Forum OSKKO - wątek

TEMAT: egzaminy poprawkowe
strony: [ 1 ]
Konto zapomniane31-07-2004 21:57:15   [#01]

  Potrzebuję porady.  Jak budować zestawy pytań  do egzaminu poprawkowego w liceum?  Czy powinny  znależć się w nim tylko pytania  na  ocenę  dopuszczającą, czy też  pytania  na  wszystkie  oceny szkolne?  I w związku z tym, jaką ocenę   może  uzyskać  uczeń z egzaminu poprawkowego?  Czy tylko  dopuszczającą,  czy  może  też  wyższą?  Które  akta prawne   rozstrzygają tę kwestię?

Pozdrawiam.

Małgoś31-07-2004 22:12:38   [#02]

żadne

moim zdaniem pytania musza obejmowac całośc materiału na wszystkich poziomach wymagań

AnJa01-08-2004 02:40:12   [#03]
Jestem po poważne dyskusji  całowieczornej ze świeżo dyplomowanym wizytatorem ( dyplomowanym nauczycielem ze stopnia, wizytatorem ze stanowiska, imprezka ze znajomosci).

To zapytam: co to wg prawa stanowionego w RP: " całość materiału" i "poziomy wymagań"?

Bo materiał dawno mnie nie rusza  a tej Niemierki ( wg exemplum od Gaby) to baaaardzo nie lubię. I cieszę się, że nie jest ona częścią systemu prawa oświatowego RP - bez względu na to, co o tym systemie sądzę.

A do carroliny: zapiszcie se w statucie.
Konto zapomniane01-08-2004 09:13:38   [#04]

Dzięki Małgoś za Twoje zdanie  :) 

AnJu.. hmmm..  niewiele mi pomogłaś  :) Tak ważna  sprawa  może  być regulowana  tylko dokumentami wewnętrznymi?  Trudno  mi  to  zaakceptować  ;)  Chyba jestem  skostniałym  belfrem.  :)  Pozdrawiam Cię serdecznie.

hania01-08-2004 10:18:02   [#05]

poziomy wymagań.. hmmm

Wymagania programowe mogą przybierać formę prostą: zdał - nie zdał, opanował - nie opanował. Tak zakładając należałoby określić najmniejszy akceptowany wynik, tzn granicę, poniżej której uczeń nie zaliczył, a powyżej której uczeń może kontynuować naukę w następnej klasie. Bo jeśli otrzymał niedostateczny (ustalony wg np wymagań wielostopniowych, niemierkowskich, tzn, że wg nauczyciela nie mógłby....)

Jeśli szukać po rozporządzeniach, to bezpośredniej odpowiedzi carrolino nie otrzymasz.

ale moznaby w rozp o ocenianiu....

§ 16.

  1. Począwszy od klasy czwartej szkoły podstawowej, z wyjątkiem klasy programowo najwyższej w szkole danego typu, uczeń, który w wyniku końcoworocznej klasyfikacji uzyskał ocenę niedostateczną z jednych obowiązkowych zajęć edukacyjnych, może zdawać egzamin poprawkowy, z zastrzeżeniem ust. 2. W wyjątkowych przypadkach rada pedagogiczna może wyrazić zgodę na egzamin poprawkowy z dwóch obowiązkowych zajęć edukacyjnych.

  2. W szkole ponadgimnazjalnej oraz dotychczasowej szkole ponadpodstawowej uczeń może zdawać egzamin poprawkowy także po klasie programowo najwyższej (semestrze programowo najwyższym).

  3. Egzamin poprawkowy składa się z części pisemnej oraz ustnej, z wyjątkiem egzaminu z plastyki, muzyki, informatyki, techniki oraz wychowania fizycznego, z których egzamin powinien mieć przede wszystkim formę zadań praktycznych.

