Jeszcze przed końcem roku szkolnego, więc formalnie wszystko ok.
Ale to jest, niestety, konsekwencja bałaganu, który narobiła Pani Szumilas podpisując Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 5 marca 2013 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie świadectw, dyplomów państwowych i innych druków szkolnych (Dz. U. poz. 384) i wprowadzając idiotyczną i w żaden sposób nieuzasadnioną zmianę w § 14 ust. 5, która obowiązuje do dziś:
"Jako datę wydania świadectwa przyjmuje się, (...), datę zakończenia rocznych zajęć dydaktyczno-wychowawczych. W przypadku ucznia, który przystępował do egzaminu poprawkowego lub egzaminu klasyfikacyjnego po zakończeniu rocznych zajęć dydaktyczno-wychowawczych, jako datę wydania świadectwa przyjmuje się datę podjęcia przez radę pedagogiczną uchwały w sprawie wyników odpowiednio promocji albo klasyfikacji i promocji tego ucznia."
Wcześniej ten przepis był sensowny i spójny z przepisami UoSO:
"Jako datę wydania świadectwa przyjmuje się, (...), datę zakończenia rocznych zajęć dydaktyczno-wychowawczych. W przypadku ucznia, który zdał egzamin poprawkowy lub egzamin klasyfikacyjny po zakończeniu rocznych zajęć dydaktyczno-wychowawczych, jako datę wydania świadectwa przyjmuje się datę zdania tego egzaminu."
|