Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Wymiar pracy dyrektora
strony: [ 1 ]
beata29017-08-2004 16:13:41   [#01]
Mój wymiar dydaktyczny to 10 godzin (jestem dyrektorem). Te 10 godzin to biblioteka liczona 9/18 i zajęcia wyrównawcze 2/18 (wychodzi jedna nadliczbówka). Czy jak wezmę biblioteki 15/30 to będzie zaliczony wymiar tych obowiązkowych 10 godzin? Wiem ,że wygląda to na więcej pracy za tyle samo pieniędzy, ale to tylko teoretycznie, bo w praktyce mniej papierów. Przygotowanie się do dwóch godzin zajęć wyrównawczych pochłania więcej czasu niż 5 biblioteki. Proszę o radę, bo te dwie 2 godziny odstąpiłabym, z wielką chęcią,  innemu nauczycielowi. Jeszcze z wakacyjnymi pozdrowieniami.
zgredek17-08-2004 16:18:01   [#02]
a 10 godzin biblioteki to nie wystarczy?
zgredek17-08-2004 16:27:13   [#03]
bo myślę tak:

jako nauczyciela bibliotekarza obowiązuje Cię 30 godzin tygodniowo obowiązkowo

organ prowadzący ustala zasady udzielania i rozmiar zniżek dyrektorowi

i wychodzi mi, że obniżono Ci o 20 godzin

------------------------

a to powinno być w uchwale organu zapisane
beera17-08-2004 20:37:34   [#04]

zgredek- jak się w tym połapalaś;-)?

Beata- jakim cudem 10 godzin biblioteki, to 9/18? i jak z tego wynika 5 godzin biblioteki?

Nie czaję tu sposobu przeliczania ni w ząb. Coś nakombinowane, albo mam deficyt umyslowy;-)))

No i najpewniejszy sposob- warto zobaczyć rzeczywiście uchwałę jst

zgredek17-08-2004 21:35:39   [#05]

guzik sie połapałam

wyszło mi tylko, że jak na dyrektora to troszkę za duzo tych godzin chyba

beera17-08-2004 21:38:01   [#06]

:-)))

uf:-)

bo sie już bałam, ze z nas trzech tylko ja nie czaję;-)))

Basia D17-08-2004 21:51:21   [#07]
taż jestem ciekawa  skąd ten przydział wymiaru czy OP "określił" wymiar godz. dydaktycznych?
AnJa17-08-2004 22:10:03   [#08]
Zgredek parę razy mnie tłumaczył, to się zrewanżuję.

1. organ wyznaczył dyrektorowi zniżke pensum do 10 godzin (to akurat moje przypuszczenie, na podstawie wpisu Beaty)

2. w jej przypadku na te 9 godzin składa się: 9 godzin bibliotecznych i 2 dydatyczne - razem 11 czyli ma 1 nadgodzinę.
Dziwnie jest liczone pensum biblioteczne, bo z 18 a nie 30.Możliwości są 2: organ sie na to zgodził albo zastosowano bywała dawniej metodę: jeśli nauczyciel ma tzw. lączone pensum to stawjke godzinową( i wymiar czasu pracy) liczy mu się z korzystniejszego. W jednej z moich poprzednich szkół tak było, tyle, że tam dydktycznych było ponad 10 czy 11 etatu a biblioteka dopełniała ok. 8 godzinami.

3.Za druga wersja przemawia koncepcja, o którą Beata pyta. Chce mianowicie zrezygnować z dydaktycznych i mieć wyłacznie biblioteczne, i tu już z etetu 30, bo rezygnując z dydaktycznych traci prawo do tego przaywileju liczenia z korzystniejszego pensum.