  4. W szkole prowadzącej kształcenie zawodowe egzamin poprawkowy z zajęć praktycznych, zajęć laboratoryjnych lub innych obowiązkowych zajęć edukacyjnych, których programy nauczania przewidują prowadzenie ćwiczeń (doświadczeń), ma formę zadań praktycznych.

  5. Termin egzaminu poprawkowego wyznacza dyrektor szkoły w ostatnim tygodniu ferii letnich, a w szkole, w której zajęcia dydaktyczno - wychowawcze kończą się w styczniu - także w ostatnim tygodniu ferii zimowych.

  6. Egzamin poprawkowy przeprowadza komisja powołana przez dyrektora szkoły. W skład komisji wchodzą:

  1) dyrektor szkoły albo nauczyciel zajmujący w tej szkole inne stanowisko kierownicze - jako przewodniczący komisji,

  2) nauczyciel prowadzący dane zajęcia edukacyjne - jako egzaminujący,

  3) nauczyciel prowadzący takie same lub pokrewne zajęcia edukacyjne - jako członek komisji.

  7. Nauczyciel, o którym mowa w ust. 6 pkt 2, może być zwolniony z udziału w pracy komisji na własną prośbę lub w innych, szczególnie uzasadnionych przypadkach. W takim przypadku dyrektor szkoły powołuje jako osobę egzaminującą innego nauczyciela prowadzącego takie same zajęcia edukacyjne, z tym że powołanie nauczyciela zatrudnionego w innej szkole następuje w porozumieniu z dyrektorem tej szkoły.

  8. Z przeprowadzonego egzaminu poprawkowego sporządza się protokół zawierający: skład komisji, termin egzaminu, pytania egzaminacyjne, wynik egzaminu oraz ocenę ustaloną przez komisję. Do protokołu załącza się pisemne prace ucznia i zwięzłą informację o ustnych odpowiedziach ucznia.

  9. Uczeń, który z przyczyn usprawiedliwionych nie przystąpił do egzaminu poprawkowego w wyznaczonym terminie, może przystąpić do niego w dodatkowym terminie, wyznaczonym przez dyrektora szkoły, nie później niż do końca września, a w szkole, w której zajęcia dydaktyczno-wychowawcze kończą się w styczniu - nie później niż do końca marca.

  10. Uczeń, który nie zdał egzaminu poprawkowego, nie otrzymuje promocji i powtarza klasę (semestr), z zastrzeżeniem ust. 11.

  11. Uwzględniając możliwości edukacyjne ucznia szkoły podstawowej i gimnazjum, rada pedagogiczna może jeden raz w ciągu danego etapu edukacyjnego promować do klasy programowo wyższej ucznia, który nie zdał egzaminu poprawkowego z jednych zajęć edukacyjnych, pod warunkiem, że te zajęcia edukacyjne są, zgodnie ze szkolnym planem nauczania, realizowane w klasie programowo wyższej.

 

więc może jednak "zdał - nie zdał" ?

tak jest u nas.....

AnJa01-08-2004 11:29:59   [#06]
Nie mogłam pomóc - ze wzgledu na płeć mógłbym ewentualnie spróbować :-)

Jednak musi być wewnetrznie uregulowane, chociaż obawiam sie, ze w przypadku ststutowego zapisu, że na egzaminie poprawkowym obowiazuje tylko skala 2 stopniowa(niedostateczny- dopuszczający) jakakolwiek kontrola merytoryczna miałaby spore zastrzeżenia.

To co proponuje Hania (zdał - nie zdał) byłoby dobrym rozwiazaniem, gdyby nie drobiazg: cos przecież temu delikwentowi na świadectwie wpisac trzeba. A możliwości: przy przedmiocie wpisujemu ndst, a w uwagach (szczególne osiągnięcia?) dopisujemy: zdał egzamin poprawkowy z... chyba nie ma.

Chyba - bo diabli wiedzą, moze i jest.

