Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
Plan wynikowy do kl. III |
marlid | 21-07-2004 17:06:01 [#01] |
---|
Potzrbuję planu wynikowego do kl. III /Wesoła Szkoła/. Może ktoś życzliwy ma lub wie, gdzie go znaleźć??? |
Konto zapomniane | 22-07-2004 23:05:03 [#02] |
---|
Plan wynikowy każdy nauczyciel pisze sobie sam , bo tylko on wie jakie ma dzieci i jakie im postawić wymagania. Takich planów " nie ściąga się" ale może ja jestem po prostu naiwna... |
dorota | 23-07-2004 09:19:24 [#03] |
---|
Jolu, w zasadzie tak- plan powinien napisać sam nauczyciel, ale to teoria. Pracujesz w szkole, sama kiedyś byłaś nauczycielem i powinnaś jeszcze pamiętać. Czasami nawet rozkłady to tylko fikcja. W papierach musi się zagadzać. A nauczyciel robi swoje, jeżeli zależy mu, aby uczeń umiał i zrozumiał. A te plany wynikowe przy grupie 30 osób w klasie , to tylko dodatkowa pisanina dla nauczyciela i odbieranie czasu, który powinien poświęcić na przygotowanie interesującej lekcji lub własnej rodzinie. Marnotrawienie papieru, prądu i tuszu do drukarki - czyli odbieranie nauczycielowi jego własnych pieniędzy. Bzdura! Ciekawe, co jeszcze wymyślą? |
marlid | 23-07-2004 13:53:45 [#05] |
---|
Nauczyciel wszystko powinien pisać sam i ja dobrze o tym wiem... Nie potrzebuję mądrych uwag. Jeżeli zwracam się do innych na forum, to chyba po to, aby uzyskać te ,,mniej" madre -tzn. pomoc. |
error200 | 23-07-2004 14:18:42 [#06] |
---|
Plany wynikowe Z planami poczekajmy do września -będziemy je pisać w ramach tych "40 godzin"... |
marlid | 23-07-2004 15:26:14 [#07] |
---|
Mam jednak nadzieję, że znajdzie się ktoś życzliwy, kto mi pomoże?!?! |
celin | 24-07-2004 14:53:01 [#08] |
---|
marlid te Jolki tak mają, moja Jolka dyrektorka też to ma, ale na szczęście takiego planu nie wymaga. Chyba żeby...:)))) |
marlid | 24-07-2004 18:06:11 [#09] |
---|
Masz rację!!!! Moja na razie też nie, ale spotkałam się z jakąś ogólną paniką w tym zakresie, więc i mi się udzieliła... |
beera | 24-07-2004 21:20:08 [#10] |
---|
Marlid Ty spoytaj tę swoja, co ma na mysli mowiąc " plan wynikowy" Koszmar- powiem :-( Bowiem... Nauczyciel planuje pracę z uczniami. Tak to robi, by plan byl dla niego pomocą , nie przeszkodą i tak by był dokumentem zrozumialym, czytelnym i funkcjonalnym. Inaczej guzio wielkie. Bawi mnie ta moda..teraz w każdej szkole mamy " plany wynikowe" ..no i jakoś, czemu, kurka lepiej nie jest? ;-))) Jesli Twoja dyrektorka chce, by planowanie w twojej szkole wygladalo tak jak chce powinna was do tego przygotować- ot chocby wpisując sobie takie zadnie do planu rozwoju szkoły ;-). Prześlę Ci, to co mam w kompku moich kolezanek z pracy- zrobię to w poniedzialek najwczesniej, bo musze spytać je o zgodę. Nie wiem, czy to wesoła szkoła akurat ... I nie wiem, czy to klasyczny plan wynikowy. ( odsyłam Cię do fajnej teorii na ten temat na stronach PWNu) U mnie to po prostu plan z zoperacjonalizowanymi celami. Co do tej paniki- dotknęłas sedna- w jej trakcie podejmuje sie w szkole miliardy dzialań tylko po to by jakies dzialania wykonywac :-))) |
dorota | 26-07-2004 09:48:35 [#11] |
---|
Niestety asiu- tak działamy. W wiecznej panice po omacku i w niesamowitym tempie. A dyrektorzy są różni. Sama wiesz. Jedni Dyrektorzy - i pracownik wie co ma robić , inni dyrektorzy boją się własnego cienia i.... niewiele wiedzą, ale wymagają ....uch.... Ja dzięki Bogu pracuję z fantastyczną Dyrektorką. Mimo tego uległam również panice związanej z planami wynikowymi. Lubię być przygotowana do tego, co będzie, stąd moje poszukiwania. Asiu, jeżeli możesz, mnie też prześlij. Będę wdzięczna. |
