Panie z archiwum zakładowego zadzwoniły, że pani X pracowała u mnie w latach 1990-1993 (nauczycielka) i proszą o wystawienie zaświadczenia, że takie świadczenia jej przysługiwały. Przekopałam się przez wszystkie dokumenty, i nie znalazłam żadnego dokumentu, że pani X u mnie pracowała (ale nauczycielki pamiętają taką osobę).

Nie znalazłam również żadnego wykazu komu to świadczenie się należało.  Co mam zrobić?

Skoro pani X pracowała i Ciebie w latach 90-93 to powinna mieć świadectwo pracy. Pracodawca po ustaniu stosunku pracy raczej nie powinien wystawiać jakiś zaświadczeń o tym co było kiedyś - po to jest świadectwo pracy właśnie.

Pani X umarła, a jej syn stara się o rentę.

I to jest potrzebne chyba do naliczenia. Ponoć w dokumentach powinien być wykaz komu takie świadczenie się należy.

Świadectwa rekompensacyjne były wydawane na podstawie przepisów Ustawy z dnia 6 marca 1997 r. o zrekompensowaniu okresowego niepodwyższania płac w sferze budżetowej oraz utraty niektórych wzrostów lub dodatków do emerytur i rent (Dz. U. Nr 30, poz. 164) oraz Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 22 maja 1997 roku w sprawie spisów osób uprawnionych do nieodpłatnego nabycia świadectw rekompensacyjnych (Dz. U. Nr 51, poz. 328). Wartość świadectw rekompensacyjnych, do których uprawnieni byli m.in. nauczyciele, stanowi składnik ich wynagrodzenia, który powinien być uwzględniany w podstawie wymiaru emerytur, rent lub kapitału początkowego.  Informację o świadectwach rekompensacyjnych pracodawca może przekazać jako zaświadczenie potwierdzające ilość przysługujących świadectw ze wskazaniem za jaki okres i jaki wymiar czasu pracy przysługiwały lub zaświadczenie o zatrudnieniu i wynagrodzeniu (druk ZUS Rp-7). To informacja od mojej byłej księgowej. Mam nadzieję, że nic nie pokręciłam.

Może był kapitał początkowy Pani X obliczany i tam też można znaleźć jeżeli było ujęte świadczenie kompensayjne. Kopia kapitału powinna być gdzieś w księgowości

Dziękuję