wręczyliśmy dziewczynie kontraktowej wypowiedzenie z art. 27, pani jest oburzona, jak pisze - w piśmie trybem wręczenia (wręczył jej wiceszef w pokoju nauczycielskim, bo ani nie chciała przyjść do gabinetu - nie wiem, co powinnam zrobić, by sprostać.). Jest mi bardzo przykro - ale dziewczyna nie przyszła na radę, nie usprawiedliwiła, nie czuła nawet takiej potrzeby, by coś powiedzieć, na pytanie "dlaczego" usłyszałam, było to pierwszy raz, nie przyszła na zebrania - przecież nie trzeba było (najważniejsze zebranie w roku, bo majowe)... - zgłupiałam - |