Młoda dziewczyna popierana przez nauczycieli szkoły przystąpiła do konkursu na dyrektora, tylko ona była kandydatką ze swojej placówki. Była jeszcze kandydatka z zewnątrz popierana przez Panią ze sceny politycznej. Pani przez ok pół roku podsuwała ludziom wpływowym w środowisku swoją kandydatkę. Najbardziej okręciła wokół palca przewodniczącego Związku Solidarność. Dzisiaj odbył się konkurs. Pan z Solidarności odbierał smsy pod stołem, nie słuchała przedstawianej koncepcji, tylko czynił niezrozumiałe zarzuty dziewczynie, aż oburzyli się pozostali członkowie komisji. Konkurs pozostał nierozstrzygnięty.

jak po kolei rozwiązać tą sprawę?

Liczę na Wasze doświadczenie, mądre rady. Placówka i osoby widzące wartość dziewczyny chcą podjąć działanie

Na oko- a właściwie relację- nic się nie stało, czym moznaby uzasadnić unieważnienie konkursu przez OP

W przypadku konkursu nierozstrzygniętego (rozumiem, że głosowania odbyły się zgodnie z procedurą z rozporządzenia) OP ma 2 ścieżki:
- ogłosić konkurs ponownie,
- powierzyć stanowisko ustalonemu, w porozumieniu z organem sprawującym nadzór pedagogiczny, kandydatowi, po zasięgnięciu opinii rady szkoły lub placówki i rady pedagogicznej.

Dzięki AnJa, jesteś niezawodny.

Smsy- sterujące zachowaniem pana związkowca,

napastliwość do dziewczyny, żeby wytrącić ją z równowagi - intereweniowałą komisja, nic?

Ostatecznie w rozporządzeniu MEN w sprawie regulaminu konkursu jest przecież § 8. mówiący:

2. Organ prowadzący publiczne przedszkole, publiczną szkołę lub publiczną placówkę zatwierdza konkurs albo unie-ważnia konkurs i zarządza ponowne jego przeprowadzenie w razie stwierdzenia:
1)   nieuzasadnionego niedopuszczenia kandydata do postępowania konkursowego;
2)   przeprowadzenia przez komisję postępowania konkursowego bez wymaganego udziału 2/3 jej członków;
3)   naruszenia tajności głosowania, z zastrzeżeniem § 4 ust. 1;
4)   innych nieprawidłowości, które mogły mieć wpływ na wynik konkursu.

Takie nieprawidłowości mogły mieć wpływ na wynik konkursu. Zdaje się jednak, że to OP musiałby te nieprawidłowości stwierdzić.

Nie ma zakazu stosowania telefonow a stronniczy jest kwestia bardzo uznanIowa. 

Nawet jeśli konkurs byłby unieważnienie to i tak konsekwencją jest p.1 z mego posta.

Czyli czas wskazuje na odpuszczenie uniewaznienia bo ten sam efekt przynosi nierozstrzygniecie konkursu.

Dzięki.

Przykre tylko, że jest taki związkowiec

NiE wiąż tego z funkcją. Bo to ludzkie jest. Jak na wschodzie powiadali onegdaj: są  ludzie i troki od kaleson. 

Konkurs został nierozstrzygnięty, czyli za żadnym z kandydatów nie było większości, stąd wniosek, że wpływowa Pani wpłynęłęła nie tylko na Pana z Solidarności.

Jeżeli wójt, burmistrz bądź prezydent znajduje się w polu działania wpływów wpływowej Pani, to powierzy stanowisko po linii wpływów, domyślam się, obozu dobrej zmiany.

Jeżeli nie, to jest szansa na Waszą kandydatkę. Rozmowa przedstawicieli RP, RR z OP nie zaszkodzi.

Dziękuję

Tam chyba władza wykonawcza jest akurat nie z dobrej zmiany.

a teraz napisz do mnie, czy chcesz bym usunął ten wątek

marek.plesniar@oskko.edu.pl

nie ma co zadzierać z rzeczywistością otaczającą