Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Czy w stan nieczynny
strony: [ 1 ]
AniaJas11-08-2004 14:49:11   [#01]
Mam nauczyciela mianowanego, któremu zgodnie z wykształceniem dałam 2 godziny , reszte dopełniłam do etatu tym co zostało, troche świetlicy, troche biblioteki, nic innego nie mam bo od reszty są fachowcy. Czy w tej sytuacji może nauczyciel odmówić przyjęcia tych godzin i ma prawo przejść w stan nieczynny????? Może ktoś miał taki przypadek????
Basia D11-08-2004 21:50:16   [#02]
 czy było rozwiązane to w maju w ruchu kadrowym? w stan nieczynny przechodzi nauczyciel , z którym rozwiązano stosunek pracy na prośbę nauczyciela.  jeśli nauczyciel odmówił przyjęcia propozycji  a nie ma godzin to ja rozwiązałabym stosunek pracy z 3 m-ym wypowiedzeniem. a tak może zwolnić się sam lub za porozumieniem. tak myślę.
AniaJas11-08-2004 21:54:58   [#03]
O chęci przejścia w stan nieczynny dowiedzialam sie  nieoficjalnie, poniewaz nauczyciel bardzo narzeka na te resztki które dostał. Poinformował mnie tylko w czerwcu, że usilnie bedzie szukał sobie pracy , jak nic nie znajdzie  to wroci (Był rok na urlopie zdrowotnym)
zgredek11-08-2004 22:08:43   [#04]

Karta nauczyciela

Art. 20. 1. Dyrektor szkoły w razie:

1) całkowitej likwidacji szkoły rozwiązuje z nauczycielem stosunek pracy,
2) częściowej likwidacji szkoły albo w razie zmian organizacyjnych powodujących zmniejszenie liczby oddziałów w szkole lub zmian planu nauczania uniemożliwiających dalsze zatrudnianie nauczyciela w pełnym wymiarze zajęć rozwiązuje z nim stosunek pracy lub, na wniosek nauczyciela, przenosi go w stan nieczynny. Nauczyciel zatrudniony na podstawie mianowania może wyrazić zgodę na ograniczenie zatrudnienia w trybie określonym w art. 22 ust. 2.

3. Rozwiązanie stosunku pracy z przyczyn określonych w ust. 1 następuje z końcem roku szkolnego po uprzednim trzymiesięcznym wypowiedzeniu, z zastrzeżeniem ust. 4.

4. Warunek rozwiązania stosunku pracy z końcem roku szkolnego nie dotyczy nauczycieli szkół, w których w organizacji pracy nie przewidziano ferii szkolnych, nauczycieli placówek kształcenia ustawicznego oraz nauczycieli szkół, w których zakończenie cyklu kształcenia następuje w trakcie roku szkolnego.

-----------------------------

Myślę, że nastąpiły zmiany organizacyjne, które uniemożliwiły dalsze zatrudnianie nauczyciela w pełnym wymiarze zajęć - 2 godziny zgodne z kwalifikacjami to bardzo mało

mogę napisać co powinnaś była zrobić:

rozwiązać z nim stosunek pracy z końcem roku szkolnego po uprzednim trzymiesięcznym wypowiedzeniu albo przenieść go w stan nieczynny na jego wniosek

powinien o tym wszystkim wiedzieć do 31 maja

------------------------------

przypuszczam, że jakieś przeoczenie nastąpiło i nie dotrzymałaś terminu

nie możesz go zmusić do przyjęcia godzin niezgodnych z kwalifikacjami

możesz mu je przydzielić, ale tylko za jego zgodą

-------------------------------

więc takim moim zdaniem jeśli on chce przejść w stan nieczynny  - to chyba jedyne rozwiązanie

