Duża wnęka na korytarzu w szkole (z oknem), uczniowie zaproponowali, aby pojawiło się tam kilka stolików, przy których będą mogli podczas przerwy usiąść, zjeść śniadanie, odrobić zadanie. Rodzice są gotowi to sfinansować. Super, ale:

podobno w ten sposób tworzymy nową przestrzeń, dokonujemy zmiany sposobu użytkowania korytarza zgodnie z jego przeznaczeniem a to wymaga projektu architektonicznego.

Podana przez jednego z rodziców podstawa to Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 12.04.2002 r. w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, Dz. U. 2002 nr 75 poz. 690, z późn. zmianami.

Ktoś to przerabiał?

Nadmienię, że kilka lat temu poszerzyliśmy korytarz tworząc tę właśnie wnękę. Mieliśmy zgodę zarządcy budynku i nadzoru budowlanego...

Pierwszy raz się z czymś takim spotykam. I wygląda to na dalece posuniętą głupotę.

Postawienie ławeczek w korytarzu nie powoduje, że on się staje salą lekcyjną, łazienką, sklepem... Szukanie dziury w całym.

Tak mi się właśnie wydawało. 

Czy przymocowanie stolików do podłogi coś zmienia? Ta wnęka nie jest ciągiem komunikacyjnym.

Nie, nic nie zmienia.

Właśnie mamy taką przestrzeń i nikomu to nie wadzi. Jest jak najbardziej Ok i często wykorzystywana przez uczniów. Obok stoi automat z napojami.

Korytarze większości polskich szkół najlepiej oddają pozycję ucznia. Nie ma gdzie usiąść, pogadać, zjeść... To poczekalnie. Jedyne czym bym się martwił przy zagospodarowaniu tych miejsc dal dzieci i rodziców to przepisy przeciwpożarowe dotyczące ciągów komunikacyjnych. To jedyne ograniczenie, które ma głęboki sens.