a dlaczego nie ma dla niej etatu?
Czy stanowisko na którym pracowała przed urlopem zostało zlikwidowane? Czy też ktoś inny został na nim zatrudniony?
Nauczycielka jest zatrudniona na umowę na czas nieokreślony, więc na okres jej urlopu można było zatrudnić kogoś innego na czas określony (czas trwania tego urlopu) na zastępstwo.
Po urlopie nauczycielka ma prawo do powrotu na to samo stanowisko pracy (chyba, że zostało ono zlikwidowane).
I dopiero gdy będzie świadczyć pracę można próbować podejmować jakieś działania zmierzające do jej zwolnienia. Przy czym należy mieć na uwadze to co zapisano w Art. 20. 23 i 27 KN na temat przyczyn i sposobu zwalniania nauczycieli.
A tak na marginesie, brak wyższego wykształcenia nie mógł być jedynyn powodem do tego by nie mogła ona być nauczycielem mianowanym.
Tak więc w tej sytuacji jest rzeczywiście kłopot. Bo jeśli na jej miejsce został zatrudniony ktoś inny, to, jęsli będziesz próbowała ją zwolnić a ona odwoła się do sądu pracy, to prawdopodobnie wygra sprawę i sąd przywróci ją do pracy. Jeśli będziesz próbować zwalniać tą drugą osobę, może być podobnie. Chyba, że była ona jakoś poinformowana o tym, że to zastępstwo.
Sytuacja jest więc dość patowa. Może jakieś negocjacje tu coś dadzą? |