bo w innym przypadku dojdzie do tego, że będzie pracował 2 godziny, a płacić mu będziesz za etat
AniaJas11-08-2004 22:19:42   [#05]
w maju został poinformowany, zresztą ta sytuacja ciągnie sie drugi rok, ponieważ to były dyrektor, najpierw przez rok przebywał sobie na zwolnienich, później przez rok na urlopie zdrowotnym w tym czasie szukal pracy i nikt go nie chce a dokladnie wie że w podstawówce nie mam dla niego godzin więc wszedzie w kuratorium i w delegaturach informowano mnie że powinnam mu uzupełnić etat czym kolwiek bo jest mianowany  I  jestem w kropce zresztą już drugi rok same problemy z nim............To przerażające by taka sytuacja nastąpiła,że może pracowac tylko 2 godziny a bedie miał płatne za całość  przecież to mała szkola i nie było innej możliwości ............
zgredek11-08-2004 22:21:51   [#06]
ale jeszcze myślę sobie, że na wniosek o stan nieczynny to chyba za późno już jest

i rozwiązania stosunku pracy nie było

więc tak zgodnie z prawem to chyba już się nie da:-(
AniaJas11-08-2004 22:24:32   [#07]
Zresztą do 30 czerwca był na urlopie zdrowotnym w trakcie nie mogłam go zwolnić   sama już nie wiem jak wybrnę z tego,  praktycznie może jeszcze podejmie prace bo chyba nie ma za dużego wyboru, bo nawet stan nieczynny kończy sie automatycznym rozwiązaniem umowy, a przy zwolnieniu tez jest 6-miesięczna odprawa . Nie wiem jaki powinnam wykonac ruch teraz tym bardziej że on nawet nie raczy mnie poinformawać czy zamierza wrócić do pracy
zgredek11-08-2004 22:24:41   [#08]
Aniu - zwolnienie to była jedyna możliwość (ale do 31 maja)

ale może ktoś cóś mądrego jeszcze wymyśli - bo to moje to takie teoretyczne (praktyki w tym nie miałam)
AniaJas11-08-2004 22:34:40   [#09]
taka sytuacja juz sie pojawiała w ubiegłym roku, obdzwoniłam kogo mogłam co robić i twierdzili mi fachowcy że jeżeli 2 godziny przynajmniej sa zgodne z wykształceniem i mam jakies godziny to etat powinnam mu dopełnić .............. tak zrobiłam juz rok temu to przyniósł mi od lekarza ozreczenie i przeszedł na roczny urlop dla poratowania zdrowia od 1 września i cały plan robic musiałam od nowa...teraz tez cos kombinuje juz tylko właśnie nie wiem co????  chciałabym więc sie przygotować   myślę też że jeśli sam nie odejdzie i nie przyjmie tego co mu daje to powinnam go zwolnić  może nawet dyscyplinarnie ????? jeśli się nie zjawi????
agabu11-08-2004 22:36:17   [#10]

Wszystko można

W trybie porozumienia stron. Moze nauczyciel napisać wniosek o stan nieczynny w trybie porozumienia stron. porozum sie z nim i załatwcie sprawę, po negocjacjach tak, zeby było dobrze dla obu stron.
AniaJas11-08-2004 22:38:52   [#11]

Do Zgredka

Od jakiegos czasu przeglądałam forum, dużo Twoich wypowiedzi tez czytałam potrzebuje właśnie kogoś kto miał taką sytuacje i wie jak to rozwiązać, czy wiecznie bedzie problem z byłymi dyrektorami, czy my też tacy będziemy ???????
AniaJas11-08-2004 22:45:52   [#12]
No właśnie żeby można było przewidzieć co ten człowiek uczyni, nie informuje mnie a powinien to ja mu wysyłalam pisma co mu planuje z prośbą o ustosunkowanie się do mojej propozycji nie było odzewu sma też dzwoniłam by sie pokazał w szkole i poinformował co dalej zamierza robić !!! Odpowiedź była krotka jak wczesniej już pisłam .......   A że do dyrektora i tak docieraja wszystkie ploteczki, więc dowiedzialam sie że będzie chcial przejść w stan nieczynny tylko czy powinnam ewentualnie sie zgodzić jeśli gwarantuje mu etat  ???????????/
agabu11-08-2004 22:49:31   [#13]

