czy powiadomiłeś OP, że nie masz środków - na zadaniu, nawet jeżeli to właśnie OP ci dał tylko np. 3/4 środków, bo nie miał - a obiecał, ale nie dał... - czy monitowałeś organ? Ja mam taką sytuację notorycznie! Planuję - dobrze (nawet zakładki takie robię, np. maksy, bo wszyscy u mnie z 30 latami pracy mają zaplanowane odprawy emerytalne, itp.) - i tradycyjnie nie dostaję tyle, ile potrzeba. Nie mam na prąd, na grzanie w listopadzie... - grzecznie piszę już końcem września, ponawiam - argumentuję w październiku, że się nie pomyliłam, że mi OP obciął środki, że działania oszczędnościowe się nie powiodły, że... Organ mi odpowiedział, że mam postarać się prolongować rachunek za MPEC, ja więc podjęłąm próbę - MPEC mi odmówił, więc ponownie do OP z infomacją o odmowie, i ponowna prośba o środki - bo NIE WOLNO ZACIĄGAĆ ZOBOWIĄZAŃ POD BUDŻET - tak mi wbito do łaba na studiach (powtrzała to do zanudzenia dr Franszek wiceszefowa RIO w Krakowie + omawiała najczęstsze błędy. chyba, że organ na pisze, że nie ma i że środków nie da - wtedy jesteś zwolniony i kryty. Z ZUS miałam takie przygody - przeszliśmy na komputerowe przesyłanie i księgowa wprowadziła dane (bidusia nie zuważyła jakiejś spacji czy cóś) - nie poszły pieniądze na ZUS, co zauważyła dopiero w poniedziałek, napisała do ZUS (ZUS potentat odmówił, bo na bidokach najlepiej się srożyć) i księgowa napisała notatkę służbową sama na siebie i wpłaciła 54 zł kary na ZUS. Machnęła ręką - powiedziała, że nie chce smrodu w pracy. |