Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Co z takim fantem
strony: [ 1 ]
joszka02-07-2004 16:05:45   [#01]
URLOP DLA PORATOWANIA ZDROWIA udzielony 30 06 0d 1 07 do 30 06 2005 z klauzulą "Nie powinien wykonywać codziennej pracy w pełnym wymiarze godzin.Brak przeciwsazań do podejmowania prac dodatkowych"
fredi02-07-2004 16:17:24   [#02]
zapytaj lekarza o podstawę prawną takiego zapisu, albo napisz , że nl może wykonywać pracę w wymiarze 17/18 co oznacza, że nie ma podstawy do udzielenia urlopu (??)
joszka02-07-2004 21:25:20   [#03]

zastanawiam się

czy mam jakiekolwiek prawo dyskusji z lekarzem.Dostałem dokument- a może to trzeba pokazać orzecznikowi z ZUS?Z drugiej strony 1 lipca trafia dokument o urlopie od 1 lipca! Jaki tu ruch wykonać.Przecież "poszły" na konto pobory (średnia wakacyjna) a to wyżej niż stawka za urlop. Mam się domagać zwrotu? Ale jak? Wypłaciłem ,to znaczy musiałem wiedzieć co wypłacam. A on już..... sobie pojechał na saksy z żoną na min. 3 lata ( ma taki kontrakt)Cały ten "urlop" to ordynarne wyłudzenie pieniędzy w świetle porawa
joszka02-07-2004 21:26:23   [#04]

#3

W "kwitach" to bardzo chory człowiek ,czego dobra żona nie wyciągnie od kolegów lekarzy
Marek Pleśniar02-07-2004 22:30:40   [#05]

wygląda na próbe zorganizowania braku przeszkód w pracy dodatkowej;-)

znaczy żona chce go posłać? do roboty?

joszka03-07-2004 19:23:18   [#06]

Daleko,za górami ,za lasami

wyuczona specjalność chorego jest równie poszukiwana jak specjalność żony -lekarza rodzinnego. Chłop dobrze zna języki obce, modne - ma kwity z górnej pólki - certyfikaty uznawane na całym świecie -praca jak znalazł. Zreszta ,kiedys,kiedy nie było blisko do wyjazdu opowiadał o swoich wizytach studyjnych w w placówkach  ,gdzie znajdzie zatrudnienie na czas trwania kontraktu. Ma zamiaar też świadczyć usługi erezydenta polskim biurom podrózy
balukas05-07-2004 23:17:24   [#07]

witam w klubie... Właśnie dziś odwiedziła mnie od roku niewidziana kol. (urlop zdrowotny po urlopie macierzyńskim; wiedziałam wtedy, co jest grane, bo właśnie przy okazji zmienili miejsce zamieszkania, ale cóż - przepisy!); spodziewałam się, że dziś wniesie o rozwiązanie stosunku pracy, bo na jej miejsce miałam dobrego fachowca, ale cóż - poprosiła na razie o roczny urlop wychowawczy... A do pracy przyjmowałam ją jak już była w ciąży, po niecałych 2 latach, zwolnieniach na dzieci, na siebie, opieka itd. - znowu ciąża (zwolnienia lekarskie tak od połowy - wiem, że lewe, okazuje się - można i tak, przecież się należy, jak się dobrze postara - za rok przyniesie kwity o kolejny urlop zdrowotny...); nie mam nic przeciwko dzieciom, w końcu będziemy mieli kogo uczyć, tyle, że ręce mi opadają czasami, bo kolejny raz sypie mi się AO ( a fachowiec poszedł do konkurencji - chce mieć wróbla w garści...) - :-(  

 Aha, sama też mam dzieci - cudowne, ale biedne, bo dyrektorskie, co to matkę ogładają na zdjęciu prawie

bogna05-07-2004 23:21:15   [#08]

AO sypnie się pewnie jeszcze kilka razy,

ale to nie powód, żeby kobiety decydowały się na bezdzietność

Marek Pleśniar05-07-2004 23:23:51   [#09]

nie przejmować się, robić swoje

firma nie rodzina;-)

annah05-07-2004 23:24:56   [#10]
żeby tylko kilka ;)

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]