To sama wiesz najlepiej

Może dla Ciebie i niego oraz, przede wszystkim dla szkoły, będzie lepiej, gdy się zgodzisz?
zgredek11-08-2004 22:51:04   [#14]
Ania - agabu napisała chyba wszystko

jedyne pocieszenie - to, że po nowelizacji karty już Ci w tym roku szkolnym na urlop nie ucieknie

i przepraszam, że się wymądrzałam - ale jakoś tak dzisiaj mi się pisało dobrze
AniaJas11-08-2004 22:59:18   [#15]
Dzięki wielkie mam nadzieję że nie wygląda to jak zlośliwość w stosunku do mojego byłego dyr, ale nie możemy sie dogadać i chyba stąd te problemy robie co moge ale on mnie nie znosił od zawsze. Właśnie bardzo chce żeby sie ktoś tu wymądzrał bo ja naprawdę siedzę w tych pzrepisach rozporządzeniach jak juz myślę że wiem o co chodzi to sie cos znowu zmienia i nie mam jeszcze doświadzcenia w dyrektorowaniu, a zwolnienie kogos to dla mnie też dziwny strach .... prosze więc o rady a  za moją niewiedzę z góry przepraszam
Ewa z Rz12-08-2004 08:14:34   [#16]

A ja uważam, że

ma etat i ma uczyć. Teraz piłeczka jest na jego boisku. Na protesty był czas do 31 maja - ten termin obowiązuje obie strony.

 Pójdzie na zwolnienie, to zatrudnisz kogoś na zastępstwo, zwolni się, to krzyżyk na drogę. Stan nieczynny mu NIE przysługuje, bo nie otrzymał wypowiedzenia. Stan nieczynny jest formą zapłacenia odprawy, do której on nie nabył prawa.

Zgoda na stan nieczynny czy odprawę jest w twj sytuacji poważnym uchybieniem ze strony dyra w stosunku do OP - dyrek naraża OP na koszty, do których przepisy prawa OP nie zobowiązują.

Owszem jest tak, że n-la nie można zmusić do przyjęcia przydziału niezgodnego z kwalifikacjami - po to informuje się n-li o projekcie arkusza. I jakby on zaprotestował wówczas, to dyrek dałby mu wypowiedzenie i stan nieczynny by się należał.

Piszesz, że wrócił on z urlopu zdrowotnego 30 czerwca, więc 1 lipca powinien otrzymać (jeśli nie otrzymał wcześniej) na piśmie proponowany przez Ciebie przydział i miał 7 dni na protest (pisemny). A teraz niech robi co chce, Ty się do tego dostosujesz.

AniaJas14-08-2004 18:37:31   [#17]

I tak ja to odbieram

jak już pisałam to ja go poinformowałam co mu planuje, nie odezwał sie ......... to ja dzwoniłam że chce robic scontrum, by przekazac biblioteke,   perfidnie odmówił, bo na siłę szukać bedzie sobie pracy   więc to nie ja cokolwiek przeoczyłam,    właśnie o to mi chodziło czy w tej sytuacji skoro nie znajdzie pracy czy  dopiero teraz może poprosic o stan nieczynny????    właśnie mówiono mi że skoro ja mu gwarantuje etat to nie może iść w stan nieczynny????   te nasze przepisy każdy chyba może interpretować jak mu wygodniej
Basia D14-08-2004 22:03:29   [#18]
moim skromnym zdaniem nie było rozwiązania stosunku pracy nie ma stanu nieczynnego.
Chowański Krzysztof14-08-2004 22:23:58   [#19]

Ty proponujesz mu cały etat na stanowisku nauczyciela. Nie możesz przydzielić godzin ponadwymiarowych niezgodnie z jego kwalifikacjami  ( oficjalnie). Jeżeli przydzielasz mu niezgodnie z kwalifikacjami, a on nie chce nie możesz. Tak więc dałaś mu etat. Daj mu to na piśmie i niech podpisze. Jeżeli nie chce przyjąć niech też zrobi to pisemnie. Będzie to odmowa realizacji przydzielonych zadań. W konsekwencji będzie tak jak by odmówił pracy, a to może doprowadzić ido tego, iż w wyniku odmowy sam chce się zwolnić. Jężeli nie chce, niech odmówi pracy i masz kłopiot z głowy. To on ma większy problem niż ty. On chce aby go zwolić i mu za to zapłacić. Przecież nie jesteś złą i i nie zwolnisz kolegi z pracy. Ty mu proponujesz kontynuację zatrudnienia.