4.Do meritum: nie wypełni pensum, bo 15/30 to jednak mniej niż 10/18. Musi wziąć tej biblioteki 17 godzin (bedzie 2/3 nadgodziny tygodniowo.)
AnJa17-08-2004 22:13:41   [#09]

autoerrata

w p.2 powinno oczywiście być:

"w jej przypadku na te 10 godzin składa się"
beera17-08-2004 22:16:02   [#10]

jeśli tak, to...

idąc logiką Twoją:

9/18=9 godzin biblioteki

potrzebna jest jeszcze jedna godzina by dopełnić do 10- licząc ją z bilblioteki to będzie tak 1/18=x/30

nie chce mi się liczyć, ale wtedy etat beaty będzie 9 biblioteki i to x biblioteki, a to da zdecydowania mniej niż 17/30

tak?

zgredek17-08-2004 22:17:37   [#11]

:-)))))))))

to jakbys jeszcze mógł mi wytłumaczyć mnie to byłabym wdzięczna;-)

bo ni w ząb nie rozumiem tych 17 godzin

----------------------

organy w swoich uchwałach to nic madrego nie wymyslałay, tylko przepisywały z tych rozporządzeń co to juz nie obowiązywały

i nie wiem jak to w moim organie jest (zakładam, że przewiduje rózne sytuacje, bo to madry organ jest - łubu...) ale z reguły to jest tak, że zamiast pisać o zniżce - podają ile godzin ma pracować taki dyrektor sobie

i tu jest chyba to, czego nie ma - bo gdyby napisali, że daja zniżkę 2/3 pensum to każdy by se policzył

AnJa17-08-2004 22:45:32   [#12]
zgredek:-) - przetłumacz! O co mi chodziło?

17 sie wzięło: 10/18= x/30,  x wychodzi 16 i 2/3 - w zokrągleniu w górę 17 (oczywiście nie wykluczam , że pomyliłem się w dzieleniu)

A co do Asi to nie wiem czy o to chodzi:
Beata ma w tej chwili liczoną bibliotekę z etatu pedagogicznego (czyli z 18 a nie 30) bo ma także godziny dydaktyczne. Widocznie w jej organie robia tak jak np. w końcu lat 80. i początku 90.chyba wszędzie bywało
( młoda jesteś, to niby skąd masz wiedzieć).

Biorąc tylko bibliotekę traci prawo do liczenia jej z 18 (bo już nie żadnych godzin realizowanych z tego pensum) i od tego momentu liczona jest z pensum 30.

Oczywiście nie wiem, co organ w regulaminie napisał. Bo jesli tylko tyle, że dyrektor szkoły liczącej X oddziałów realizuje pensum w wysokości 10 godzin - to wysttarczy mieć 10 godzin biblioteki i pensum zrealizowane.

Będzie to niezgodne z intencją organu, bo ten na pewno myślał o 10godzinach z 18 ale z suchym zapisem jak najbardziej zgodne.
zgredek17-08-2004 22:47:41   [#13]
no to teraz przetłumaczyłeś to co napisałam:-)))))))))
beera17-08-2004 22:50:52   [#14]

yhm- rozumiem

Twoje przeliczenia wzięło się z podporządkowania całego pensum bibliotece i rezygnacji z korzystniejszego łączenia pensum

Fajne takie zabawy z miliardem prawidlowych rozwiązan ;-)

cos czuję, że jedyną rozsądną radą jaka nalezy udzielić Beacie, to " skontaktuj się z Uchwałą jst ":-))

Chowański Krzysztof17-08-2004 22:53:22   [#15]

Skoro w uchwale Gminy jest zapis, że dyrektorowi obniża sie pensum do 10 godzin to należy uszanować wolę organu. Organ nie stwierdził, że chodzi o pensum 18 godz, i że  zniżka wynosi 8 godzin. On uchwalił, że dyrektor ma realizować 10 godzin. Tak więc rób to co chciał OP.

 GŁÓWNA ZASADA.

Kto pyta OP ten otrzymuje dużo odpowiedzi.

zgredek17-08-2004 22:54:50   [#16]

Krzysztof - chodzi o to, że my nie wiemy, co se organ napisał

i te tyle odpowiedzi - to od nas:-(

Chowański Krzysztof17-08-2004 22:59:54   [#17]
Zgredku. Beata na wstępie pisała, że jej wymiar to 10 godzin. A to oznacza, że to wola OP.
beera17-08-2004 23:04:15   [#18]

 

Zalożenie, że się czegoś nie wie jest gwarancją najpełniejszej ( bo uwzgledniajacej roztomaite alternatywy) odpowiedzi- takiej tu udzielamy, dyskutując przy tym sympatycznie ;-), przedstawiajac alternatywnośc pytajacemu, a także sobie

Mozna miec oczywiście zalożenie, że się wie- odpowiedź oparta na takiej przeslance bywa najlepsza, pod waruniekm, ze to przekonanie jest na pewno sluszne.

