Witam serdecznie . Mam dwa pytania, na które z pewnością znajdziecie odpowiedź.
1. Z czego wynika konieczność przydzielania uczniom z orzeczeniem o KS wynikającym z niedostosowania społecznego dwóch godzin socjoterapii?? Socjoterapia rewalidacją nie jest, a w przepisach uwzględniono jedynie 2 godziny dla rewalidacji indywidualnej. Może więc dla dziecka wystarczy 1 godzina socjo w tygodniu?
2. Mamy problem z nauczaniem indywidualnym. Uczennica z chorobą nowotworową, od lutego 2019r. objeta leczeniem szpitalnym i tam realizowała obowiązek szkolny, otrzymała oceny. Od grudnia objęta nauczaniem indywidualnym w naszej szkole. Na półrocze mogliśmy ją sklasyfikować na podstawie ocen ze szkoły przyszpitalnej. Teraz jednak pojawia się problem. Od początku grudnia nauczyciele byli tylko na 3 godzinach u dziewczynki. Matka ciągle odwołuje zajęcia, bo dziecko jest albo w szpitalu, albo po ciężkiej chemii, albo osłabione i boją się kontaktu z osobami z zewnątrz. Przy takim systemie nauki obawiam się, że nie będziemy w stanie pozytywnie sklasyfikować dziewczynki na koniec roku. Te zajęcia się nie odbywają po prostu. Rozumiem obawy rodziców- dla nich zdrowie i życie dziecka obarczonego tak ciężką chorobą jest stawiane ponad wszystko, ale wiem również, że będą oczekiwali wspaniałych ocen dla swojej córki. Dla dobra dziecka - przyszedł mi do głowy pomysł, żeby to NI prowadzić z wykorzystaniem komputera, żeby nie narażać dziecka na kontakt z bakteriami z zewnątrz. Skontaktowałam się z KO i otrzymałam odpowiedź, że taki system nauki nie wchodzi w grę, ponieważ z rozporządzenia wynika, że NI oparte jest o bezpośredni kontakt z uczniem. Problem w tej sytuacji polega jednak na tym, że ten BEZPOŚREDNI KONTAKT stanowi zagrożenie dla dziecka.
Może ktoś spotkał się z taką sytuacją i podpowie jak rozwiązać sprawę najlepiej dla dziewczynki. To naprawdę bystra osóbka i szkoda, żeby miała takie zaległości.
Z góry dziękuję za pomoc. |