 Śpij spokojnie. Powodzenia

Marek Pleśniar14-08-2004 23:13:51   [#20]

1. nie jest prawdą stwierdzenie:

nie było rozwiązania stosunku pracy nie ma stanu nieczynnego

bo KN mówi w Art. 20. 1. p. 2):

 rozwiązuje z nim stosunek pracy lub, na wniosek nauczyciela, przenosi go w stan nieczynny.

jest odwrotnie: nie jest zatrudniony - nie ma stanu nieczynnego.

-----------------------

2. nie jest, moim zdaniem, prawdą stwierdzenie:

Stan nieczynny jest formą zapłacenia odprawy

bo jest on sposobem podtrzymania możliwości zatrudnienia. Zatrudnienie jest wartością wyższą niż odprawa.

-----------------------

Dyrektor powinien o uwarunkowaniach zwolnienia lub przeniesienia poinformować pracownika i postepować jak opisuje Ewa w #16

Ewa z Rz15-08-2004 06:52:21   [#21]

Hm, Marek...

To taki skrót myślowy - nie może n-l wnioskować o stan nieczynny jeśli mu dyrek nie wręczy wypowiedzenia.

1. KN o stanie nieczynnym mówi w art 20, który dotyczy rozwiązania stosunku pracy z winy pracodawcy - gdy nie ma godzin dla n-la czyli nie ma pracy. Natomiast jeśli dyrek proponuje n-lowi zatrudnienie w pełnym wymiarze nie można stosować art 20 - wnosić o stan nieczynny.

2. Z finansowego punktu widzenia stan nieczynny jest równoważny odprawie (w przybliżeniu). Owszem jest to przedłużenie zatrudnienia, ale szanse na dalszą jego kontynuację są raczej nikłe, jeśli zastosowanie art 20 było w pełni zasadne.

Marek Pleśniar15-08-2004 10:09:52   [#22]

sie nie czepiam;-)

to drobiazg a i w dodatku faktycznie traktuje się tę formę jak rodzaj odprawy - bo stan nieczynny prawie nigdy nie owocuje ponownym zatrudnieniem. Jak dla mnie - fikcja.

Janusz Pawłowski15-08-2004 20:09:08   [#23]

Fikcja? Nie do końca.

Nauczyciel w stanie nieczynnym - jest nadal zatrudniony - a to rodzi rozmaite skutki.

Pierwszy i najwazniejszy - jest ubezpieczony, co w razie choroby ma istotne znaczenie.

Inne też można wymieniać - rożne instytucje wymagają zaświadczeń o zatrudnieniu - GSMy, banki, ... - jak znalazł taka fikcja więc.

Liczy się do wysługi, nagrody jubileuszowej - w końcu zatrudnienie trwa nadal - więc, jak znajdzie znów pracę w budżetówce ...

Wydłuża lata pracy w oświacie - co może mieć kiedyś znaczenie (jak wiemy przepisy się zmieniają ...).

Pewnie jeszcze coś by się znalazło.

Marek Pleśniar15-08-2004 20:33:31   [#24]

no nie do końca, nie do końca:-)

ale przyznaj, że to takie wszystko.. ochronne zamiast rokującego na zatrudnienie - szczególnie w oświacie. W połowie roku jaką ten człek pracę znajdzie? (A poza oświatą - na przednówku)

Janusz Pawłowski15-08-2004 21:23:39   [#25]
Przyznaję. ;-)))
AniaJas30-08-2004 19:26:44   [#26]

n-l okazał sie lepszy

N-l który spędzał mi ostatnio sen z powiek wrocił jakby nic przyszedł na posiedzenie RP obiecał że zaśwaidczenie o zdolności  do pracy przyniesie dzisiaj, ponieważ był juz umówiony do laekarza , wyobraźcie sobie przynióśł orzeczenie od lekarza na kolejny urlop zdrowotny, czytam juz pół dnia czy mogę mu udzielić czy tez mam prawo zwolnić zgodnie z 23 KN bo dzisiaj mijają 2 Lata odkąd go nie było w pracy i doprawdy nie wiem już sama co mam robić a czas goni poratujcie  mnie proszę !!

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]