Proszę Was o radę, czy wicedyrektor ma prawo czerwonym kolorem długopisu dokonywać wpisów w prowadzonym przeze mnie dzienniku . Dokonał zmian moich godzin pracy w wstecz , na końcu również kolorem czerwonym zapisano adnotację w planie tygodniowy, poprawiając moje godziny pracy - napisał sprawdzono, datę i podpis. Posiadam upoważnienie do korekty błędu i pomyłki , zapiski w moim dzienniku nie dotyczą pomyłki ani błędu , tylko nie chcą mi zapłacić za godziny ponadwymiarowe, dlatego wstecz zapisała inne godziny mojej pracy.

Będąc wice i dokonując kontroli dokumentacji też kolorem czerwonym robiłam adnotacje... pojawiały się one wtedy, gdy ustne prośby o korektę nie działały...

a jaka jest podstawa prawna takiego działania, ustnych uwag nie było

sprawowanie nadzoru? kontrola dokumentacji?

Nie znam takiego prawa , dla mnie to zwykłe oszustwo i tyle. Proszę o wypowiedzi .

Czegoś nie rozumiem:

- dziennik nie jest własnością nauczyciela, nawet jeżeli posiadasz upoważnienie, wice ma prawo nanieść korekty

- godz.ponadwymiarowe ujęte są w arkuszu organizacyjnym szkoły i tylko te( zatwierdzone przez OP i KO) mogą być rozliczane i zapłacone, których realizację dziennik potwierdza

Więc o jakich zapisanych w dzienniku godz. mowisz?

Art. 68 Dz.U.2018.0.996 t.j. - Ustawa z dnia 14 grudnia 2016 r. - Prawo oświatowe. Dyrektor sprawuje nadzór i tyle.  Natomiast tutaj informacje o adnotacji niejasne i trudno coś orzec. :-)

nadzór to jedno a rozporządzenie o prowadzeniu dokumentacji to inna sprawa , nie rozumiem Państwa wypowiedzi na temat , dyrektor ,,może wszystko" , nauczyciel podejmowane czynności, działania oraz godziny pracy odnotowuje w dzienniku zajęć , jest to jego lista obecności , moje pytanie dotyczyło sytuacji, gdy nanosi adnotacje wstecz ,zapisując, że rzekomo pracowałam inaczej niż w rzeczywistości , taka kreatywna twórczość  , solidnie przepracowałam ten czas teraz próbuje mi udowodnić , że było inaczej , a gdzie był wtedy nadzór dyrektora , społecznie zajmowałam się dziećmi?

Nie wiem co dyrektor kreślił - jesłi jednak to robił w sposób widoczny i podpisywał- to na pewno bierze na siebie za to odpowiedzialność.

Nie wiem też , co wpisywał tam nauczyciel - na pewno jednak godziny ponadwymiarowe są albo przydzielone w arkuszu albo doraźne realizowane na polecenie dyrektora.

I dopóki tego nie wiem - nie będę się dalej wypowiadał.

bik, jeśli przepracowałaś godziny, o których piszesz, zgodnie z przydzielonymi ci w arkuszu organizacji lub były to zastępstwa doraźne, których przydział dyrektor powinien dokumentować, to "korekty" dokonane przez wicedyrektora są zwyczajnym poświadczaniem nieprawdy i fałszowaniem dokumentacji. Powinnaś pisemnie zwrócić się do dyrektora o wyjaśnienie tej sytuacji, a pismo warto dać również do wiadomości organu prowadzącego i kuratorium.