Cóż on taki (nad)gorliwy? Jest na L4 to ma się kurować i tyle. Pomijając fakt, że coś mogłoby się stać, to jest inny prozaiczny powód - jeśli jakimś zbiegiem ogoliczności (może ktoś w tym pomóc), ZUS dowiedziałby się, że osoba na L4 świadczy pracę (a obecnośc na zebraniu RP raczej nie jest formą leczenia) to zadałby kilka niewygodnych pytań, zarówno pracownikowi jak i pracodawcy. |