Wcale nie rozwiązujemy. To komercyjne firmy proponują zakup tego i owego - kogo stać, niech kupuje. Nie powiem, fajne toto jest: te poidełka, dystrybutory - jeśli ktoś ma na ich utrzymanie.
Ja nie mam.
Dlatego kontaktując się z Sanepidem: woda w kranach jest zdatna do picia. Koniec tematu.
Z finansami w gminach krucho (zapowiada się jeszcze bardziej krucho), nie będę myśleć za państwo, na co powinny być przeznaczone pieniądze "państwowe" - czyli nasze. |