U nas mamy pełną skalę, ok. 30 poprawek rocznie - w ciągu ostatnich lat zdarzyła się 1 dostateczna.
zgredek01-08-2004 13:15:12   [#07]
no i to mi się podoba - hihihi;-)))))))))))))))
BożenaB01-08-2004 18:28:17   [#08]
A nie mógłby uczeń w czerwcu sam określić czy chce miec przygotowane tylko łatwiejsze zadania, czy również trudne, na pełną skalę ocen? Ja tam przed przygotowaniem uczniowi dokładnych wskazówek do wakacyjnej nauki (na piśmie) pytam go do jakiej oceny mam opracować wskazówki do nauki ... Na zdrowy rozum: jak dostał ndst, to w wakacje wypracuje max na 3 i tylko sporadycznie, jak u AnJa; zwykle jest to 2. Układanie zadań na wyższą ocenę nie ma sensu. Ale żeby nie było, że zabronione, to rozmawiam z uczniem i rodzicami i wola ucznia obowiązuje ... Acha, naprawdę nie zniechęcam do wyzszych ocen :-) Ale bądźmy realistami ... w końcu uczeń musi miec trochę wakacji ...
Konto zapomniane01-08-2004 21:34:44   [#09]

AnJa,

ale  gafa...  wybacz  :)

A swoją drogą...  skoro macie  pełną  skalę to znaczy, że uczeń,  który  będzie zdawał egzamin poprawkowy otrzymuje również  zakres  zagadnień  na wszystkie oceny szkolne?  Toż  to karkołomne zadanie...

Zdecydowanie  bardziej  podoba mi się rozwiązanie BożenyB!  Bożenko, jeśli pozwolisz, kupuję  pomysł..

BożenaB01-08-2004 22:13:31   [#10]

:-)

Pewnie, że tak :-))

Nie wyobrazam sobie ucznia na poprawce, stremowanego, który widzi w tekście trudne zadania... załamać się mozna. Czasem poprawkę ma naprawdę słaby uczeń. Musi mieć dokładnie napisane, czego sie nauczyć. Jak z podręcznika, to podaję stronę, i akapity w tekście, wskazuję które rysunki pomogą zrozumieć tekst, podaję zadania z podręcznika i wskazuję, według którego przykładu się rozwiazuje. uczeń ma uczyc sie przez porównywanie swoich rozwiązań z wzorcem.

Jeżeli dajemy uczniowi poprawkę, to wskazówki takie, zeby tą poprawkę mógł zdać. Jak uczeń zamawia zadania tylko na 2, to ma tylko najłatwiejsze, jest ich nawet sporo (w końcu cały rok), a wymagam ok 70% zaliczonych.

No, w tym roku nie mam poprawkowiczów. Pogoniłam do roboty wcześniej ;-)

balukas01-08-2004 22:48:19   [#11]

carrolina

u nas jest tak jak podaje AnJa

niestety, czy nam się to podoba czy nie - musimy przygotowywać zadania na wszystkie stopnie, chociaż delikwentowi podajemy tylko zakres. A swoją drogą - mamy gotowe zestawy-komplety - awaryjne na wsiakij pożarnyj - ze wszystkich przedmiotów, opracowane przez zespoły przedmiotowe, a ja je ostatecznie z moją wice (ścisłowiec) zatwierdzam

BożenaB01-08-2004 22:58:44   [#12]
A dlaczego musicie?
zgredek01-08-2004 23:35:17   [#13]
może to wszystko przez te... oceny?

stawiając uczniowi cenę niedostateczną przesyłam mu informację:
zrobiliśmy wszystko - ja i Ty, abyś opanował niezbędne wiadomości i umiejętności, które pozwolą Ci na pogłębianie (!) wiedzy z mojego, jakże pięknego przedmiotu

nie jesteś zatem w stanie opanować go w następnej klasie - będziesz siedział na mojej lekcji i nic nie będziesz rozumiał - zaległości są tak duże, że nawet przy mojej pomocy nie będziesz w stanie rozwiązać problemu o podstawowym stopniu trudności (!)