;-)

Chowański Krzysztof17-08-2004 23:06:16   [#19]
;-D
Chowański Krzysztof17-08-2004 23:10:52   [#20]

Asiu. To niemal filozofia ZEN lub inna. Zalożenie, że się czegoś nie wie jest gwarancją najpełniejszej.

Niemal jak ta nie mów nic a nie odpowiesz źle. .

beera17-08-2004 23:11:01   [#21]

widzę ten

wywalony jęzor- uważaj, bo Ci go utnę ;-)))

choć w przypadku forum lepsze bylyby paluszki:-)))

AnJa17-08-2004 23:15:23   [#22]
Łapy całe!

Własnie zamierzałem  wysłać meila do Zgredka coby Cię przetłumaczyła.

Meila, bo na forum sie wstydziłae: że tylko ja taki niekumaty jestem.

Ale chyba i Krzysztofowi cosik podobnego sie zdawało.
beera17-08-2004 23:15:57   [#23]

o nie...

wręcz przeciwnie, Krzysztofie

Zalożenie, że się czegoś nie wie jest gwarancją najpełniejszej odpowiedzi nie równa się w żaden sposob Twojemu: nie mów nic a nie odpowiesz źle.

 

zresztą myślę, że chcialam powiedzieć więcej niż mowią te dwa zdania wyżej ( wiesz.. ta warstwa pozaslowna;-))

Chowański Krzysztof17-08-2004 23:20:21   [#24]

To mi przypomina kawał.

"Panie doktorze mój mąż jest 300% impotentem. Wczoraj, spadając ze schodów odgryzł sobie język i złamał palce".

Nie czyń mi krzywdy.

Wszystkiego najlepszego z okazji bliskich imienin.

Pozdrawiam bardzo serdecznie.

beera17-08-2004 23:25:32   [#25]

hm...

to jest argument;-)

choć, jakby tu powiedzieć- dość nieszablonowy;-)

Chowański Krzysztof17-08-2004 23:48:26   [#26]

To, że jest nieszablonowy dowiesz się dopiero wtedy gdy odkryjesz szablon. Zanim nie określisz tego co zaszło traktujesz to jakby nic nie zaszło.

;-)

zgredek18-08-2004 00:42:08   [#27]
a ja za to zrozumiałam wreszcie siebie, co mnie AnJa przetłumaczył

i AnJa bardzo sensownie to przetłumaczył

i te 17 godzin to tez rozumiem, chociaż za diabła nie rozumiem jak dyrektor może-musi 17 godzin pracować - toć to barbarzyństwo jest!

--------------------

i tu trzeba jakieś rozmowy z organem podjąć
beera18-08-2004 09:40:45   [#28]

anji

Tłumaczenie niebardzo mi się podoba- tzn- skutek.
I nie do końca jestem pewna, czy liczenie 9/18 jako 15/30 odpowiada intencjom jst i dyrektora.
 Patrząc na sprawe w ten sposób wybralabym raczej rozwiązanie Krzysztofa- czyli nie dociekała zbytnio.

Prowadzenie rozmow z jst o 17 godzinach może go bardzo zdziwić skoro w poprzednim roku zgodził się na 10- nie ma co więc zawracać Wisłę kijem.

Najprostszy sposób, to uznanie, że 9/18 może być wypełnione przez bibliotekę ( tak jak w uprzednim roku) i dopełnienie do 10 biblioteką liczoną z 18 lub bardziej praworządnie z 30, co stanowi jakieś 1,666 godziny zegarowej.

.........

Zaś co do Zanim nie określisz tego co zaszło traktujesz to jakby nic nie zaszło.To nie dotyczy to mnie, bowiem dzialam własnie PRZED okresleniem tego, co zaszło, natomiast po odnotowaniu, ŻE zaszlo i w związku z tymzdarzają mi się rózne "zabawnosci"

beata29018-08-2004 09:54:57   [#29]

Dziękuję za wszystkie rady, bardzo się przydadzą do opracowania taktyki rozmowy z samym wójtem. Jeszcze czytam ze zrozumieniem,ale z tego co przeczytałam już wiem chyba co robić. 

