Forum OSKKO - wątek

TEMAT: sprzedaż używanych podręczników
strony: [ 1 ]
Małgorzata03-07-2004 08:58:25   [#01]
Organizowaliście w szkole kiermasz starych podręczników? Jeżeli tak, to będęwdzięczna, jezeli podzielicie się swoimi doświadczeniami.
udanka03-07-2004 09:55:42   [#02]

Robimy to już od wielu lat, w środę przed zakończeniem roku szkolnego, w godzinach popołudniowych (szkoła podstawowa). Wcześniej informację taką podajemy na zebraniach z rodzicami.

Uczniowie, którzy chcą sprzedać książki rozkładają je w na ławkach w holu szkoły z cenami i oczekują kupujacych.

Oczywiście całości nadzorują nauczyciele.

Zainteresowanie jest bardzo duże.

Z prakryki - nalezy to robić przed zakończeniem roku szkolnego, nie we wrześniu.

Dżoana03-07-2004 10:45:08   [#03]
U nas zawsze pod koniec roku pani z biblioteki skupuje podręczniki, a później lub na początku roku odsprzedaje. Dzięki temu biblioteka zarabia parę groszy na nowe książki.
violka03-07-2004 21:02:08   [#04]

lepiej na koniec roku, niż we wrześniu

u nas dodatkowo rodzic podpisuje zgodę na sprzedawanie przez dziecko podręczników (dajemy kartkę z podstawowwymi informacjami o kiermaszu i formułką do podpisu dla rodzica)

fredi03-07-2004 21:10:33   [#05]
Dżoanna do więzienia ?
Dżoana03-07-2004 23:14:46   [#06]
Fredi co masz na myśli????
Maryśka204-07-2004 03:14:37   [#07]

Fredi w ten delikatny ;-) sposób najprawdopodobniej chciał Ci uświadomić, że to co robicie jest nielegalne i jako takie niewlaściwe w szkole.

Wprawdzie Wy prowadzicie skup i sprzedaż książek używanych, ale to chyba nie ma nic do rzeczy, a najlepiej zajrzyj na wątek:

http://www.oskko.edu.pl/forum/thread.php?t=5302&fs=0&st=0

Małgorzata04-07-2004 08:21:44   [#08]
Dzięki dziewczyny za cenne wskazowki! Próbowałam to robić w tym roku, ale efekt był nieco inny niz oczekiwałam. Muszę wprowadzić korekty
Dżoana04-07-2004 10:10:56   [#09]
Tego, że jest to nielegalne domyślałam się już dawno i byłam ciekawa co Wy na to. A co gorsza dzieje się to za wiedzą dyrekcji!!!!  Poza tym uczniowie odsprzedają książki dosyś tanio a pani  znacznie podnosi cenę!  A do więzienia to chyba nie ja???
AnJa04-07-2004 10:38:08   [#10]
Dlaczego nie Ty?

Wiedzę o przestepnie posiadłaś? Posiadłaś!

Swiadomość, że to przestępstwo posiadasz? Posiadasz!( "jest to nielegalne domyślałam się już dawno")

Organy własciwe zawiadomiłaś? Nie.

Niezawiadomienie organów o posiadanej wiedzy na temat zaistnienia przestępstwa jest przestępstwem? Jest!

Za popełnienie przestepstwa  powinno się karać, w tym więzieniem? Tak!

Czyli: "Dżoanna do więzienia"!
Maryśka204-07-2004 12:38:06   [#11]
;-)
zgredek04-07-2004 12:39:50   [#12]
;-)
Dżoana04-07-2004 20:58:36   [#13]
Po pierwsze wszyscy o tym wiedzą (organ też). Po drugie w ten sposób mogłabym zaszkodzić koleżance. Nic więcej nie mam na swoje usprawiedliwienie.
Maryśka205-07-2004 11:40:49   [#14]
To po prostu porozmawiaj z tą koleżanką i uświadom jak jest, a Ona niech już tę sprawę załatwi.
Marek Pleśniar05-07-2004 14:16:02   [#15]

po to jest forum by się dowiedzieć że np coś źle się robi. I przy okazji sporo sób przeczyta i też u siebie sprawdzi.