później przestaniesz przychodzić na lekcje - i będziesz brnąć...

miałeś cały rok na to, aby wykazać się wiedzą podstawową, ponadpodstawową, wykraczającą itp.

a teraz - daję Ci szansę - wykaż się wiadomościami i umiejętnościami niezbędnymi do dalszej nauki mojego przedmiotu

i takie wymagania - niezbędne - a że są podstawowe to i ocena też - podstawowa

------------------------

a z drugiej strony:

uczeń nagle dostrzeże to co mu mówię przez cały rok szkolny - dostrzeże piękno mojego przedmiotu

dwa miesiące poświęci na zgłębianie tajników - opanuje do perfekcji

dlaczego ma otrzymać ocenę podstawową, jeśli doskonale radzi sobie z umiejętnościami podnadpodstawowymi?
BożenaB01-08-2004 23:43:26   [#14]

No, jak bym miała do czynienia z leniwym geniuszem, to z pełną skalą. Ale taki zwykle wybrnie na koniec roku; poniżej swoich możliwości, ale pozytywnie.

Zwykle jednak słabi uczniowie mają poprawki.

A w końcu: ma mieć uczeń trochę wakacji, czy nie? No, niech se trochę odpocznie ;-)

balukas01-08-2004 23:54:08   [#15]

BożenieB

musimy, bo taka nasza dola, a już serio - jestem po mierzeniu jakości i takie były m.in.wskazania mojej wiz. (teraz myślę, że słuszne, bo niestety, a może stety - prawo jest prawo, przepis mówi o ocenie, która ustala komisja na egzaminie).

W każdym razie nie było przypadku aby ktoś zdał na więcej niż 3

zgredek01-08-2004 23:57:14   [#16]
egzamin dojrzałości z drugiego przedmiotu - uczeń otrzymuje ocenę niedostateczną, ale to dobry uczeń - bo w ostatnich dwóch latach miał z tego przedmiotu oceny końcoworoczne - dobre

przystępuje do ustnej poprawki - zdaje na bardzo dobry - ocena końcowa z części pisemnej - bardzo dobra

lepiej w takim przypadku dostać 1 niż 2 na przykład

-----------------------

Ocenianie wewnątrzszkolne osiągnięć edukacyjnych ucznia polega na rozpoznawaniu przez nauczycieli poziomu i postępów w opanowaniu przez ucznia wiadomości i umiejętności w stosunku do wymagań edukacyjnych wynikających z podstawy programowej i realizowanych w szkole programów nauczania, uwzględniających tę podstawę, oraz formułowaniu oceny.

Klasyfikowanie końcoworoczne, począwszy od klasy czwartej szkoły podstawowej, polega na podsumowaniu osiągnięć edukacyjnych ucznia w danym roku szkolnym z zajęć edukacyjnych określonych w szkolnym planie nauczania i ustaleniu ocen klasyfikacyjnych oraz oceny zachowania, według skali, o której mowa odpowiednio w § 11 ust. 2 i § 12 ust. 3, z zastrzeżeniem ust. 4a i 6.
BożenaB02-08-2004 00:07:09   [#17]

Gdzie prawo? Gdzie tak pisze? Wskazania wizytatora nie są prawem ... Uważam, że jestem blizej prawa, gdy pytam ucznia i on decyduje, na jaka ocenę da radę sie przygotować ... To on wybrał, że komisja będzie ustalać między 1 i 2 albo 3; tu wizytator nie jest potrzebny, niech sie nie wtraca ...

O wizytatorach, to mi nie mówcie (przepraszam Leszka ). W ub roku wizytator odrzucił nam na plan nauczania, a co za tym idzie również arkusz org na podstawie "brak zgodności ze stanowiskiem menis". Niestety, plan był zgodny z rozp ale niezgodny ze stanowiskiem...

