http://www.oecd.org/pisa/PISA%202018%20Insights%20and%20Interpretations%20FINAL%20PDF.pdf

raport powyżej

a ogólnie PISa PL: https://pisa.ibe.edu.pl/

Przy okazji służę informacją jak wygląda to badanie w danej szkole. Nasi uczniowie brali w nim udział chyba 10 lat temu . (wiejskie gimnazjum z przeciętnymi wynikami). Pisali to uczniowie klas trzecich, dobór grupy był częściowo sterowany tzn odpowiedni procent uczniów z wysokimi i niskimi wynikami w nauce (po 20 procent), reszta to uczniowie z przeciętnymi wynikami (3-4). Badanie przeprowadzali pracownicy uniwersytetu, nauczyciele ani dyrektor szkoły nie mieli wglądu do zadań. Po jakimś czasie otrzymaliśmy raport, ale bez indywidualnych wyników naszych uczniów. Ciekawe doświadczenie.....

To tak gwoli wyjaśnienia, dla tych co mogliby sugerować że uczniowie do badania dobierani sa tylko w elitarnych szkołach i dużych ośrodkach miejskich (bo kiedyś spotkałam się z taką sugestią)

U mnie tak samo przebiegało :-) też małe wiejskie gimnazjum.

co tam naprawdę jest... cz. 2 (napisał p. Tokarz)

"Jeśli postudiujemy wyniki PISA, tam gdzie propaganda sukcesu nie dochodzi, to wyczytamy z nich że:

Polscy uczniowie mają jeden z najniższych wskaźników (w Europie, ale i czasem na świecie):
- poziomu satysfakcji życiowej (przedostatnie miejsce w Europie)
- samopoczucia, samozadowolenia (przedostatnie miejsce w Europie),
- poczucia przynależności do szkoły (trzecie od końca miejsce w Europie),
- poczucie, że nawiązują w szkole przyjaźnie (ostatnie miejsce na świecie!),
- poczucie: że czasem lub zawsze czują się szczęśliwi (przedostatnie miejsce w Europie)
- poczucie, że nie czują się samotni w szkole (trzecie miejsce od końca w Europie),
- przekonania, że mają wpływ na własny rozwój, że mogą poprawić poziom swej inteligencji (ostatnie miejsce w Europie),
- przekonania, że warto przeciwstawiać się przemocy (przedostatnie miejsce w Europie, przed Węgrami),
- przekonania, że nauczyciele pomagają im w nauce (70 miejsce na 74 kraje świata)
(źródło: PISA 2018 Results, vol. III)"

link do tej części raportu, gdzie wypadamy nieco... słabiej poniżej:

PISA 2018 ResultsWHAT SCHOOL LIFE MEANS FOR STUDENTS’ LIVESVOLUME III

https://www.oecd-ilibrary.org/docserver/acd78851-en.pdf?expires=1575481308&id=id&accname=guest&checksum=12F2CEEDBE34165A80ED73C8460687BB

np strona 100, lit B - Polska 4. od końca

(co nie umniejsza sukcesów w sferze dydaktycznej, ale słaba strona - słabą stroną)

zajmiemy się tym na Konferencji OSKKO - w szerokim zakresie, zapowiedziało już wykłady na ten temat kilku gości, a my tropimy już od Kongresu i wcześniej

Marku, profesor Jacek Pyżalski w jednym z wątków na Fb ( nie mogę teraz znaleźć) przestrzegał przed nadmiernym pesymizmem w interpretacji tych negatywnych wskaźników. Utrzymujemy się w średniej..

 Wiem, wiem, średnia też mnie nie cieszy:-(

Jak znajdę to  wkleję wypowiedź. 

Rozmawiam z Jackiem Pyżalskim dziś - długo - o tym. Umówiliśmy się na Konferencję OSKKO - przyjedzie z wykładami na ten temat, poprosiłem o odniesienie się do tematu - on też widzi potrzebę.

Z tą samą intencją przyjedzie Tomasz Bilicki. Porozmawiamy z nim o samoocenie uczniów - samoocenie w sensie ludzkim, nie dydaktycznym:-)

Super:-)

Wypowiedź p. Jacka Pyżalskiego na Fb: 

"Komentując badanie PISA w zakresie przemocy/cyberprzemocy: Polska wypada średnio - we wszystkim. Tj. w wiktymizacji bez względu na to jak wskaźnikowanej, w proporcji szkół o określonym odsetku ofiar, wreszcie w przekonaniach uczniów na temat bullyingu. Te wyniki są raczej spójne z wcześniejszymi projektami, choćby badaniami HBSC. Warto też zauważyć, że przekonania niekoniecznie przekładają się na zachowania. Jest tak choćby w Holandii, gdzie niższy jest wskaźnik wiktymizacji, ale też rzadziej niż w Polsce młodzież prezentuje niektóre przekonania antyprzemocowe. Jest co robić, ale też nie ma co siać paniki moralnej (a trochę to się zaczyna dziać)."

( Pozwoliłam sobie na wklejenie, pogrubienie moje, postu nie można ( póki co ?) udostępnić

a teraz z górki: od Pawła Wimmera na FB https://www.facebook.com/prwimmer?__tn__=%2Cd*F*F-R&eid=ARDV1kyFEY2QuA5YF7WDdefhgXxDFlrpHq01Agi9zUhhWOfJBlIoiJMibeSfARmI7oCMJdEYUHqFMEM_&tn-str=*F 

Jakoś nie szaleję z radości. Na 5 milionów uczniów znajdzie się kilkaset  super zdolnych. Einstein tez był 1 na kilka miliardów ludzi, co nie oznacza, ze poziom matematyki na świecie był w tamtych czasach super wysoki:) .Ostatni egzamin z matematyki  po VIII kasie -wynik 43%. Nawet nie połowa. Rzeczywiście, jest się z czego cieszyć, że mamy 4-te miejsce w Europie. Tylko ... kto na to zapracował? Wszyscy? Nasze wiejskie gimnazja też?;)

Wyniki egzaminów zewnętrznych świadczą raczej o "kompetencji" systemu, w którym tworzone są zestawy egzaminacyjne i zdecydowanym rozmijaniu się "standardów wymagań" zawartych w podstawie programowej ze standardami możliwych osiągnięć uczniów (tylko kto by te drugie badał).

https://oko.press/slodko-gorzka-pisa-na-pozegnanie-z-gimnazjami-jak-dobrze-uczyc-na-gruzach/?fbclid=IwAR0-pFR8esFbBvuujGWqPAyCdeP2gcR6aVueVjitlSMRBLf7QLHc097sXO8

Myśleliśmy o szkole jako drodze do wąsko pojmowanego sukcesu. Tworzyliśmy selekcyjny system skupiony na ocenianiu na sprawdzianach i zewnętrznych egzaminach.

To nie edukacja a catering. Szkoła powinna być miejscem, w którym się żyje, a nie tylko pochłania kawałki podręczników i zapisuje odpowiedzi , które przepuszczają do kolejnej fabryki świadectw.