AnJa05-07-2004 17:22:02   [#16]
W kwestii odsprzedaży: akurat tutaj najłatwiej przekazać  Radzie Rodziców. Można też pod szyldem S.U.

Przy tzw. organach przedstawicielskich w szkole urzędy skarbowe głupieją
krystyna12-07-2004 19:02:28   [#17]

piszecie o "przestępstwach" i innych stresach związanych ze sprzedażą podręczników w szkołach - my też się stresowaliśmy organizując 2-dniowy kiermasz nowych (wynajem holu szkoły księgarni i sprzedaż po cenach niższych niż w innych księgarniach) i używanych podręczników (SU).

Kiermasz używanych powtórzymy jeszcze na początku września.

Wolę rodziców znaliśmy: ma być wszystko "w kupie" i ma być tanio !

I jak się okazuje, tylko od "woli rodziców" zależy, czy jest to zgodne z prawem, czy nie - przynajmniej tak twierdzi MENIS, a przyznam się, że doczytałam to dopiero dzisiaj:

Warszawa, 23 czerwca 2004 r.

Komunikat

w sprawie prowadzenia sprzedaży podręczników w szkołach

Do Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu napływają niepokojące sygnały o nieprawidłowych działaniach podejmowanych przez niektóre szkoły i nauczycieli, związanych z organizacją zakupu podręczników szkolnych przez dzieci i młodzież.

Obowiązkiem każdego nauczyciela jest poinformowanie uczniów przed zakończeniem zajęć lekcyjnych w danym roku szkolnym, jakie podręczniki będą ich obowiązywały w następnym roku. Nauczyciel dokonuje samodzielnego wyboru podręczników, które będzie wykorzystywał podczas procesu dydaktycznego, uwzględniając przede wszystkim swoją wiedzę i doświadczenie, a także możliwości i zainteresowania uczniów. Na wybór podręcznika nie mogą mieć wpływu względy inne niż merytoryczne.

Żadne działania szkoły i nauczycieli związane z zakupem podręczników przez dzieci i młodzież nie mogą naruszać przepisów ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Nie mogą także generować dodatkowych kosztów dla uczniów i ich rodziców.

Ustawa z 5 lipca 2002 r. o zmianie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji zezwala w ramach promocji na darowizny jedynie w postaci sprzedawanego towaru. W przypadku szkoły są to podręczniki i ich obudowa metodyczna.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami ani nauczyciele, ani szkoła nie mogą czerpać korzyści z pośredniczenia w sprzedaży podręczników czy innych materiałów edukacyjnych.

O sposobie zaopatrzenia swoich dzieci w podręczniki szkolne decydują wyłącznie rodzice uczniów.

Dyrektorzy szkół, w porozumieniu z rodzicami i po uzyskaniu ich akceptacji, mogą zezwolić na organizowanie sprzedaży podręczników na terenie placówek, np. w formie kiermaszy, pod warunkiem, że uczniowie i ich rodzice będą mogli na nich zakupić książki na zasadzie pełnej dobrowolności, po cenach nie wyższych niż w księgarniach, a ponadto nie zostaną naruszone cytowane przepisy prawa.

Gaba12-07-2004 19:32:40   [#18]

znowu komunikat w dawnym stylu, a czegoś mi brakowało

klasyczne nadużycie wobec dyrektora szkoły - i przedobrzenie -

Dyrektorzy szkół, w porozumieniu z rodzicami i po uzyskaniu ich akceptacji, mogą zezwolić na organizowanie sprzedaży podręczników na terenie placówek.

- nie trzeba nikogo pytać o zgodę - dyrektor potrafi prawidłowo podjąć decyzję sam, bo jeżeli jest dobrowolność, to nie ma przymusu, jeżeli wchodzę, kiedy chcę i nie robi sprzedaży nauczyciel mojego dziecka - to wolę zakupu wyrażam przyjściem lub nieprzyjściem na ten kiermasz.

