jest tak:

Nie placi opiekun grup wycieczkowych, tzn- może nie płacić:

§ 16. Działalność szkoły w zakresie krajoznawstwa i turystyki, w tym koszty przejazdu, zakwaterowania i wyżywienia kierowników i opiekunów wycieczek lub imprez, może być finansowana ze środków pozabudżetowych, a w szczególności:
1) z odpłatności uczniów biorących udział w wycieczce lub imprezie,
2) ze środków pochodzących z działalności samorządu uczniowskiego i organizacji młodzieżowych działających na terenie szkoły,
3) ze środków wypracowanych przez uczniów,
4) ze środków przekazanych przez radę rodziców lub radę szkoły, a także osoby fizyczne i prawne.

Natomiast jak rozumiem, chodzi o wyjazdy- np. na zawody sportowe?

Tu opiekun nie płaci tym bardziej- powinien mieć delegację na wyjazd do miejsca, w którym się odbywają zawody

Dzięki Asiu. Podaj mi, proszę z jakiego rozporządzenia (?) pochodzi ten paragraf.

Dodajmy jeszcze, że opiekunom należą się również ustawowej wysokości diety (na wycieczkę też powinna być wystawiona delegacja). Jeżeli za wycieczkę płacą rodzice, oni też powinni te diety sfinansować.

To samo dotyczy kosztów organizacyjnych typu rozmowy telefoniczne: dzwonimy ze szkoły, szkoła obciąża rodziców, wchodzi to do rozliczenia wycieczki. Gdy dzwonimy z prywatnego aparatu, można to rozliczyć na podstawie oświadczenia.

Roman:-)

Ty naprawdę chcesz rozpieprzyć nasz system edukacyjny ? O finansowanie chodzi oczywiście!

Bo rację prawnie to masz - ale finansowo? A jak bez finansów wychowywać i sie opiekować? A logika? Za rodziców pieniadze? A ile obsługa administracyjna(narzuty na sprawdzenie) prywatnych telefonów kosztować będzie?

Roman minął się trochę z przepisami, bowiem

nie nalezy się pracownikowi dieta, co wynika z niżej cytowanych przepisów.
Nie mozna żądać, by rodzice placąc opiekunowi za wycieczkę podwójnie ponosli koszty płacąc mu jeszcze dietę.

ROZPORZĄDZENIE MINISTRA PRACY I POLITYKI SPOŁECZNEJ z dnia 19 grudnia 2002 r.w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej na obszarze kraju (Dz. U. Nr 236, poz. 1990)

§ 3. Z tytułu podróży odbywanej w terminie i miejscu określonym przez pracodawcę pracownikowi przysługują diety oraz zwrot kosztów:
1) przejazdów;
2) noclegów;
3) dojazdów środkami komunikacji miejscowej;
4) innych udokumentowanych wydatków, określonych przez pracodawcę odpowiednio do uzasadnionych potrzeb.

§4.3. Dieta nie przysługuje:

1) za czas delegowania do miejscowości pobytu stałego lub czasowego pracownika oraz w przypadkach, o których mowa w § 8;
2) jeżeli pracownikowi zapewniono bezpłatne całodzienne wyżywienie.

§ 6. 1. Za każdą rozpoczętą dobę pobytu w podróży pracownikowi przysługuje ryczałt na pokrycie kosztów dojazdów środkami komunikacji miejscowej w wysokości 20% diety.

2. Ryczałt, o którym mowa w ust. 1, nie przysługuje, jeżeli pracownik nie ponosi kosztów dojazdów.

§ 7. 1. Za nocleg w hotelu lub innym obiekcie świadczącym usługi hotelarskie pracownikowi przysługuje zwrot kosztów w wysokości stwierdzonej rachunkiem.

2. Pracownikowi, któremu nie zapewniono bezpłatnego noclegu i który nie przedłożył rachunku, o którym mowa w ust. 1, przysługuje ryczałt za każdy nocleg w wysokości 150% diety.

