Od 1 września zaczyna obowiązywać znowelizowany Art. 75.2a KN , który nie pozwala na ukaranie nauczyciela karą porządkową za naruszenie praw i dobra dziecka tylko zobowiązuje dyrektora do przekazania sprawy do rzecznika dyscyplinarnego. W razie niedopełnienia tego obowiązku to dyrektor będzie podlegał odpowiedzialności dyscyplinarnej. Zupełnie niezauważalnie i "tylnymi drzwiami" pojawiła się kolejna szykana wobec dyrektorów i odebrano im prawo do samodzielnego i zgodnego z dobrem uczniów decydowania o postępowaniu wobec pracowników.

Pojęcie "dobra dziecka" jest bardzo pojemne i dyrektorzy będą zasypywać rzeczników zawiadomieniami broniąc się przed posądzeniem o niedopełnienie obowiązku.

A jesteś rzecznikiem? Bo jesli nie to w zasadzie powinnaś się cieszyć,  że zdjetoz dyrka dosyć paskudny dylemat: karać nauczyciela porzadkowo za spoxnie nie się na lekcję  czy tylko op....c.

Zdjęto jeden ale pozbawiono go decyzyjności i zagrożono mu sankcjami.

A czy w razie nieobecności dyrektora (l-4)  do zgłoszenia tego jest zobowiązany i uprawniony wicedyrektor ?

jasne, przecież przejmuje jego funkcję

Owszem, pozbawiono. Ale w imię ważnego celu.

AnJa ale nie widzisz że w słusznym skądinąd celu "niezamiatania spraw pod dywan" wrzucono wszystkich do jednego worka  i nawet czas jest krótszy niż ustawowe 7 lub 14 dni. Żeby rozeznać sprawę w szkole czasami potrzeba więcej niż 3 dni  a za brak zgłoszenia w tym terminie dyrektorowi grozi dyscyplinarka.

3 dni to kawał czasu by stwierdzić że nauczyciel popełnił czyn kwalifikujący się pod naruszenie praw dziecka. A czy taki faktycznie był i czy potrzebne jest postępowanie dyscyplinarne ustali rzecznik w postępowaniu wyjaśniającym.

Pewnie można, ale nie widzisz rozdźwięku pomiędzy tym czego wymaga się od dyrektorów szkól a czego od innych? Ciekawe czy prezes sądu ma też tylko 3 dni na zgłoszenie sędziego do komisji dyscyplinarnej? 

Nie wiem jak wygląda postępowanie w stosunku do sędziów naruszających prawa i dobra dziecka.

Dziecko może obrazić nauczyciela i dyrektora. Rodzic może obrazić nauczyciela i dyrektora. Ale jak nauczyciel powie  prawdę Jasiowi, ze jest matoł -to nauczyciel i dyrektor ma dyscyplinarkę. Za obrażanie godności tegoż matoła. Tylko czekać, jak za wstawienie oceny 1 wszyscy pójdziemy na zwolnienie dyscyplinarne. Tym razem z powodu zranienia godności. Matołka;

Nie wiem czy zwolnienie czy niższa karę. 

Nauczyciel etykietujacy ucznia jako matola raczej matolowaty jest.

Ale korzysta z ochrony jak funkcjonariusz publiczny więc trzeba być matołem by mu to powiedzieć.