To jest chore takie powtierdzanie wszystkiego na papiórku. To jest prawo powielaczowe - powiela prawa nadrzędne - wolność wyboru, która nie jest niczym ograniczana...

krystyna16-07-2004 21:00:49   [#19]

Posłowie też się martwią o podręczniki......

aczkolwiek z tą "patologią i korupcją" to już chyba przesadzili...

Chyba, że sądzą innych po sobie...

 

" W Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży odbyło się pierwsze czytanie poselskiego projektu nowelizacji ustawy o systemie oświaty oraz ustawy Karta Nauczyciela. Proponowane zmiany dotyczą m.in. sposobu dopuszczania podręczników na rynek i ich dystrybucji.

Obecnie w tej dziedzinie panuje chaos.

 Na przykład nauczyciel języka polskiego w gimnazjum może wybrać jeden z kilkudziesięciu podręczników, a od przedszkola do liceum można dziś korzystać z ponad 1500 podręczników. Rosnąca z roku na rok oferta nie idzie w parze z jakością. Proponuje się, by wyboru recenzenta dokonywano losowo, tak aby autor podręcznika nie mógł komunikować się z recenzentami, co ma uniemożliwić kontakty kumoterskie czy korupcyjne. Listy recenzentów (rzeczoznawców) byłyby powszechnie dostępne. Teksty recenzji i dane osobowe recenzentów podręcznika byłyby publikowane w Biuletynie Informacji Publicznej. Same zaś recenzje byłyby pisane według określonych przez ministerstwo wskazań dotyczących m.in. objętości, kryteriów metodycznych, etycznych, estetycznych i dydaktycznych.

Autorzy projektu chcą, by w każdej szkole i placówce dydaktycznej obligatoryjnie powoływano radę rodziców. Uprawnienia tego swoistego „superwizytatora” byłyby praktycznie nieograniczone, ponieważ rada mogłaby występować do dyrektora, organu prowadzącego i nadzorującego szkołę z wnioskami i opiniami „we wszystkich sprawach dotyczących szkoły lub placówki”. Miałaby więc bezpośredni wpływ na program wychowawczy szkoły oraz opiniowałaby wybór i zmianę podręczników.

Zdaniem autorów projektu przygotowana nowelizacja będzie przeciwdziałać patologii i korupcji, podniesie jakość podręczników, ułatwi nauczycielom ich wybór oraz pozytywnie wpłynie na sferę finansową biednych rodzin. Pomoże też nauce oszczędności dzieci i młodzieży, wyrobieniu szacunku dla podręczników, gdyż ustalone w szkole tytuły podręczników pozwolą ponownie działać szkolnym giełdom podręcznikowym, co z kolei pozytywnie wpłynie na sferę finansową rodzin biednych (średnio ponad 300 złotych kosztuje dziś komplet podręczników). "

Gaba21-07-2004 05:53:46   [#20]

nie tylko, że nie kosztuje 300zł, to jeszcze kręcą i nawijają, jakby się na tym znali! Moga do mnie wystepowac ze wszystki, uwielbiam problemy, kiedy jestem traktowana poważnie - poważne dyskusje, a nie bicie piany, często praca takich organów, to wydzieranie się się w niebogłosy i oista poboznych życzeń. Mnie zaskoczył kiedyś facet - oskarżając mnie osobiście z imienia i nazwiska, że bronię głupich nauczycieli jakąś KN, i zostałam starżnikiem starego ładu.

Czasem mi szkoda, że nie mam siły ścignąć niektórych jakimś zrecznikiem odpowiedzilności za głupoty, które się mówi.

 

Jestem za oddaniem głosu rodzicom - brak mi ich w szkole, ale także, niechże spełnią swoje obowiązki, a mnie jako dyrektorowi OP niech da pieniądze będę wydawać na niektóre pomysły. A jak sie okazuje, niektóre sa dziwaczne - ale cóż...

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]