W tym roku mamy skandalicznie namieszane w planie i arkuszu, bo sie wizytatorowi cos ubzdurało i nie popuści, nie podpisze arkusza ...nawet nie wie jaka bombę nam przygotował ...

Nie mówcie mi o prawie, gdy liczą sie dalej wytyczne i stanowiska...

A te oceny z bloków przedmiotowych... przecież dalej one nie są zgodne z przepisem, tylko z opracowanymi wzorami świadectw i z " autor (menis) wie lepiej"...

No, w końcu jednak pójde na emeryturę za dwa lata; dla mnie wyrok śmierci ;-(

BożenaB02-08-2004 00:11:56   [#18]

Zgredek, nie zauważyłam.

Nie porównujmy poprawki z poprawką matury. Sama napisałaś; to dobry uczeń, znasz go ... a ja znam mojego poprawkowicza w dolnej granicy normy. Dla niego pełna skala na poprawkę jest niewskazana ... Twój uczeń (dobry) wie, że moze zdać na dobrą ocenę. Ten, o którym tu była mowa, to słabeusz z poprawką promocyjną ...on zwyczajnioe nie da rady. Dla niego jest duży sukces, jeżeli opanuje podstawy umożliwiając emu uczenie sie w nastepnej klasie.

zgredek02-08-2004 00:40:23   [#19]
a to mi przypomina słynne:

bardzo dobrze odpowiedziałeś - siadaj dopuszczający

-----------------------

w jaki sposób chcesz ocenić jego wiadomości i umiejętności, jeśli sprawdzisz tylko podstawowe?

-----------------------

on i tak powinien wiedzieć jakie są wymagania na poszczególne oceny

podając mu zakres określasz co podstawowe a co ponad

i on się uczy tego co jest w stanie się nauczyć

i jeśli opanuje podstawowe - to zda egzamin - zwyczajnie nie rozwiąże wszystkich zadań, a tylko te, na podstawie których będziesz mogła wystawić ocenę np. dopuszczającą

-------------------------

a będąc w liceum spotkałam osobę, która na poprawce zabłysnęła i dostała 4

a też była uważana za słabeusza, który nie da rady
BożenaB02-08-2004 00:50:45   [#20]

Ale ja w gimnazjum :-)) Ty myslisz o swoich uczniach, a ja o swoich. Moi poprawkowicze do liceów nie idą, nie spotkasz ich :) Ci, co idą, zawsze moga zabłysnąć, w to wierzę. W liceum zawsze zachęcałabym na pełny zakres. Moi zwykle mają opinię PPP i duże trudności ... nie masz z takimi do czynienia ....

zgredek02-08-2004 00:55:34   [#21]
oj spotkam, spotkam - bo przychodzą do moich zawodówek;-))))))))

a to wspomnienie było z mojego liceum, które kończyłam ...dzieścia lat temu;-)
zgredek02-08-2004 00:57:36   [#22]
ale zakamuflowałam:-)

no dobra - dwadzieścia pięć lat temu:-))))))))))
balukas02-08-2004 01:02:27   [#23]

no nie, dlaczego my cały czas zakładamy wszystko co najgorsze, kombinujemy: uczeń to, uczeń tamto, zakładamy rożne warianty jego potencjalnej odpowiedzi/wypowiedzi na poprawce? Zakładamy, że jak gamoń to może umiec tylko najwyżej na 2;

a jak faktycznie przysiądzie fałd i zrobi nam miłą(!) niespodziankę - to przecież nasz sukces pedagogiczny, a nie porażka, co nie?!

A jak nie przyjdzie w ustalonym terminie, przyniesie zw.lek. - to co? Wyznaczamy mu termin dod. i ma czasu jeszcze trochę więcej. I nic nie zrobisz... Prawo jest po jego stronie..., ale do czasu. Przepis jest i koniec!

