Witam.

Nauczyciel zatrudniony na podstawie mianowania złożył w sierpniu oświadczenie o rozwiązaniu umowy bez wypowiedzenia (nie było woli pracodawcy do porozumienia stron) ze względu na podjęcie pracy w innej szkole.

Czy pomimo wadliwości tego oświadczenia (KN nie przewiduje takiej formy) nastąpiło skuteczne rozwiązanie stosunku pracy i dyrektor powinien wydać świadectwo pracy ze wskazaniem art. 55 § 1¹ kp w zw. z art. art. 91c ust. 1 KN i ewentualnie może wystąpić do sądu o odszkodowanie na podstawie art. 61¹ kp. 

Czy jednak należy stwierdzić, że oświadczenie jest nieskuteczne i nie doszło do rozwiązania stosunku pracy przez mianowanie? Doszło do porzucenia pracy?

może pomoże:

http://kartanauczycielablog.pl/szybkie-zwolnienie-z-pracy-przez-jej-porzucenie-czy-dla-nauczyciela/

http://oskko.org/forum/watek.php?w=52922&pst=3#pst3

Tylko tu jest inna sytuacja. Nauczyciel złożył oświadczenie o rozwiązaniu stosunku pracy.

Pytanie tylko o jego skuteczność.

Moim zdaniem oświadczenie jest skuteczne, bo zostało doręczone i wywołuje skutek prawny w postaci rozwiązania stosunku pracy bez wypowiedzenia. O nieskuteczności może orzekać sąd a nie pracodawca.

Jedynie w tym toku mam wątpliwość, czy w przypadku zatrudnienia na podstawie mianowania można zastosować tryb rozwiązania umowy bez wypowiedzenia (tak literalnie to art. 55 § 1¹ kp). Jest wyrok Sądu Najwyższego z 13 czerwca 2018 r., sygn. akt III PK 59/17, z którego wynika, iż przesłanki rozwiązania stosunku pracy nauczyciela mianowanego określa art. 23 Karta Nauczyciela, ale nie wyczerpująco. Karta w tym zakresie nie przewiduje bowiem sytuacji, gdy pracodawca np. rażąco naruszy prawa nauczyciela. W tym zakresie nauczyciel ma możliwość rozwiązania stosunku pracy bez wypowiedzenia (art. 55 § 11 k.p.). No i dalej wyrok Sądu Najwyższego z 4 marca 1999 r., I PKN 614/98, w którym stwierdził, że oświadczenie woli pracownika wywołuje skutek w postaci natychmiastowego rozwiązania stosunku pracy, niezależnie od tego, czy wskazane przez pracownika przyczyny rzeczywiście występują. No i w wyroku z dnia 4 lutego 2011 r., II PK 187/10, Sąd Najwyższy stwierdził, że korzystne z punktu widzenia interesów pracownika skutki rozwiązania umowy o pracę w trybie art. 55 § 1¹ k.p. będą trwać tak długo, dopóki pracodawca z własnej inicjatywy przez wytoczenie powództwa z art. 61¹ k.p. nie uzyska prawomocnego orzeczenia sądowego stwierdzającego nieuzasadnione rozwiązanie stosunku pracy przez pracownika bez wypowiedzenia.

No stąd moja wątpliwość o skuteczność tego rozwiązania umowy mianowania.

nie ma czegoś takiego jak umowa mianowania.... - albo umowa albo mianowanie

Twój wywód (#03) jest prawidłowy, gdyby to chodziło o n-la zatrudnionego w oparcie o umowę o pracę.

W przypadku n-la zatrudnionego na podstawie mianowania rozumowanie to już nie jest takie oczywiste... Ale niezależnie od tego jaka interpretacja do nas przemawia należało zrobić  wszystko co powinno się w takiej sytuacji uczynić, czyli:

I. w przypadku uznania, że do rozwiązania stosunku pracy doszło, należało koniecznie złożyć pozew do sądu pracy o odszkodowanie za bezpodstawne rozwiązanie stosunku pracy - nie oddanie sprawy do sądu oznacza, że pracodawca uznaje, że pracownik miał prawo do rozwiązania stosunku pracy, co oznacza, że pracownikowi przysługuje wynagrodzenie za okres wypowiedzenia (3 m-ce) - art 55 §3 k.p.

II. w przypadku uznania, że nie doszło do rozwiązania stosunku pracy - należało złożyć wniosek do rzecznika dyscyplinarnego o ukaranie n-la oraz zawiesić do w obowiązkach

Cóż... ja w takim przypadku pewnie zrobiłabym jedno i drugie i czekała na reakcję n-la

Oczywiście mianowanie, to był skrót myślowy.

Ale wracając, znalazłem jeszcze Wyrok Sądu Najwyższego z 13 czerwca 2018 r., sygn. akt III PK 59/17, z którego wynika, iż przesłanki rozwiązania stosunku pracy nauczyciela mianowanego określa art. 23 Karta Nauczyciela, ale nie wyczerpująco. Nie przewiduje bowiem w ogóle sytuacji takiej, gdy pracodawca nauczyciela rażąco naruszy jego prawa. W tym zakresie nauczyciel ma możliwość rozwiązania stosunku pracy bez wypowiedzenia (art. 55 § 1(1) k.p.).

Pracodawca chyba nie może stwierdzić, że nie doszło do skutecznego rozwiązania stosunku, bo to jednak chyba należy do sądu. 

Z tego wynika, że dopuszczalne jest rozwiązanie umowy w trybie art. 55 par. 1(1) kodeksu. Czyli w zasadzie zastosowałbym tylko pierwsze rozwiązanie (pozew o odszkodowanie).