OP przy omawianu projektu zaproponowało mi zamianę 9/18 na 15/30,a ja nie pytałam czy w tym jest owe 10 godzin wymaganych i 15/30 wystarczy. Sytuacja z tym wymiarem godzin w naszej bibliotece była taka już przed moim dyrektorowaniem, bo poprzedni dyrektor też pracował w bibliotece i miał liczone z wymiaru 18. OP nie wnosiło żadnych uwag do projektu organizacyjnego. Do tego roku szkolnego łaczyłam godziny biblioteki z innymi godzinami np. informatyka, reedukacja, bo moje wykształecenie kierunkowe to kszt. zint. a tu nie ma jak pracować i dyrektorować.

Dopiero teraz dołączam się do waszej dyskusji, ale interent mam tylko w parcy.Jeszce raz dziękuję.

Marek Pleśniar18-08-2004 09:58:49   [#30]

apage!! (w kwestii 1,666;-)

w kwestii niedociekania jak nie ma potrzeby

we Wproście ładnie piszą o tym:

http://www.wprost.pl/ar/?O=65076

Renata S18-08-2004 13:26:20   [#31]
sorry, sprawdzam, bo po wakacjach zapomniałam hasła
Chowański Krzysztof19-08-2004 02:39:02   [#32]

Pensum 10 godzin - sposób tłumaczenia.

 W związku z powierzeniem stanowiska dyrektora szkoły, Organ prowadzący w drodze uchwały określił zasady udzielania i rozmiar zniżek dyrektorowi. W ten sposób określił ile godzin zajęć ma prowadzić dyrektora.

Czas pozostały (brakujący do 40 godzin, lub inny, gdy ktoś uważa, że dyrektor ma nienormowany czas pracy) przeznaczony jest na miedzy innymi administrowanie, zarządzanie, planowanie i inne czynności dyrektora.

Jeżeli OP określił Ci pensum 10 to uznał, na kierowanie szkołą i inne czynności nauczycielski pozostaje Ci 30.

 

W przypadku dyrektora nie ma pensum 18,  22, 26 czy też 30.

Popatrz, co będzie gdy pensum Twoje w jakiś dziwny sposób będziemy przelczać na godziny biblioteki?

ewta biblioteczny 30

Twoje pensum po przeliczeniu 18 na 30 wyjdzie : 10*30/18=16,66666~17 godzin. A to oznacza, że na pozostałe czynności łącznie z kierowniem szkołą pozostaje Ci 23 godziny.

W sytuacji gdy liczymy pensum z 18 godzin wówczas na te inne czynności pozostaje Ci 30 godzin.

Powyższe oznacza, że przeliczając pensum na bibliotekę brakuje Ci 7 godzi na kierowanie szkołą. Skąd je weźniesz?

Odpowiedź jest prosta. Weźniesz pracę do domu,lub zostaniesz dłużej w szkole,  zabierzesz czas rodzinie. Rzadziej będziesz zaglądać na forum.

Tak wię nie do końca jest tak jak napisała Zgredek cyt:  organy w swoich uchwałach to nic madrego nie wymyslałay, tylko przepisywały z tych rozporządzeń co to juz nie obowiązywały.

Oznaczać to by mogło, że przepisywane rozporządzenia też nie były mądre. A zty nie mogę zgodzić się do końca.

Było kiedyś dużo więcej mądrych rzeczy.

Tak więc Beato uważam, że powinnaś prowadzić zajęcia w wymiarze 10 godzin tygodniowo by zrealizować pensum. Wszystko co ponad 10 to są ponadwymiarowe i one są liczone według różnych wymiarów.

Powodzenia.