A co do oceny na poprawkowej maturze - to, moim zdaniem, choć to dwa różne rozp. to sytuacja taka sama: zdający otrzymuje ocenę, na jaką odpowiedział (trudno, czasami bywa tak jak mówi zgredek, ale takie jest prawo i to my przede wszystkim musimy go przestrzegać) i taka ocena jest ostateczna i juz nie dokonujemy żadnych podsumowań.

AnJa02-08-2004 01:03:13   [#24]
25 lat temu w liceach poprawki były?

Bo mnie sie wydaje, że chociaż formalnie faktycznie cos takiego istniało. to delikwenta na morde ze szkoły wyrzucano.

A - ówczesna dobry to dzisiejsza dostateczny.
zgredek02-08-2004 01:11:00   [#25]
były

a ówczesny dobry to dzisiaj dobry;-)

a czepiasz się?
balukas02-08-2004 01:17:58   [#26]
a może by tak na kawę, a ten co ma problem niech się uczy... Bo my tu tak sobie niemal włosy z głowy rwiemy, a on biedaczek na razie przy ognisku browarek kolejny obala, no co najwyżej na jakimś czacie siedzi...
Gaba02-08-2004 05:48:29   [#27]

Pisze się po prostu test

- choć nie ukrywam, że trzeba umieć to narzędzie skonstruować. Trzeba mieć  na początek listę czasowników operacyjnych i wiedzieć do jakiego poziomu A, B, C, D dany apeluje i jaką czynność przywołuje.

Są pewne kanony konstrukcyjne i wyjdzie Wam, na jaką ocenę potrafi dany pacjent napisać. Mniej więcej wygląda to tak, że 50% zadań jest z poziomu A, ok. 30 z poziomu B, 15% z C i reszta z D. Osoba nieprzygotowana nie napisze na poziom większy niż. Dzieci słabe nie są w stanie napisać zadania z poziomu D. Są to testy różnicujące i znakomicie wychwytują - przesiewają. Nie bardzo sobie wyobrażam konstruowania narzędzi 5, bo mi dzieci zeznają, że jedne chce - piątkę, szóstkę, czwórkę, tróję, dopa. Konstruuje jedno narzędzie i badam całość grupki poprawkowiczów, mam ich także kilku. Ma to jeszcze jedna zaletę, mogę sobie dzieci porównać pomiędzy, choć grupa porównawcza jest bardzo mizerna.

I znowu - będzie obliczanie procentowe? bo gdyby tak było - musieliby pisać te testy na konkretną ocenę na 100%. Zdecydowanie nie jest to zgodne z kanonem postępowania. Proponuję prace Niemierki np. Między oceną szkolną..., albo Sołtys, Szmigiel - Doskonalenie kompetencji nauczycieli w zakresie diagnozy edukacyjnej z 1997r.

BożenaB02-08-2004 06:36:11   [#28]

Nie jest problem z ułożeniem testu róznicującego....

Problem - żeby się nauczył przez wakacje ... Jak rodzice załatwią korepetycje, to nie ma sprawy. U nas dzieciaki muszą sobie radzić same. Wy tu o testach, a ja najwięcej o wskazówkach dla ucznia. Najprościej byłby: naucz się jak najwięcej, podrecznik masz. A on nie bardzo potrafi sam wyodrębnić, co podstawowe... Stąd dokładne wskazówki na piśmie...bardzo dokładne, żeby się nie załamał, żeby mu się chciało ...

Przemyślimy to jeszcze raz ....

Konto zapomniane02-08-2004 07:34:43   [#29]
 Dzięki wszystkim  za  głosy!  Już wiem nieco więcej niż wiedziałam  ;)
Basik02-08-2004 14:41:06   [#30]
moje własne leniwe dziecko zdawało w LO poprawkę w ubiegłym roku. Zażyczyła sobie, że poprawia na dopuszczająca. Tak dobrze zdała, że komisja zdecydowała się postawić jej 3. Myślę, że to ładnie z ich strony. Nie wiem nic o uregulowaniach w satucie, ale nie sadzę, że jakowes są.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]