3. Ryczałt za nocleg przysługuje wówczas, gdy nocleg trwał co najmniej 6 godzin pomiędzy godzinami 21 i 7.

4. Zwrot kosztów noclegu lub ryczałt za nocleg nie przysługuje za czas przejazdu, a także jeżeli pracodawca uzna, że pracownik ma możliwość codziennego powrotu do miejscowości stałego lub czasowego pobytu.

anja?

Na jakiej podstawie ta racja?

bo kurcze- uważam inaczej...

Asiu - pewnie z lekka przesadzam, ale:

1. rodzice podwójnie nie płacą, płaci jednak szkoła bo:

- co to znaczy bezpłatne całodzienne wyzywienie? do kosztów diety czy kosztów faktycznych? co to te koszty faktyczne? ( w kosztorysie wycieczki wliczone czy z rachunków wynikające?)

- ryczałt ? Jak nie ponosi? A metro w Warszawie? Bo na pieche nie lubię! O Katowicach nie wspomnę!

A ja nie chce, coby mi rodzice fundowali. Wolę rachunek(7.1), korupcji sie boje!Podejrzenia znaczy!

A jak tą opiekę mieszkając w hotelu z rachunkiem mam zapewnić?

ej???

nie czaję :-))

Moj synus pojechał z Paniami ( dwiema) na wycieczkę

Koszty wycieczki były obliczane na 24 osoby.

Dzieciakow w klasie 22- pomiedzy nich podzielono koszty wycieczki. W ten sposob rodzice zaplacili za:

wyżywienie pań

dowozy autobusem w każde miejsce gdzie się udawali

noclego w schronisku, w ktorym śpia dzieci

bilety na statek dla nauczycielek

bilety do teatru dla nich

W ten sposob rodzice już dokonali pokrycia kosztów wycieczki.

jeśli dołączyć do tego delegacyjne koszty- tzn. diety za wyżywienie, noclegi, itp- mamy podwojną płatność.

Jeśli zaś uznać, ze częśc wydatków n-l rozlicza dietą, a część jest wliczona w koszty wycieczki, to gratuluje tym, ktorzy z takiego balaganu będą musieli po zakończeniu wycieczki się rozliczyć

brrrr

;-)

aha

:-)))

z lekka przesadzam ;-))))

to ok

;-))

Tak w ogóle to masz rację.

1. nie powinno sie podwójnie płacic.

2.nie powinno się w koszty ponoszone przez rodziców wpuszczać opiekunów.

3.opiekunowie powinni byc płaceni jak np. opiekunowie na zawodach( 4 godziny - jeśli tak w regulaminie) +delegacja (bo czemu nie?)

4. tak przy okazji - bezpłatne nooclegi, posiłki, przejazd, ubezpieczenie, opiekunów gwarantowane przez biuro to ich koszty własne jako picówa w oferte wpisywane.

Nie wierzysz? To zrezygnuj z tych bonusów i poproś o obnizenie kosztów!

Firma - organizator ma to przecież zapewnic!

ej...

ja nigdy nie mialam tych bonusów :-(

frajer jestem ;-)

organizowałam wycieczkę mojego syna do trójmiasta- obie panie dostały wszystko, o czym pisalam wyżej- zaplaciliśmy my- rodzice

Kurde, to mam w mordę od biur podrózy.

A mówili mądrzy ludzie. coby do kompa po pijaku nie siadać:-)

;-)))

Właśnie, zwłaszcza, że i od szkół.

A ząb to dopiero zaboli jak w mordę bedzie:-(

jeżeli zapewniono bezpłatne całodzienne wyżywienie

Ja nie namawiam do rozliczania diet niezgodnie z przepisami. Jeżeli wszystko naprawdę zapewniono i się nie należy, to nie naliczać. Ale co do zasady należy się.

Nie widziałem jeszcze wycieczki, kiedy to każdego dnia zapewniano by opiekunom bezpłatne całodzienne wyżywienie.

Podczas wycieczek jednodniowych najczęściej wyżywienia w ogóle nie przewiduje się.

Na wycieczkach wielodniowych zwykle jest tylko śniadanie i obiadokolacja.

Za brakujące posiłki należy się dieta obliczana w procentach wg przepisów.

Za noclegi oczywiście nie.
Ryczałty na dojazdy komunikacją miejską już czasami tak.