AnJa19-08-2004 07:38:56   [#33]
A to się nazywa myślenie pozytywne:-)

Szkoda, ja tak nie umiem:-(
zgredek19-08-2004 09:51:48   [#34]
no, przesadziłam

było trochę mądrych rzeczy
beata29001-09-2004 13:12:57   [#35]

I POROZMAWIAŁAM Z OP I CO SIĘ OKAZAŁO? NIE WIEDZĄ CO ZE MNĄ ZROBIĆ. TWIERDZĄ, ŻE WYMIAR MOJEJ PRACY DYDAKTYCZNEJ /DYREKTORA - BIBLIOTEKARZA/, TO 17 GODZIN BIBLIOTEKI,

Uchwała rady gminy brzmi:" Nauczycielom. którym powierzono stanowisko kierownicze w szkole, obniża się tygodniowy obowiązkowy wymiar godzin zajęć dydkatycznych, wychowawczych i opiekuńczych, określonych w art. 42 ust. 3 ustawy, o liczbę godzin zajęć stanowiącą różnicę między obowiazującym nauczyciela tygodniowo wymiarem zajęć a wymiarem określonym w załaczniku do uchwały." SZKOŁA LICZY 6 ODDZIAŁÓW - 10H/TYG

POJAWIŁ SIĘ NATOMIAST WĄTEK AWANU TAKIEGO DYREKTORA. NADZÓR PEDAGOGICZNY ZWRÓCIŁ UWAGĘ ,ŻE NIE MAM POŁOWY ETATU UPRAWNIAJĄCEGO MNIE DO AWANSU. NIC NIE ROZUMIĘ . PROSZĘ O ROZWIKŁANIE TEJ "STRASZNEJ ZAGADKI". BO DLACZEGO NIBY DYREKORA SZKOŁY MA OBOWIAZYWĆ ZAPIS O POŁOWIE ETATU.

PROSZE O WASZĄ POMOC. DZIĘKUJĘ ZA DOTYCHCZASOWĄ.

POZDRAWIAM Z NOWYM ROKIEM SZKOLNYM. BEATA.

Marek Pleśniar01-09-2004 14:03:48   [#36]

I. Są więc dwa wyjścia:

1. Rozwiazanie regulaminowe

2. Drugie możliwe - ze względu na brak rozwiązania w regulaminie op - wystapić o całkowite zwolnienie ze świadczenia tych godzin, czyli 0 godz.

 

II. Nadzór nie ma racji - masz cały etat dyrektora. Poszaleli tam czy co?

zgredek01-09-2004 16:53:17   [#37]

a czy to nie jest tak:

obniża się

o liczbę godzin zajęć stanowiącą różnicę między obowiazującym nauczyciela tygodniowo wymiarem zajęć a wymiarem określonym w załaczniku do uchwały

czyli tak sobie myślę:

etat bibliotekarza 30 godzin

obniża się o to co w załączniku, czyli co na czerwono, czyli o 10 godzin, czyli wychodzi mi

30-10=20

wymiar Beaty to 20 godzin bibliotecznych

źle pomyślałam?
romset01-09-2004 17:54:16   [#38]

dawna umowa

Być może przed objęciem stanowiska dyrektora pensum wynosiło 18h, a potem zmienił sobie dyrektor obowiązki na bibliotekarza i wyłonił się problem. Umowa decyduje ile wynosi pensum nauczyciela.
beata29002-09-2004 15:01:47   [#39]

Wszystkim bardzo dziękuję za wyjaśniania. Już mam 10 godzin i jest super. Wyjaśniam: mój obowiązkowy tygodniowy wymiar pracy to 30 godzin, a wymiarem określonym w załączniku do uchwały jest 10 godzin. Tak to OP obniża mi mój wymiar obowiązkowy o 20 godzin.KTO PYTA TEN NIE BŁĄDZI

zgredek02-09-2004 16:33:14   [#40]
oj Beata, Beata - w [#2] to napisałam już:-)))))))))))))))

ale ja tak tylko sobie marudzę - ćwiczenie tego, tam co się w głowie ma - to już nie ma wymiaru chyba;-)

-----------------------

pozdrowienia i jak najmniej błądzenia życzę:-)
beata29002-09-2004 20:40:17   [#41]
Zgredku, jak widać pierwsza myśl najlepsza i niczym nie skażona. :-)))). Ale nie ma tego złego ... i tak dalej. Dogłębnie i z ogromną uwagą poznałam następny "fascynujący" i jakże ważny prawny dokument (to co najbardziej lubię). Niemalże stałam się "ekspertem" w tej kwestii. Ale było super !!! ANEKS już gotowy.
zgredek02-09-2004 21:00:11   [#42]
Beata - otóż to - co ja poznałam dzięki Tobie - to moje;-)

pozdrowienia

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]