S Wlazło | 26-07-2004 10:35:08 [#12] |
---|
Do Malid Wpierw formalność - plan wynikowy nie jest dokumentem obowoązującym nauczyciela. Nie ma takiej normy prawnej. W rozporządzeniu o programach nauczania jest tylko mowa o tym, że nauczyciel ma obowiązek planować swoją pracę, ale jak - nie ma żadnego wzoru. To nacisk ze strony wizytatorów. Plan wynikowy powstał w teorii pomiaru dydaktycznego. I osobiście jestem jego zwolennikiem, bo uważam to za lepszy dokument niż poprzednie rozkłady materiału nauczania. Ale z wszystkimi zastrzeżeniami, np. zgłoszonymi przez K.Stróżyńskiego. Ale, jeśli już go tworzyć - to jak najprostszy i nie nadmiernie rozbudowany. Bierzesz osiągnięcia dziecka z podstawy programowe - np dot. czytania ze zrozumieniem. Do tego standardu ustalasz wskaźniki: od najłatwiejszych przez coraz trudniejsze aż do bardzo trudnych. Nie jestem biegły w nauczaniu początkowym, ale załóźmy, że najprostszy byłby - rozróżnia litery, wyróżnia sylaby (??mam wątpliwości czy to dobra metoda uczenia czytania, w przedszkolu każą dzieciom kojarzyć całe słowo z obrazkiem) aż do najtrudniejszego, np, ; w pełni rozumie wielozdaniowy tekst, skladający się ze zdań prostych, złożonych i równoważników zdań. Między tym najłatwiejszym wskaźnikiem a tym najtrudniejszym - ustalasz wszyskie pośrednie umiejętności, których chcesz nauczyć swoich dzieci w zakresie czytania. Robisz to oczywiście na trzy lata - a nie na semestry, bo wtedy wpadniesz w nadmierną szczegółowość. Możesz ewentualnie liniami poziomymi odkreślić, w których semestrach, jakiego zakresu umiejętności dzieci miałyby się nauczyć. Ale to będzie raczej dla dyrektora i wizytatora informacja, bo w rzeczywistości każde dziecko rozwija się w indywidualnym tempie. Dlatego radziłbym Ci skserować tyle razy plan wynikowy, ile dzieci masz w klasie. A następnei przy z każdej z kolejnych umiejętności wpisywać daty, kiedy jakieś dziecko wykazuje już opanowanie danej umiejętności.To nie jest czasochłonne. W tym momencie masz nie tylko kartę obserwacji rozwoju dziecka, ale także możesz w każdej chwili pokazać rodzicom, na jakim poziomie rozwoju jest ich dziecko, a ocena opisowa semestralna czy końcowa roczna - to po prostu ksero z tych arkuszy obserwacji. Po trzech latach - przekazujesz wychowawcy klasy czwartej pełną informację o rozwoju dziecka. Na Zachodzie nazywają to portfolio. Oczywiście, poza czytaniem musisz dodać liczenie, pisanie, funkcjonowanie społeczne, wiedzę o środowisku - ewentualnie inne wynikające z wizji Waszej szkoły - jesli taka jest- a która polega na określeniu, jakie standardy edukacyjne ma osiągać przyszły absolwent Waszej szkoły. Jeśli Ci pomogłem - cieszę się. Ale może wpierw odpocznij od myślenia o szkole - są wakacje. Pozdrawiam serdecznie Stefan Wlazło |
beera | 26-07-2004 10:53:32 [#13] |
---|
hm... mam na dyskietce nauczycielki tylko te dokumenty wrzesniowe- kryteria wymagań, itp. Zapomniałam,ze planuje pracę w klasie na miesiąc i nie mam tego w kompku, a dziewczyna wyjechala. Trzeba będzie poczekać :-) .... natomiast ocena opisowa, opisana wyżej przez Stefana jest optimum, do ktorego warto dążyć- w dodatku ( moim zdaniem) nie tylko w klasach nauczania początkowego | UWAGA! Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.
|