...staże, relgia, dyscyplinowanie nauczycieli, komisje, same poważne tematy. A od wczoraj są WAKACJE, no chyba że się wszyscy pakują

pozdrawiam wakacyjnie

krzycho

do prawdziwych wakacji - to jeszcze trochę :-(

ale tytuł dla wątku nr 6000 - podoba misie:-)

oczywiście misie OSKKO ;-)))

a

gdzie jeszcze są okolice gdzie parę jeziorek, jakaś rzeka, czysto w lesie i mało ludzi?

Bom ciekaw na lato.

To by się pojechało i nabrudziło, zaludniło;-))

uff

fajny taki poranek z kawą na werandzie- wakacjami pachnie :-)))

jeszcze tylko kilka szkolnych zabaw w komisje, rady i porządkowanie i juz :-)

ale nawet te prace mniej dotkliwe jakoś.

:-) no fakt

mam tu 8 z czego jedno w odległości kilkuset metrów (moze ze 400) i od razu niebieski szlak spacerowy nad nim. Sosny, piasek, te rzeczy:-)

tak się tu chodzi na spacery z Miśką:

to Miśka

zazdrość?

przy takiej pogodzie?

a niech se siedzi.

wakacje ? :-(

jak dla kogo

jutro siedzę w pracy od 8.00 do 19.00

pojutrze podobnie

w środę ciut mniej

a potem...?

juz zaraz weekend!!!  :-))) - radość jak co tydzień

A u mnie tylko rekrutacja, stypendia premiera, stypendia ministra, nagrody kuratora, z 5 konkursów na dyrektora szkoły, 40 wniosków na dyplomowanego, 10 komisji na mianowanego i 31.07 jadę na wakacje - oczywiście nad polskie morze...

pozdrawiam

a ja na razie konferencję olsztyńską nam porobię i pospraszam gości:-)

jak mi we wrześniu nie przyjedziecie to pojadę do każdego z 840 i nakrzyczę!

Renatko :)

Pogłaskaj ode mnie jezioro :)

Takiej wody jak w Niesłyszu nie ma nigdzie :)

Moje dziecię żeglowało ostatnie lata właśnie na obozie ZHP Świdnica, a ja pod pozorem przywożenia suchych ciuchów moczyłam się w jeziorze  :)))

i między innymi obecnym mężem

hmm... tego... obecnym... znaczy...

no nie wiem jak napisać coby Marek nie obsobaczył.

A tak co do wakacji - i poważnie zupełnie.

Suwalszczyzna - Pojezierze znaczy.

Wiem, że kultowe są wciąż Bieszczady, ale bliższa ciału koszula.

a ja wróciłam właśnie z żaglówek na Solinie

no i wpadłam w wir pracy

ale co się naśmiałam i popływałam.... to moje :))))))))))))))

w piątek znowu jadę na 2 dni, w końcu są wakacje, nie? ;) <spytała - zerkając znad sprawozdań;)>

do postu 21 ;-)))

Ludziska, rozpatrzcie sprawę. Jest nadzieja samego szefa gościć we własnych progach! Kusząca perspektywa!!! ;-)))

Wystarczy nie pojechać do Olsztyna!!! ;-)))

A poza tym, czy ktoś pamięta o przepięknym Pojezierzu Pomorskim?

No nie tak ogromne jeziora jak koło Szefa, ale urokliwe nad miarę... i nie tak zatłoczone.

do #29

A słyszałas jak się On drze????

coś o Odrze?

nad ranem się nie dało, wyszłą prezeska i zamknęła wszelkim obecnym tam szefom dziób. A darcie moje przy darciu prezeski to mały Pikuś, o taki o.

Pomorze Zachodnie oczywiście polecam. Jeździło się na kajaki - na Wdę, Gwdę, Drawę itp

Baardzo czysto.

potwierdzam.

pikusia znaczy - na pomorzu nie byłem

klawiatura bez zmian

ja skromniutko jak zawsze wyglądałem

Leszcze to raczej w Rajgrodzie (20 km)

Droga Grajewo- Augustów jest OK.Tragicznie jednak w okolicach Szczuczyna( Łomża-Grajewo) - ok 25 km remontu z kilkoma długimi postojami na światłach.

Można ominąć jadąć przez Jedwabne.

Do #-ów o darciu Szefa :-)))

Nie spotkało mnie szczęście słyszeć, jak szef się drze :-(((

W Miętnem pełna kultura, ę...ą.... żadnego tam darcia... :-)

Ale czegóż Szefowi się nie wybacza? ;-)

że zacytuję Marysię:

rowerowe lato