się odpowiednio do wypowiedzenia wynikających z umowy warunków pracy i płacy.

Ponieważ można rozwiązać umowę na podstawie porozumienia stron, to można tez na tej podstawie zmienić warunki pracy i płacy.

krystyna17-08-2004 23:19:40   [#12]

Dzięki Janusz,

o takie własnie potwierdzenie mi chodziło.

A jeżeli chodzi o moją "nieprzewidywalność"....

Coś takiego zdarzyło mi się po raz pierwszy - w maju miałam piękną kupkę podań go gimnazjum na 6 bitych oddziałów, świadectwa donoszone były po zakończeniu roku (a więc po ruchu służbowym), jak zawsze trafiają się zapominalscy, teraz do wszystkich wykonaliśmy telefony i okazało się, że aż 17 uczniów zmieniło decyzję !

Nie wiem dlaczego, bo od lat było raczej odwrotnie i projekt robiliśmy z pewnym zapasikiem, bo i tak ok. 10 uczniów podczas wakacji dochodziło (przeprowadzki, zmiana decyzji itp...)

W tym roku chyba nas coś tknęło, bo liczbę klas w projekcie dostosowaliśmy dokładnie do liczby podań, ale i tak się rypło.

A jeżeli chodzi o "skrzywdzonego" nauczyciela, nie będzie mu tak źle - mają tak często różne zawody i w związku z tym zużywają tak dużo zastępstw płatnych, że mogę mu obiecać (już tak kiedyś było z innym nauczycielem...) zwrot straconej kasy z nawiązką !!!

A poza tym - to tylko na rok !

A może jeszcze jakaś nadprzyrodzona siła sprawi, że kilkoro dzieci się dopisze i sprawy po prostu nie będzie....

Janusz Pawłowski17-08-2004 23:26:16   [#13]
To jasne, Krysiu - takie rzeczy się po prostu zdarzają - nieprzewidywalne sytuacje.
Ale wtedy - myślę - warto się zastanowić nad tym, czy po prostu nie oprzeć się na tym co każe prawo (a każe ono płacić temu nauczycielowi za pełny etat pomimo braku godzin) - zamiast robić niepotrzebne zamieszanie.
W łeb najwyżej dostaniesz od OP - pytanie, jak bardzo będzie bolało i jak długo.
No chyba, że .... "zapamiętają Ci to" ...
ellys18-08-2004 14:31:18   [#14]

Krysiu,

tak jak napisał Janusz - za porozumienim stron mozna wszystko. W tym roku też zmieniałam warunki pracy i płacy właśnie w ten sposób. Powodem była prośba n-la, który chciał zejść z etatu na 16/18.

W wymianie plików zamieściłam kiedyś wzór takiego pisma.

Alicja 5518-08-2004 14:44:36   [#15]

podobna sytuacja

Spotkałam się z podobną sytuacją i tak jak mówi Janusz, dyrektor miał do wyboru płacić temu nauczycielowi za pełny etat pomimo braku godzin lub poszukać mu godzin do uzupełnienia etatu w innej szkole.

Wybrał to drugie rozwiązanie.

W tym konkretnym przypadku nauczyciel nie zgodził się na zmniejszenie wymiaru czasu pracy

BożenaB18-08-2004 17:24:34   [#16]
A nie można poświęcić 3 godzin dyrektorskich na SKS i w ten sposób zapewnić etat? Zajęcia pozalekcyjne mogą być z dyrektorskich, a chętnych uczniów pewnie tez nie zabraknie .... i medale, i puchary dla szkoły ... takie to miłe :-))
krystyna18-08-2004 21:01:48   [#17]

Uf !!!

Wybrnęłam !!!

Dałam wychowawstwo w pierwszej klasie ze sporą grupą pływaczek, dołożyłam w tej samej klasie plastykę (talent i zacięcie ma, wprost przeciwnie do kwalifikacji...), dołożyłam muzykę (talent + zacięcie + wieloletnie harcerzowanie  - brak kwalifikacji !)

To wszystko wprowadzę pięknym aneksikiem, który niewątpliwie zostanie przez KO negatywnie zaopiniowany, ale co tam....

Nie sądzę, żeby ktokolwiek (a zwłaszcza uczniowie) ponieśli jakikolwiek uszczerbek na jakości swojej edukacji !

A jak nawet maleńki poniosą, to są dopiero w klasie pierwszej, w przyszłym roku wszystko wróci do normy i wykwalifikowany fachowiec (ale prawdę mówiąc bez zacięcia...) muzyczno - plastyczny wyrówna im ewentualne braki !

Wszystkim dziękuję za dobre rady i pozdrawiam

krystyna.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]