Kto podpowie przepisy prawa dla takiej sytuacji;

Uczeń - młodociany pracownik po pierwszym roku nauki w BS I  stopnia zmienił zawód na inny, niepokrewny. W związku z tym ten rok nie liczył się mu do wymaganego okresu przygotowania zawodowego. Uczeń ma nową umowę o pracę w celu przygotowania zawodowego i innego pracodawcę. Uczeń kończy pomyślnie III klasę czyli kształcenie teoretyczne w szkole i na kursach dokształcających, ale pracodawca nie wystawia mu oceny końcowej z zajęć praktycznych, bo nie odbył wymaganego okresu praktycznego przygotowania  zawodowego, czyli 36 miesięcy (dla pracodawcy ważne ze względu na refundację). Co w tej sytuacji ze świadectwem ukończenia szkoły:

1. pracodawca powinien wystawić ocenę roczną i ta powinna się znaleźć jako ocena końcowa na świadectwie, a dokończenie przez młodocianego zajęć praktycznych nas nie interesuje;

2. nie klasyfikować ucznia z zajęć praktycznych do czasu ukończenia przez niego wymaganego okresu praktyk; czy to się  z automatu przełoży się na powtarzanie przez niego III klasy?; ale co wtedy - jako uczeń powtarzający powinien znowu chodzić na zajęcia szkolne, z których  de facto uzyskał oceny pozytywne? Co wtedy z kursami dokształcającymi - pracodawca nie zapłaci ponownie, bo uczeń je zakończył z wynikami pozytywnymi;

3. uczeń nie uczęszcza do szkoły i na kursy, a jedynie na zajęcia praktyczne u pracodawcy, a klasyfikuje się go i wystawia świadectwo ukończenia szkoły, gdy na zakończenie pełnego okresu przygotowania zawodowego pracodawca wystawi ocenę końcową.

Podpowiedzcie proszę zgodne z prawem rozwiązanie

Wg mnie, z racji tego, że zmienił zawód, powinien był powtarzać 1 klasę.

Właśnie mam wątpliwości, czy tak należałoby postąpić w branżowej wielozawodowej. Ma pozytywne oceny ze wszystkich zajęć, które odbywały się w klasie pierwszej i tylko w kolejnych latach zaliczał zajęcia na  kursach dokształcania teoretycznego w nowym zawodzie, za które płacił pracodawca. Potraktowaliśmy to jako konieczność uzupełnienie różnic programowych do końca etapu edukacyjnego. Siak owak, mleko się wylało :-) Teraz jesteśmy w klasie trzeciej i coś trzeba zrobić z tym fantem. Liczę na podpowiedź :-)

Ale pnz i ogólne w szkole i kursy dokształcania trzeba traktować całościowo. Wg mnie nie mógł dostać promocji do klasy drugiej w zawodzie, w którym jeszcze nie zaczął się kształcić. A z góry było wiadomo, że tych różnic nie da się uzupełnić. Dla mnie to tak jak nkl w 1 klasie - nie ma oceny z pnz, więc nie ma zawodu. W polskim systemie edukacji nie ma chyba opcji, że uczeń zalicza przedmioty zawodowe po skończeniu szkoły.

owszem JoannaLy ma rację - należało nie promować ucznia do klasy II ale teraz już tego się zrobić nie da, zatem moim zdaniem należy zastosować zmodyfikowane rozwiązanie 2 :-)

czyli: uczeń otrzymuje teraz ocenę niedostateczną - nie zrealizował przecież wszystkiego co go w III klasie obowiązywało bo nie uzupełnił różnic, wobec czego uczeń nie kończy szkoły i powtarza klasę III

w przyszłym roku realizuje praktyczna naukę zawodu, uczęszcza na kursy (pracodawca zapłacił tylko za 2 lata kursów, zatem musi zapłacić także za trzeci rok) i w ten sposób utrwala sobie wiedzę teoretyczną, uczęszcza również na zajęcia kształcenia ogólnego do szkoły - może otrzyma wyższe oceny?

może być też potraktowany indywidualnie, czyli realizować w tej klasie III indywidualny tok nauki z przedmiotów ogólnokształcących - może mu to umożliwić nieuczęszczanie na wszystkie zajęcia ogólnokształcące ale oceny z tych zajęć musi uzyskać ponownie

Dziękuję serdecznie. Trochę mi się rozjaśniło